Info
Ten blog rowerowy prowadzi rolnik90 z miasteczka Krzyżowniki. Mam przejechane 22144.24 kilometrów w tym 492.63 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.15 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 5020 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2020, Styczeń1 - 2
- 2018, Lipiec4 - 3
- 2018, Czerwiec14 - 13
- 2018, Maj12 - 4
- 2018, Kwiecień11 - 29
- 2018, Marzec8 - 14
- 2018, Luty6 - 16
- 2018, Styczeń7 - 15
- 2017, Grudzień5 - 9
- 2017, Listopad3 - 7
- 2017, Październik5 - 23
- 2017, Wrzesień7 - 27
- 2017, Sierpień6 - 8
- 2017, Lipiec8 - 17
- 2017, Czerwiec10 - 4
- 2017, Maj14 - 33
- 2017, Kwiecień5 - 12
- 2017, Marzec9 - 39
- 2017, Luty6 - 17
- 2017, Styczeń8 - 45
- 2016, Grudzień6 - 19
- 2016, Listopad3 - 0
- 2016, Październik2 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 13
- 2016, Sierpień9 - 18
- 2016, Lipiec14 - 9
- 2016, Czerwiec14 - 13
- 2016, Maj11 - 31
- 2016, Kwiecień8 - 22
- 2016, Marzec5 - 9
- 2016, Luty3 - 4
- 2016, Styczeń8 - 16
- 2015, Grudzień5 - 4
- 2015, Listopad4 - 7
- 2015, Październik6 - 17
- 2015, Wrzesień12 - 32
- 2015, Sierpień22 - 25
- 2015, Lipiec19 - 26
- 2015, Czerwiec21 - 43
- 2015, Maj21 - 18
- 2015, Kwiecień11 - 24
- 2015, Marzec4 - 6
- 2015, Luty4 - 1
- 2015, Styczeń11 - 5
- 2014, Grudzień5 - 0
- 2014, Listopad2 - 0
- 2014, Październik7 - 2
- 2014, Wrzesień16 - 2
- 2014, Sierpień8 - 0
- 2014, Lipiec14 - 0
- 2014, Czerwiec10 - 1
- 2014, Maj13 - 0
- 2014, Kwiecień14 - 1
- 2014, Marzec6 - 10
- 2014, Luty6 - 2
- 2014, Styczeń2 - 0
- 2013, Sierpień1 - 0
- 2013, Lipiec2 - 1
do 150 km
Dystans całkowity: | 3471.55 km (w terenie 103.00 km; 2.97%) |
Czas w ruchu: | 160:33 |
Średnia prędkość: | 21.62 km/h |
Maksymalna prędkość: | 68.16 km/h |
Suma kalorii: | 7930 kcal |
Liczba aktywności: | 30 |
Średnio na aktywność: | 115.72 km i 5h 21m |
Więcej statystyk |
- DST 108.89km
- Czas 05:07
- VAVG 21.28km/h
- VMAX 46.07km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Park Krajobrazowy Promno
Niedziela, 26 czerwca 2016 · dodano: 04.07.2016 | Komentarze 1
Nie taki był plan. Miało być inaczej. Jak miało być? Cytując klasyka: szkoda strzępić ryja!
Więc na osłodę wybrałem się tam gdzie teoretycznie mam najbliżej czyli to tytułowego PK Promno. Teren nie jest wielki i jednocześnie dobrze mi znany. Jednak samo to, że nie kręciłem po asfalcie poprawiło mi humor.
A co do parku to mam takę misję by zobaczyć wszystkie jeziora w nim występujące. Zupełnie znienacka przypomniało mi się, że nigdy nie byłem nad brzegiem jeziora Wójtostwo. Dlatego czym prędzej nadrobiłem braki. Następnie patrząc na mapę parku przy parkingu niedaleko jeziora Brzostek okazało się, że tzw. jeziora Babskie z nadleśnictwa Czerniejewo również wchodzą w jego skład. Tam również znajduje się jezioro będące rezerwatem przyrody którego nigdy wcześniej nie widziałem czyli: Okrąglak. Stamtąd oczywiście udałem się na fajne single przy Babie i Uli. Jazda w tym terenie zawsze sprawia mi dużo frajdy;-)
Dzisiejszy wypad był z braku laku, ale mimo to do domu wróciłem z uśmiechem na twarzy - więc jest git;-)
Wąwóz przed Nową Górką © rolnik90
Jezioro Dobre Pobiedziska © rolnik90
Jezioro Grzybionek Kapalica © rolnik90
Drogowskaz w PK © rolnik90
Rezerwat Przyrody © rolnik90
Jezioro Drążynek © rolnik90
Rezerwat Przyrody: Las Liściasty © rolnik90
Taka Oto Przeszkoda © rolnik90
Nowe Ławki nad Brzostkiem © rolnik90
Jezioro Wójtostwo © rolnik90
Mała Ambona © rolnik90
Gdzieś po drodze © rolnik90
Chabrowe Pole © rolnik90
Bagna w PK © rolnik90
Kolejny Rezerwat © rolnik90
Jezioro Okrąglak © rolnik90
Jezioro Baba © rolnik90
Jezioro Cyganek © rolnik90
Wąska Kładka © rolnik90
Jezioro Ula © rolnik90
Między Jeziorami © rolnik90
Jezioro Ósemka © rolnik90
Jest git © rolnik90
- DST 103.11km
- Czas 04:50
- VAVG 21.33km/h
- VMAX 64.17km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Burger Tour - Family Stęszew & WPN & Po Piwko #3/2016 & Praca;-)
Czwartek, 5 maja 2016 · dodano: 11.05.2016 | Komentarze 5
