Info
Ten blog rowerowy prowadzi rolnik90 z miasteczka Krzyżowniki. Mam przejechane 25663.78 kilometrów w tym 492.63 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.06 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 5020 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Październik1 - 0
- 2023, Wrzesień2 - 2
- 2023, Sierpień2 - 0
- 2023, Lipiec3 - 2
- 2023, Czerwiec8 - 4
- 2023, Maj2 - 2
- 2020, Maj2 - 0
- 2020, Kwiecień5 - 1
- 2020, Marzec3 - 0
- 2020, Luty1 - 0
- 2020, Styczeń3 - 2
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Styczeń5 - 0
- 2018, Grudzień1 - 0
- 2018, Wrzesień5 - 0
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec4 - 3
- 2018, Czerwiec14 - 13
- 2018, Maj12 - 4
- 2018, Kwiecień11 - 29
- 2018, Marzec8 - 14
- 2018, Luty6 - 16
- 2018, Styczeń7 - 15
- 2017, Grudzień5 - 9
- 2017, Listopad3 - 7
- 2017, Październik5 - 23
- 2017, Wrzesień7 - 27
- 2017, Sierpień6 - 8
- 2017, Lipiec8 - 17
- 2017, Czerwiec10 - 4
- 2017, Maj14 - 33
- 2017, Kwiecień5 - 12
- 2017, Marzec9 - 39
- 2017, Luty6 - 17
- 2017, Styczeń8 - 45
- 2016, Grudzień6 - 19
- 2016, Listopad3 - 0
- 2016, Październik2 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 13
- 2016, Sierpień9 - 18
- 2016, Lipiec14 - 9
- 2016, Czerwiec14 - 13
- 2016, Maj11 - 31
- 2016, Kwiecień8 - 22
- 2016, Marzec5 - 9
- 2016, Luty3 - 4
- 2016, Styczeń8 - 16
- 2015, Grudzień5 - 4
- 2015, Listopad4 - 7
- 2015, Październik6 - 17
- 2015, Wrzesień12 - 32
- 2015, Sierpień22 - 25
- 2015, Lipiec19 - 26
- 2015, Czerwiec21 - 43
- 2015, Maj21 - 18
- 2015, Kwiecień11 - 24
- 2015, Marzec4 - 6
- 2015, Luty4 - 1
- 2015, Styczeń11 - 5
- 2014, Grudzień5 - 0
- 2014, Listopad2 - 0
- 2014, Październik7 - 2
- 2014, Wrzesień16 - 2
- 2014, Sierpień8 - 0
- 2014, Lipiec14 - 0
- 2014, Czerwiec10 - 1
- 2014, Maj13 - 0
- 2014, Kwiecień14 - 1
- 2014, Marzec6 - 10
- 2014, Luty6 - 2
- 2014, Styczeń2 - 0
- 2013, Sierpień1 - 0
- 2013, Lipiec2 - 1
Kwiecień, 2016
Dystans całkowity: | 461.98 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 21:15 |
Średnia prędkość: | 21.74 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.00 km/h |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 57.75 km i 2h 39m |
Więcej statystyk |
- DST 20.43km
- Czas 00:49
- VAVG 25.02km/h
- VMAX 35.94km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca
Piątek, 29 kwietnia 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 0
Dopiero pierwszy raz w tym roku pojechałem do pracy rowerem!