Kilka wypraw w jednej:-) Celem głównym był Burger Tour, a że droga do Stęszewa wiedzie przez WPN wyszedł mi zacny trip;-) Najpierw po raz pierwszy w tym roku na rano rowerem do pracy. 8 godzin na szczęście minęło szybko. Po pracy od razu myk do WPN-u. Tam zaliczyłem to co najfajniejsze czyli singiel przy Góreckim i singiel przy Dymaczewskim. Do pełni szczęścia zabrakło pokonania słynnych hopek zwanych również sinusojdami;-) Kolejność miała być odwrotna najpierw obiad później jeżdżenie (spalanie kalorii), wyszło inaczej. Na burgery udałem się do trzeciego już lokalu którego właścicielem jest mój ziomal Jafo czyli do Restauracji i Pizzeri Family. Mieści się ona na ul. Dworcowej 8. Dominuje w nim biel, najważniejsze, że jest schludnie i czysto. Na zamówienie czekałem coś około 13 minut. Na pierwszy ogień poszedł burger grecki w którym znajdziemy: świetną wypiekaną bułkę, dobrej jakości wołowinę 150 g, sałatę lodową, ser feta, pomidora, ogórek, oraz sos tzatziki. Można zapytać czego się obawiałem? Wszystkiego! Na szczęście bułki i mięso pochodzą z tego samego źródła co w innych lokalach należących do Jafa. A są one pierwsza klasa. Ser obawiałem się, że będzie tanią słoną podróbą, tak nie było:-) i sos tzatziki z kawałkami górka taki jak lubię najbardziej. Wszytko współgrało ze sobą idealnie. Jedyne do czego mogę się przyczepić to do sałaty. Dostałem jeden cały liść. Zdecydowanie lepiej wygląda sałata posiekana w paski. Drugi zamówiony burgs to BBQ, w który znajdziemy: świetną wypiekaną bułkę, dobrej jakości wołowinę 150 g, sałatę lodową, ser cheddar, bekon, pomidora, ogórek oraz sosy musztardowy i barbecue. Tutaj również wszytko wysokiej klasy. Jedynie bardziej zgrilował bym bekon. Nie od dziś wiadomo, że najlepszy jest chrupiący;-) Reszta składników bez zarzutu. Polecam ten lokal, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Prócz burgerów w menu są również: pizza, shoarma, zupy, sałatki, dania główne, makarony, przystawki, desery i inne. By jeszcze bardziej dogodzić mojemu już nie małemu "maćkowi" udałem się do Sklepu monopolowego Butelka znajdującego się tuż obok restauracji. A tam wybór piwa rzemieślniczego/craftowego jakiego nie powstydził by się Poznań! Wybór był naprawdę ogromny, tyle zajebistości w lokalnym sklepie się nie spodziewałem. Kolejne piwne miejsce na mapie WLKP które polecam każdemu (nie tylko beer geekom) Powrót do domu nastąpił wariantem najkrótszym czyli przez Górkę, Pożegowo, Rogalinek, Kubalin, Dzaszewice, Gądki i Robakowo. Tym sposobem uzyskałem pierwsze w tym roku 100 km w dzień roboczy. Yeach:-)
Aleja Kasztanowa Sypniewo © rolnik90
Ścieżka piesza przy Góreckim © rolnik90
Jezioro Góreckie WPN © rolnik90
Singielek © rolnik90
W WPN jak zawsze jest git © rolnik90
Kolejna Aleja Kasztanowa © rolnik90
Family Restaurant © rolnik90
Wnętrze Lokalu © rolnik90
Burger Grecki © rolnik90
Grecki wnętrze © rolnik90
Burger BBQ © rolnik90
10 Hops w WPN © rolnik90
Towarzysz cień © rolnik90
Dr IPA - Genialne Piwo! © rolnik90
- DST 131.41km
- Czas 06:13
- VAVG 21.14km/h
- VMAX 51.00km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Lapidaria Zapomniane Cmentarze Wielkopolski vol. 3
Sobota, 2 kwietnia 2016 · dodano: 08.04.2016 | Komentarze 3
Dwa tygodnie rozbratu z rowerem to stanowczo za dużo. Więc chęci na wyprawę ponad 100 km były spore;-) Znalazł się kompan - kolega z pracy, więc o 9.30 wyruszyliśmy spod mojego domu. Pierwszy przystanek: Cmentarz Ewangelicki w Łowęcinie gm. Swarzędz. Znajduje się on przy ulicy Jesiennej, więc nie trudno było go znaleźć. Położony niegdyś za wsią, dziś sąsiaduje z nowymi zabudowaniami. Na jego terenie zachowały się ślady dawnego ogrodzenia w postaci ceglanych słupów. Ponadto widoczne pozostałości nagrobków, mogił ziemnych z murowanymi obramowaniami oraz żelazne płotki.
Następnie kierujemy się do Jankowa w gm. Pobiedziska. Znajdujemy miejsce, gdzie był cmentarz. Jednak nie zachowały się na nim żadne mogiły czy inne oznaki świadczące o jego obecności w tym miejscu.
Dalej kierujemy się do miejscowości Uzarzewo Huby. Cmentarz znajduje się na polu przy drodze gruntowej. Na jego terenie zachowała się jedna kompletna płyta nagrobna z czytelnymi napisami i twarzą Chrystusa oraz kilka fragmentów zniszczonym nagrobków.
Kolejny przystanek to wieś Katarzynki, które swą nazwę zawdzięczają kościołowi pw. Św. Katarzyny, rozebranemu w 1858 roku. W miejscu, gdzie stała świątynia znajduje się cmentarz choleryczny. Na jego terenie na niewielkim wzgórzu otoczonym polem, stoi krzyż. Następnym miejscem z cmentarną przeszłością, które odwiedziliśmy, to miejscowość Barcinek. Cmentarz mieszkających niegdyś na tym terenie ewangelików został całkowicie zniszczony podczas budowy zapory bocznej. Zbiornik pierwotnie miał służyć do nawadniania pól. Jego obecność pozwoliła jednak na rozwinięcie się zabudowy rekreacyjnej, w tym ogródków działkowych.
We wsi obok, czyli Bugaju gm. Pobiedziska, również był cmentarz. Obecnie na ma po nim żadnego śladu.
Następnie pokazałem mojemu ziomkowi jezioro Kowalskie ze skarpy w Jeżykowie. Po czym kolejny raz nawiedziłem tutejszy zapomniany cmentarz ewangelicki, położony na wzgórzu, w pobliżu figury Chrystusa. Na terenie wsi zachował się do dnia dzisiejszego dawny kościół ewangelicki z 1901 roku (obecnie katolicki pw. Niepokalanego Serca NMP).
Nie tracąc czasu szybko udaliśmy się do Skorzęcina również w gm. Pobiedziska. Cmentarz położony jest na skraju pola, przy polnej drodze prowadzącej do Kołatki. Miejsce pochówku dawnych mieszkańców tych okolic to maleńka "wyspa" porośnięta bzem, pośrodku której wyrosła brzoza.
Siódmą z kolei nekropolią był cmentarz ewangelicki w Klinach gm. Czerwonak. Pochodzi on z XIX w. Co cieszy - jest ogrodzony, uporządkowany, upamiętniony kapliczką z figurą Serca Jezusowego.
Następnie cofamy się do Mielna, skąd przez Puszczę Zielonkę udajemy się do Owińsk. W tej ciekawej miejscowości pokazuje mojemu kompanowi wszystkie jej atrakcje. A są to: dawny szpital psychiatryczny, pałac rodziny von Treskow, dąb Bartek, zespół pocysterski i opuszczony kościół pw. św. Mikołaja, gdzie obok znajduje się niewielki cmentarz, na którym w latach 70. XX wieku wydzielono kwaterę dla zmarłych pensjonariuszy zakładu opiekuńczo-leczniczego znajdującego się w jednym z budynków dawnego szpitala psychiatrycznego.
Po przerwie obiadowej nawiedziliśmy tutejszy cmentarz ewangelicki, który jest mocno zdewastowany. Jedyne nagrobki, których nie przewrócono stoją na grobach żołnierzy walczących w I wojnie światowej.
Z Owińsk udaliśmy się Biedruska, gdzie mieliśmy odbić na poligon w celu eksploracji cmentarza parafii Chojnica - Morasko. Byliśmy już raz w tym miejscu (zdjęcia cmentarza można zobaczyć w tym wpisie), a czas naglił wiec zrezygnowaliśmy z tego i pognaliśmy do Rodojewa na cmentarz rodziny von Treskow, który znajduję się w Parku podobno zwanym kiedyś: Kokoryczowe Wzgórze. Nekropolia dobrze zachowana mająca około 20 grobów położonych po obydwu stronach ścieżki. Dziesiąty cmentarz nawiedzony tego dnia znajduje się na Morasku przy ulicy Poligonowej (droga polna). Jest on słabo widoczny z drogi, mimo stojącego na środku krzyża. Bezimiennych nagrobków jest bardzo dużo, za to dwa są z czytelnymi napisami. Szczególnie jeden wygląda na często odwiedzany, ponieważ znajdują się na nim kwiaty i znicze.
By dojechać do ostatniego tego dnia zapomnianego cmentarza musieliśmy przejechać przez całe miasto Poznań od Rodojewa, aż na Dębiec. Wyzwaniem nie był tu ruch samochodowy, ale silny wmordewind, który zabrał nam sporo sił. Jednak ostatni cmentarz nam to wszytko wynagrodził;-) Cmentarz przy ul. Samotnej w Poznaniu to prawdziwa perełka - jeśli można tak powiedzieć o cmentarzu. Znajduje się na nim około 9 tys. grobów. Od ponad 60 lat nie odbył się tu żaden pogrzeb. Mimo to jest on zadbany, nie zarośnięty, często odwiedzany. Robi wrażenie. Ciekawie było na nim przystanąć i wsłuchać się w ciszę...
Cmentarz powstał w 1924, praktycznie wraz z erygowaniem wildeckiej parafii Zmartwychwstania Pańskiego na ul. Dąbrówki. W 1925 cmentarz rozwinął się – obok powstał drugi, mniejszy, przynależący do dębieckiej parafii Świętej Trójcy. Zespół cmentarny funkcjonował do 1941, kiedy to okupanci niemieccy przenieśli tu prochy osób z likwidowanych cmentarzy w centrum miasta (Świętego Marcina i z ul. Bukowskiej). Cmentarz został wyłączony z użytkowania w maju 1945 roku. Władze przejęły teren w 1954, a powrócił do parafii w latach 90 XX wieku.Po II wojnie światowej nieogrodzony cmentarz ulegał coraz większej dewastacji, a w 1995 rozebrano nawet zdemolowaną kaplicę cmentarną, będącą pierwszą świątynią parafii NMP Matki Kościoła - Wikipedia
Z Dębca nastąpił szybki myk na Starołękę przez kładkę na moście kolejowym, Powrót do domu przez Franowo i Szczepankowo.
Kolejna udana trasa, kolejne ponad 100 km:-)
Łowęcin cmentarz Ewangelicki © rolnik90
Łowęcin plotek © rolnik90
Łowęcin Grób © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Uzarzewo Huby © rolnik90
Twarz Jezusa © rolnik90
Cmentarz Choleryczny Katarzynki © rolnik90
Skarpa Jezioro Kowalskie © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Jeżykowo © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Skorzęcin © rolnik90
Fragment Płotu © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Kliny © rolnik90
Figura Serca Jezusowego © rolnik90
W obszarze dawnego cmentarza © rolnik90
Zakład Psychiatryczny w Owińskach © rolnik90
Kościół pw. św. Mikołaja i Cmentarz © rolnik90
Kwatera zmarłych pensjonariuszy zakładu opiekuńczo-leczniczego © rolnik90
Pałac von Treskow w Owińskach © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki w Owińskach © rolnik90
Grób uczestnika wojny francusko - pruskiej © rolnik90
Jeden z dwóch zachowanych grobów żołnierskich z okresu I wony światowej. Owińska © rolnik90
Se jadę tej! © rolnik90
Pałac w Biedrusku © rolnik90
Cmentarz Rodziny von Treskow w Rodojewie © rolnik90
Herman von Treskow © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Rodziny von Treskow © rolnik90
Tabliczka na głazie © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki na Morasku © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki ul. Poligonowa © rolnik90
Krzyż w środku - Morasko © rolnik90
Odwiedzany grób Morasko © rolnik90
Cmentarz przy ul. Samotnej w Poznaniu © rolnik90
Zapomniana Nekropolia Poznań © rolnik90
Cmentarz parafii Księży Zmartwychwstańców © rolnik90
Figura Chrystusa © rolnik90
Inskrypcja z jednego z nagrobków © rolnik90
Niszczejący Cmentarz © rolnik90
Zapomniany cmentarz Poznań © rolnik90
Jeden z grobów © rolnik90
Zdjęcie na grobie © rolnik90
Kładka na moście Starołęka © rolnik90
- DST 120.24km
- Czas 05:57
- VAVG 20.21km/h
- VMAX 44.41km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Śnieżycowy Jar i nie tylko;-)
Sobota, 19 marca 2016 · dodano: 20.03.2016 | Komentarze 2
Z braku słońca widok był raczej ponury, dlatego czym prędzej udałem się nad Dolinę Cybiny. Bardzo lubię to miejsce, od pierwszej wizyty chętnie tu wracam. Ogólnie to przydała by się lornetka bym mógł lepiej przyjrzeć się żerującym tam ptakom. Pstryknąłem parę fotek i przez Uzarzewo, Wierzonkę, Mielno i Kliny dostałem się na Dziewiczą Górę. Tego dnia odbywały się tam jakieś wielkanocne zabawy dla dzieci. Na drzewach wisiało pełno kolorowych jajek;-) Zrobiłem dwa kółka wokół góry i następnie nadal jadąc drogą polna dostałem się do Miękowa, skąd rzut beretem do Owińsk.
W wspomnianej miejscowości jechałem obok pięknego dębu, który nazywany jest wielkopolskim dębem Bartkiem. To okaz o obwodzie pnia ponad 796 cm i wysokości 28 m. Wiek drzewa szacuje się na około 480 lat. Niedaleko drzewa znajduje się barokowy Klasztor Cysterek (obecnie Kościół pw. św. Jana Chrzciciela). Gdy napatrzyłem się na to, co ciekawe jest w Owińskach pomyślałem, że skoro jestem tak blisko Śnieżycowego Jaru to mimo spodziewanych tłumów ludzi jednak się tam udam.
Przemknąłem przez Bolechowo i Mściszewo by po paru chwilach zameldować się w Starczanowie. Jak zobaczyłem pełen samochodów parking i te pielgrzymki udające się do rezerwatu to mi się odechciało. Ale skoro powiedziałem A to trzeba było powiedzieć B. Jadę spokojnie, ostrożnie mijam ludzi i naglę dostrzegam jakieś znajome twarze. Okazało się że tego samego dnia do Jaru wybrali się Gnieźnieńscy Wymiatacze w składzie MarcinGT, Kubolsky, Micor i Pan Jurek. Chwile pogadaliśmy po czym każdy ruszył w swoja stronę. Pozdro 600;-)
Sam rezerwat nie wywarł na mnie jakiegoś większego wrażenia. Bardziej podobało mi się w czwartek w Arboretum. Pewnie dlatego, że miejsce to zostało dosłownie "zadeptane' przez ludzi. Podobno kiedyś nie było takich tłumów. Obecnie to przyjeżdżają autobusy pełne ludzi. Dzięki czemu nawet gastronomia kwitnie. Sam by się rozgrzać skorzystałem i posiliłem się gorącą grochówką. Musze przyznać, że była bardzo smaczna. To było nieźle zainwestowane 7 zł;-)
Kolejnym moim celem tego dnia była Wartostrada w Poznaniu, do której ruszyłem Nadwarciańskim szlakiem. Przed Mściszewem ostro się rozpędziłem, na ostatnim przełożeniu spadł mi łańcuch. Fajnie się jechało 40 km/h z górki bez łańcucha;-) Gdy wytraciłem prędkość zatrzymałem się i naprawiłem defekt. W Biedrusku zaczął się najfajniejszy odcinek Nadwarciańskiego, bo nie asfaltowy. Będąc już w Poznaniu zawitałem do Domu Piwa by zakupić se dobre piwka na wieczorne derby Polski. Przed Rondem Śródka wbiłem na Wartostrade, którą przejechałem całą aż do rzeki Głównej i z powrotem. Trasa do domu wiodła przez Maltę, Kobylepole, Szczepankowo i Tulce. Ale się rozpisałem. Pozdro dla wszystkich czytających:-)
Jezioro Swarzędzkie © rolnik90
Dolina Cybiny © rolnik90
Jezioro Uzarzewo © rolnik90
Dworek w Uzarzewie © rolnik90
Stara kuźnia w Wierzonce © rolnik90
Uschnięte Drzewo © rolnik90
Szczyt Dziewiczej Góry © rolnik90
Dąb Bartek z Owińsk © rolnik90
Pocysterski Zespół Klasztorny Owińska © rolnik90
Wuchta Samochodów Tej! © rolnik90
Oznakowanie w Jarze © rolnik90
Rezerwat Przyrody © rolnik90
Masa Śnieżyc © rolnik90
Śnieżycowy Jar © rolnik90
Ekipa kładowców mnie wyprzedziła © rolnik90
Wyszło Słońce © rolnik90
Warta i Elewator w Czerwonaku © rolnik90
Wartostrada © rolnik90
Most Biskupa Jordana w tle Katedra Poznańska© rolnik90
Kłódki zakochanych na moście © rolnik90
Zachód blisko © rolnik90
- DST 100.77km
- Czas 04:48
- VAVG 20.99km/h
- VMAX 50.21km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Cześć i Chwała Powstańcom Wielkopolskim
Poniedziałek, 28 grudnia 2015 · dodano: 29.12.2015 | Komentarze 3
Trasa ku chwale Powstańców Wielkopolskich.
Uważam się za patriotę, nie zawsze tak było. Niestety w szkole na temat historii XX wieku niewiele się nauczyłem. Same ogólniki. Dopiero w dorosłym życiu zacząłem nadrabiać zaległości. Z czasem zrodził się we mnie wspomniany patriotyzm.
Powstanie Wielkopolskie jest dla mnie jednym z najważniejszych wydarzeń z przeszłości. Gdyby nie ten zryw narodowościowy może nie byłbym dziś polakiem, może nie pisałbym teraz po polsku. I wojna światowa się skończyła, Polska odzyskała niepodległość. Jednak Wielkopolska cały czas znajdowała się w zaborze pruskim. My Wielkopolanie sami musieliśmy zawalczyć o swą wolność! Z resztą ca ja tu będę przynudzał poniższy film z przymrużeniem oka wszystko wam wyjaśni:
Z domu ruszyłem najpierw na cmentarz mojej parafii w Tulcach. Znajduje się tu tablica upamiętniająca pochowanych na tym cmentarzu czternastu powstańców.
Tablica w Tulcach © rolnik90
Tablica Zbliżenie © rolnik90
Następnie udałem się na cmentarz zasłużonych Wielkopolan pomodlić się nad grobem Generała Stanisława Taczaka - pierwszego dowódcy powstania. Zaliczyłem przy okazji pit stop przy Forcie IIa
Fort IIa © rolnik90
Cmentarz Zasłużonych Wielkopolan © rolnik90
Grób Stanisława Taczaka © rolnik90
Grób dowódcy powstania © rolnik90
Z tego miejsca bardzo blisko jest na Cytadelę gdzie znajduje się duża kwatera powstańców wielkopolskich oraz wiele innych ciekawych pomników i miejsc pamięci:
Pamiątkowa tablica Cytadela © rolnik90
Kwatera powstańców wielkopolskich na cytadeli © rolnik90
Czołgi na Cytadeli © rolnik90
Pomnik 2 armii wojska polskiego © rolnik90
Tablica upamiętniająca 2 armię wojska polskiego © rolnik90
Kolejnym moim celem tego dnia był stary rynek oraz ulice: Paderewskiego, Ratajczaka, Taczaka oraz Powstańców Wlkp:
Muzeum Powstania Wielkoplskiego © rolnik90
Tablica upamiętniająca dowódców powstania © rolnik90
Ku czci Ignacego Paderewskiego © rolnik90
Na ulicy Ignacego Paderewskiego © rolnik90
Ulica Stanisława Taczaka © rolnik90
Pomnik Powstańców Wielkopolskich © rolnik90
Pomnik Powstańców2 © rolnik90
W parku obok powyższego pomnika zrobiłem sobie jedyną tego dnia przerwę na jedzenie. Wszamałem pizzerke, ciastko i batona musli. Zacząłem się zastanawiać gdzie jechać dalej. Myślałem o odwiedzeniu grobu drugiego dowódcy powstania generała Józefa Dowbor-Muśnickiego w Lusowie. Jednak postanowiłem, że pojadę do Kórnika pod pomnik Powstańców, a następnie do Środy Wielkopolskiej:
Pomnik Powstańców w Kórniku © rolnik90
Tablica Upamiętniająca Środa Wlkp © rolnik90
Krzyż na cmentarzu w Środzie Wlkp © rolnik90
Kwatera powstańców w Środzie Wlkp © rolnik90
Kolejna pamiątkowa tablica © rolnik90
Ul, Wincentego Witosa w Środzie © rolnik90
Myślałem również by pojechać do Kostrzyna, ale było już późno, a ja przez cały dzień nie zjadłem ciepłego posiłku. Dlatego ze Środy ruszyłem ku domowi. Gdy zorientowałem się, że jest realna szansa pierwszy raz zimą zrobić 100 km wydłużyłem drogę do domu i udało się:-) Cel główny oddać hołd Powstańcom Wielkopolskim zrealizowałem i do tego wykręciłem pierwszą zimową setkę. W życiu bym się nie spodziewał że zimą uda mi się wykręcić tyle kaemów. Co prawda zima jest tylko kalendarzowa, więc tym bardziej trzeba korzystać z sprzyjającej aury:-)
Bonusowe fotki:
Fundament pod armatę 7,5 cm Flak 97(f) © rolnik90
Na osiedlu Lech udało mi się odnaleźć betonowy fundament armaty Flak 97. Była to zaadoptowana do celów przeciwlotniczych francuska konstrukcja armaty polowej Schneider 75 mm Mle 1897. Broń raczej prymitywna, stosowana w pierwszych latach wojny do ochrony obiektowej zakładów przemysłowych, węzłów komunikacyjnych itp. Tak wyglądała armata w rzeczywistości.
Oczyszczony cmentarz ewangelicki w Borówcu © rolnik90
Gdy ostatni raz tam byłem wszystko było tak zarośnięte, że nic nie było widać. Fajnie, że ktoś pomyślał i zrobił porządek. Cmentarze nie ważne czy żydowskie, katolickie, ewangelickie trzeba o nie dbać.
Co roku ktoś w Krerowie wystawia taka fajną szopkę Bożonarodzeniową, a ja co roku ją fotografuję;-)
Pierwsza zimowa setka zrobiona. Ale nie ta po lewej - ta po prawej! Ta po lewej poczeka na sylwestra;-) © rolnik90
- DST 127.68km
- Czas 06:01
- VAVG 21.22km/h
- VMAX 47.66km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Rogaliński Park Krajobrazowy
Sobota, 24 października 2015 · dodano: 28.10.2015 | Komentarze 2
Tak pięknego dnia nie można było zmarnować. Wyjazd dopiero o godz. dziesiątej bo wcześniej mgła i niska temp. Dzwonię do Łańcucha: jedziesz? Sorry Mati gardło boli, ledwo gadam. No fakt nie mogłem go zrozumieć. Mówi się trudno, jedzie się dalej.
Jestem w Kamionkach, jadę se spokojnie nagle ostre hamowanie i oczom nie wierzę! Jaka wielka dynia u kogoś na podwórku. Masakra, patrze tak dłuższą chwilę by utwierdzić się w przekonaniu, że to nie sztuczna, po czym ruszam dalej. W Daszewicach skręcam na Rogalin i od razu robi się fajnie;-) Leśne dukty, jesienne barwy i w tych wyjątkowych okolicznościach przyrody docieram do Rogalina by sfotografować pałac. Jadąc w stronę pałacu jakoś się zamyśliłem i za szybko skręciłem w prawo. Zauważyłem, że wjechałem w parking dla pracowników więc od razu zawróciłem. Patrze: brama zamknięta, a w moją stronę biegnie jakiś "ochroniarz" na oko grubo po 50-siątce. I drze ryja: Gdzie pan tu wjechał! Tu nie wolno wjeżdżać! Co pan sobie wyobraża! Tego dnia bardzo spokojny byłem i spokojnie odpowiedziałem, że się pomyliłem. Chciałem zajechać pod pałac by zdjęcie zrobić. W odpowiedzi słyszę: Po dziedzińcu nie można jeździć rowerem! Myślę se: co za pojeb. Tylko pomyliłem skręt, a gościu zachowuje się jakby pilnował "złotego pociągu" Komunizm się skończył lecz w niektórych ludziach zostawił nieodwracalny ślad. Chuj ci w oko jebany ubeku rzuciłem w myślach i ruszyłem dalej.
We wsi Czmoniec skręciłem na wierze widokową z której rozpościera się piękny widok na okoliczne starorzecza Warty. Tam również zjadłem drugie śniadanie i obrałem kierunek Śrem. W samym mieście zaliczyłem ciekawy park z mini zoo, cmentarz Żydowski oraz rynek. W stronę Poznania udałem się Nadwarciańskim szlakiem Rowerowym. Do Mosiny byłem nim zawiedziony gdyz większość trasy przebiega przez las. Jednak od mosiny zrobiło się bardzo ciekawie. Widoki były o wiele lepsze. Nasyciłem się tą naszą piękną Warta. Szlak ten ukończyłem na moście Królowej Jadwigi patrząc z daleka na katedrę poznańską.
Wiedząc, że w domu nie ma żony w Szczepankowie zatrzymałem się na obiad. Dobry burger wjechał;-) A w domu nagrodziłem się dodatkowo za wysiłek pysznym Stoutem z dodatkiem kawy i laktozy z Browaru Szałpiw;-)
Mega Dynia © rolnik90
Rogaliński Park Krajobrazowy © rolnik90
Leśny Dukt w RPK © rolnik90
Gniazdo szerszeni w budce dla ptaków © rolnik90
Martwe Dęby © rolnik90
Pałac w Rogalinie © rolnik90
Park w Rogalinie © rolnik90
Mostek © rolnik90
Wieża Widokowa © rolnik90
Panorama z Wierzy © rolnik90
Dieta Adama Małysza © rolnik90
Łabędzie w Rogalińskim PK © rolnik90
Se Jadę © rolnik90
Cmentarz Żydowski Śrem © rolnik90
Ku Chwale Powstańcom Wlkp © rolnik90
Mini Zoo Śrem © rolnik90
Warta w Śrymie © rolnik90
Rynek Śrymski © rolnik90
Kościół w Śrymie © rolnik90
Dworek W Górze © rolnik90
Sweet Focia © rolnik90
Dolina Warty © rolnik90
Jakiś samolot w Sowińcu © rolnik90
Park Sowiniec © rolnik90
Super Asfalt © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki w Niwce © rolnik90
Cmentarz Niwka © rolnik90
Warta na Wysokości Puszczykowa © rolnik90
Rzeka Warta © rolnik90
Warta po raz trzeci © rolnik90
Graffiti Most Przemysła I © rolnik90
Katedra Poznań © rolnik90
Mój Obiadek;-) © rolnik90
Glapa - Coffe Milk Stout - Browar Szałpiw © rolnik90
- DST 110.72km
- Czas 05:30
- VAVG 20.13km/h
- VMAX 61.73km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
WPN w Pierwszy Dzień Jesieni
Środa, 23 września 2015 · dodano: 25.09.2015 | Komentarze 4
W Pierwszy Dzień jesieni najlepiej wybrać się do lasu:-) WPN był najlepszym naturalnym wyborem. Dojazd z małą modyfikacją gdyż tym razem zahaczyłem o miejscowość Babki. Chcąc przejechać się Greiserówką z Rogalinka skręciłem w Puszczykowo. Objechałem miasto, następnie wjechałem w las i po paru km byłem na słynnej drodze z czasów drugiej wojny światowej. Pokręciłem trochę w stronę Szreniawy, a wracając odbiłem nad jezioro Jarosławieckie. Pierwszy raz byłem nad tym akwenem wodnym. Muszę przyznać, że jest to bardzo ładne jezioro. Chciałem objechać je w około, ale niestety nie ma takich ścieżek blisko brzegu więc odpuściłem i udałem się w dalszą trasę. Przejazd ścieżką wzdłuż Jeziora Dymaczewskiego okazał się najciekawszym fragmentem dzisiejszego tripa. Owy odcinek okazał się bardzo wymagający. Było dużo wystających korzeni, pni po ściętych drzewach, wąskich przejazdów między drzewami, ciekawych hopek, a wszystko wynagradzał ten zajebisty widok na jezioro;-) Dalej to już hopki między Dymaczewem, a Krosinkiem. Przejazd ścieżka przy jeziorze Góreckim z punktem widokowym na zameczek Klaudyny Potockiej. Następnie nastąpił "Zły skręt" i zamiast jechać ubitą polną drogą wjechałem w ponad metrowe pokrzywy i zarośniętą łąkę. Jednak to nie był koniec ponieważ czekał mnie jeszcze odcinek drogi będącej jedna wielką tarką! Masakra pod siedzibę WPN-u dotarłem wytrzęsiony jakbym cały dzień pracował młotem pneumatycznym. Tam zrobiłem kilka fotek, pokonałem kolejny odcinek ścieżki przy Góreckim. Zjechałem Pożegowską w dół i spełniony ruszyłem ku domowi na zasłużone piwo;-)
Głaz Pamięci © rolnik90
Greiserówka © rolnik90
Jezioro Jarosławskie © rolnik90
Leśny Dukt © rolnik90
Wielkopolski PN © rolnik90
Mostek © rolnik90
Skarpa nad jeziorem © rolnik90
Singielek © rolnik90
Robota Bobrów © rolnik90
Jezioro Dymaczewskie © rolnik90
Super hopki © rolnik90
Jezioro Kociołek © rolnik90
Jezioro Góreckie © rolnik90
Zameczek Klaudyny Potockiej © rolnik90
Rolnik w Parku © rolnik90
Proste Posadzenie © rolnik90
Siedziba WPN-u © rolnik90
Parking wpn © rolnik90
Taka sytuacja © rolnik90
- DST 119.81km
- Czas 05:31
- VAVG 21.72km/h
- VMAX 48.22km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Puszcza Zielonka
Środa, 26 sierpnia 2015 · dodano: 02.09.2015 | Komentarze 8
Gdy Rolnik w weekend za dużo nie pojeździ to wiedz, że czegoś mu brakuje;-) Więc w poniedziałek zostałem w pracy dwie godziny dłużej, by w środę skończyć już o 12:-) W domu zjadłem dużą pizze i w przeciwieństwie do Grigora nic mnie po niej nie bolało:-) Długo się nie namyślałem gdzie jechać. Wybrałem Puszczę Zielonkę którą znam słabo i której ciągle jest mi mało. Na początek asfalt z KRZ przez Swarzędz, aż do Mielna. Niestety innej krótszej drogi nie ma, więc na same dojazdy straciłem 50 km. Puszcza przywitała mnie tablicą i słynna tarką. Szosowcy nie wiedzą co to znaczy jazda po czymś takim.
Dzień był upalny, jazda po piachu dawała się mocno we znaki. Zaliczyłem kilka jeziorek, sporo lasu, rezerwaty przyrody i przede wszystkim dużo jazdy w terenie:-) Z Parku Krajobrazowego udałem się do Wronczyna zobaczyć tutejsze jeziora w których zdziwiła mnie czystość wody. Następnie z Pobiedzisk udałem się do Kapalicy w poszukiwaniu ostatnich dwóch jezior w PK Promno, których jeszcze nie widziałem. Jezioro Grzybionek odnalazłem bez problemu, ale j. Kazanie jest wokół porośnięte bujnymi krzakami i rowerem nie da się do niego dojechać. Do domu wróciłem przez Kociałkową Górkę, Iwno i wzdłuż drogi S5. Lubie takie tripy w środku tygodnia, oby więcej takich;-) Pozdro
Trasa: KRZ - Tulce - Garby - Zalasewo - Swarzędz - Gruszczyn - Kobylnica - Wierzonka - Mielno - Ludwikowo - Tuczno - Stęszewko - Dąbrówka Kościelna - Zielonka - Dąbrówka Kościelna - Turostówko - Bednary - Wronczynek - Wronczyn - Złotniczki - Nadrożno - Pobiedziska - Kapalica - Kociałkowa Górka - Chorzałki - Iwno - Libartowo - Strumiany - Trzek - Kleszczewo - Nagradowice - KRZ
Puszcza Zielonka Wita © rolnik90
Tarka, Wiecie co to znaczy? © rolnik90
Leśne klimaty © rolnik90
Jezioro Tuczno © rolnik90
Chwila Relaksu © rolnik90
Jezioro Stęszewskie widziane z Tuczna © rolnik90
Eko-Plaża w Stęszewku © rolnik90
Widok ze skarpy © rolnik90
Mrowisko © rolnik90
Rezerwat: Klasztorne Modrzewie © rolnik90
Klasztorny Modrzew © rolnik90
Rolnik w Puszczy © rolnik90
Sanktuarium Wniebowziętej Najświętszej Marii Panny w Dąbrówce Kościelnej © rolnik90
Figura św.Jakuba © rolnik90
Jezioro Zielonka © rolnik90
Arboretum Leśne © rolnik90
Kwiatuszek;-) © rolnik90
Głaz Pamięci © rolnik90
Czorny Waryjot © rolnik90
Wieś Bednary © rolnik90
Transformers © rolnik90
Bednarskie hałdy © rolnik90
Bednarskie "jezioro" © rolnik90
Czysta woda w J. Wronczyńskim Dużym © rolnik90
Klasztor Sacre Coeur w Pobiedziskach © rolnik90
Grzybionek Jezioro - Lustro © rolnik90
Piękne Jezioro Grzybionek © rolnik90
Jezioro Grzybionek © rolnik90
Bagna w PK Promno © rolnik90
Zachód słońca © rolnik90
Prawie już zaszło © rolnik90
- DST 127.91km
- Czas 05:12
- VAVG 24.60km/h
- VMAX 59.57km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Gniezno Nocą
Sobota, 15 sierpnia 2015 · dodano: 18.08.2015 | Komentarze 3
Rozmawiając w pracy z moim kompanem rowerowym Łańcuchem doszliśmy do wniosku, że skoro są takie upały, że nie mamy epy jeździć w dzień musimy zorganizować nocna eskapadę. Pytanie brzmiało tylko gdzie? Nie namyślając się długo rzuciłem: Gniezno. Przecież jeszcze Cię tam nie było. Moja propozycja została natychmiast zaakceptowana i umówiliśmy się że jakoś po godz. 23 wyruszymy. Łańcuch po pracy tak się długo grzebał, że ruszyliśmy około północy. Niestety trafiliśmy na mocny wmordewind dlatego ostateczną decyzję czy podbijamy pierwszą stolicę polski postanowiliśmy podjąć w Lednogórze. Okazało się, że mimo mocnego wiatru tempo mamy niezłe, dlatego spięliśmy poślady i już po 40 minutach byliśmy w Gnieźnie:-) Tam przerwa na jedzenie i fotki przy katedrze, objazd rynku, ulicy Tumskiej. Do tego Kościół garnizonowy Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i pomnik Św. Wojciecha. Następnie szybki powrót do domu bo w oddali zaczęło się błyskać. Na szczęście burza w ogóle nas nie dosięgła i spokojnie inną droga wróciliśmy do domu podziwiając ładny letni wschód słońca. Bardzo udany trip oby więcej takich spontanicznych:-)
Wracając rymowałem sobie: Czy jasno czy ciemno, nasze jest to Gniezno, bo to Gniezno jest nasze i nie może być inaczej! :-)
Trasa: KRZ - Śródka - Dachowa - Robakowo - Gądki - Robakowo - Dachowa - Śródka - KRZ - Nagradowice - Kleszczewo - Trzek - Wróblewo - Kostrzyn - Tarnowo - Promno - Pobiedziska - Kocanowo - Moraczewo - Lednogóra - Dziekanowice - Fałkowo - Łubowo - Woźniki - Skiereszewo - Gniezno - Gębarzewo - Kosmowo - Nidom - Kąpiel - Czerniejewo - Nekla - Brzeźno - Siedlec - Libartowo - Strumiany - Trzek - Kleszczewo - Nagradowice - KRZ - Śródka - Dachowa - Śródka - KRZ
Brama Cechowa Kostrzyn Wlkp © rolnik90
Tyle widzielim © rolnik90
Pobiedziska © rolnik90
Jezioro Jelonek © rolnik90
Bolesław Chrobry Nocą © rolnik90
Przed Pomnikiem Bolesława Chrobrego © rolnik90
Ulica Tumska © rolnik90
Czerniejewskie ciemności © rolnik90
Niezawodne Rumaczysko © rolnik90
OSP Nekla © rolnik90
Zaczyna świtać © rolnik90
Wschód Słońca © rolnik90
Wschód Słońca vol. 2 © rolnik90
- DST 103.36km
- Czas 04:48
- VAVG 21.53km/h
- VMAX 52.79km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Jeziora Babskie, Lednickie, Biezdruchowo i inne
Czwartek, 30 lipca 2015 · dodano: 04.08.2015 | Komentarze 1
Nasycony PK Promno postanowiłem wybrać się nad tzw. Jeziora Babskie czyli Jezioro Baba, Cyganek, Ósemka i Ula. Nigdy tam wcześniej nie byłem więc ostatni dzień urlopu postanowiłem wykorzystać by to zmienić;-) Jak się okazało są to świetne tereny do jazdy MTB. Uświadczyłem ciekawych widoków, a dzięki ścieżką wydeptanym przez wędkarzy wszystkie jeziora prócz Ósemki można objechać w około tuż przy brzegu co oczywiście uczyniłem:-)
Z Jezierc wybrałem się nad Jezioro Lednickie zobaczyć ładną plażę w Lednogórze. Jest tam tak ładnie i czysto, ze w jakiś upalny dzień na pewno przyjadę tu wykąpać się w jeziorze.
A że bardzo lubię jeziora to zamiast wrócić do domu na obiad pojechałem jeszcze do Pobiedzisk nawiedzić swoją obecnością Jeziora Bezdruchowo, Małe i Dobre. Po drodze zatrzymałem się przy wiatrakach w Moraczewie. Swoją droga te wiatraki to fajne miejsce na plenerowe zdjęcia ślubne;-)
W PK Promno jechałem obok Jeziora Drążynek które licząc jezioro Iwno było dziś moim dziesiątym:-)
Kolejny udany mocno terenowy wypad. Ślad gps nie cały ale na szczęście się zapisał: Endomondo
Cóż: Pozdrawiam wszystkich odwiedzającym mojego bloga:-)
Aha: zapomniałem dodać że dzięki temu wpisowi drugi miesiąc z rzędu przekroczyłem 1 tys. km na rowerze. Czuje bluesa, a wy?
Fontanna w Klaszczewie © rolnik90
Dworek w Czerlejnie © rolnik90
Opuszczony zajazd Podbipięta © rolnik90
Opuszczony zajazd w środku © rolnik90
Konie w Iwnie © rolnik90
Krowy w Wiktorowie © rolnik90
Bagno przed Leśną Groblą © rolnik90
Jezioro Baba © rolnik90
Jezioro Baba z drugiej strony © rolnik90
Jezioro Cyganek © rolnik90
Jezioro Ósemka © rolnik90
Jezioro Ósemka z pomostu © rolnik90
Jezioro Ula © rolnik90
Jezioro Ula (ula la) © rolnik90
Kładka między jeziorem Cyganek i Ula © rolnik90
Jezioro Cyganek z innej strony © rolnik90
Duże Jezioro Ula © rolnik90
W 100-lecie Skautingu © rolnik90
Plaża nad Jeziorem Lednickim w Lednogórze © rolnik90
Panorama Jeziora Lednickiego © rolnik90
Wiatraki w Moraczewie © rolnik90
Wiatrak Tył © rolnik90
Oto i ja:-p © rolnik90
Nie wiem jak to się nazywa, ale musi być zajebiste © rolnik90
Jezioro Biezdruchowo w Pobiedziskach © rolnik90
Lech, Czech i Rus fonatnna w Pobiedziskach © rolnik90
Jezioro Małe w Pobiedziskach © rolnik90
Jezioro Dobre w Pobiedziskach © rolnik90
Jezioro/Zalew/Bagno bez nazwy © rolnik90