- DST 68.46km
- Czas 03:01
- VAVG 22.69km/h
- VMAX 44.86km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Dolina Cybiny
Piątek, 29 kwietnia 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 1
Piękny słoneczny dzień, a w perspektywie popołudniówka w pracy. No to chociaż przed pracą coś pokręcę. Z racji tego, ze skończyły mi się łatki musiałem zahaczyć o jakiś sklep rowerowy przed długim weekendem. Dlatego za cel wyprawy obrałem Swarzędz i jego okolice. Najfajniej oczywiście jechało mi się wokół jeziora Swarzędzkiego i w okolicach Doliny Cybiny. Która to z każdym kolejnym wiosennym dniem jest coraz piękniejsza;-) Jak na przedpracowość wyjazdu nakręciłem tyle kilometrów, że aż sam się zdziwiłem. Tym oto wypadem przekroczyłem pierwszy tysiąc w tym roku. Ogólnie to dopiero tysiąc. Niby lepiej niż w zeszłym roku o tym czasie, ale wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia. 1,5 tys. to byłby obecnie satysfakcjonujący mnie wynik. Pozdro:-)
Jezioro Swarzędzkie © rolnik90
Dolina Cybiny © rolnik90
Dolina Cybiny © rolnik90
Dolina Cybiny © rolnik90
Zieleni się w Zielińcu © rolnik90
- DST 72.85km
- Czas 03:40
- VAVG 19.87km/h
- VMAX 42.22km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Lapidaria Zapomniane Cmentarze Wielkopolski vol. 4
Czwartek, 21 kwietnia 2016 · dodano: 25.04.2016 | Komentarze 3
Po pracy rower w samochód. Docieram do Iwna i stamtąd do Nekli. Jadę pełen obaw i nie dlatego, że znów będę przedzierał się przez gęste zarośla i tym podobne. Jest to moja dziewicza wyprawa w spd;-) Z wypinaniem problemów nie mam. Brakuje mi automatyzmu z wpinaniem się. By to zrobić muszę patrzeć na pedały, nie przed siebie. Ogólnie jedzie mi się dobrze. Fajne jest te uczucie gdy do góry też się ciągnie. Przed pierwszym czerwonym światłem miałem lekki stresik, aż za szybko się wypiąłem. Dalej już było tylko lepiej;-)
Do Nekli dotarłem wariantem najszybszym czyli drogą krajową. Pierwszy cel: zabytkowy dwór z XIX wieku. W tym miejscu rozpoczynam oznakowany Szlak Osadnictwa Olęderskiego w Gminie Nekla co dla mnie jest kolejna wyprawą z cyklu Lapidaria, Zapomniane Cmentarze Wielkopolski. Następnie jadę obok pięknego Kościoła św. Andrzeja Apostoła by po trzech kilometrach zawitać na pierwszy cmentarz ewangelicki który znajduje się w miejscowości Gierłatowo. Jako jedyny nie został on odkrzaczony przez co wejście do tej nekropoli jest niezwykle trudne. Porasta ją bardzo gęsty bez. W jej wnętrzu odnalazłem jedynie dwa betonowe krzyże. Jak każdy punkt na szlaku jest on oznaczony tablicą informacyjną z notą o historii miejscowości. Niedaleko dalej w tej samej miejscowości znajduje się drugi cmentarz ewangelicki w miejscu dawnej osady: Laski Olędry. Na terenie nekropoli zachowały się mogiły ziemne z charakterystycznymi murowanymi obramowaniami oraz betonowy krzyż. Następnym punktem na szlaku był dwór w Podstolicach wraz z pięknym parkiem i mini zoo. Miejsce dla mnie szczególne ponieważ to tutaj wraz z żoną mieliśmy robioną plenerową sesję ślubną:-) Po kilku minutach zameldowałem się w Opatówku gdzie znajduje się ładny drewniany Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej z lat 1752-1754. Kolejny odwiedzony cmentarz ewangelicki znajduje się w Zasutowie w lasku za wsią. Gdzie zachowało się kilka mogił z czytelnymi napisami. Czwarty cmentarz nawiedzony tego dnia znajduje się w Barczyźnie obok hotelu. Nie zachowały się w nim żadne nagrobki. Jako jedyny został on ogrodzony. Po pokonaniu trzech kilometrów docieram do drugiego cmentarza w Barczyźnie w dawnej osadzie zwanej po staropolsku Barszczyzną lub Barskimi Olędrami. W jego wnętrzu znajduje się ciekawy grób z stalowym płotkiem odnowionym przez ludzi dobrej woli. Bez chwili zwłoki udałem się na Cmentarz ewangelicki do Nekli przy ul. Polnej. Znalazłem tu dwa groby z czytelnymi napisami (zapewne po renowacji) oraz kilka fragmentów zniszczonych mogił. Drugi cmentarz w Nekli znajduje się na niewielkim wzgórzu niedaleko ul. Lipowej. Jako jedyny posiada on zachowany fragment oryginalnej bramy. Jadąc do Nekielki mijam znak który był jednym z bohaterów programu Absurdy Drogowe w tvn turbo. Chociaż za bardzo absurdalny ten znak to nie jest;-) Po kilku chwilach melduje się przy po-ewangelickim kościele który obecnie znajduje się w prywatnych rękach i okresowo odbywają się w nim koncerty i inne wydarzenia kulturalne. Trochę mnie to dziwi, że po wojnie nie został on przejęty przez parafię katolicką. Tak jak np. kościół w Jeżykowie w gminie Pobiedziska. Tak się zadumałem nad tym wszystkim, że ominąłem cmentarz który najbardziej chciałem zobaczyć. Za późno się zorientowałem, że coś jest nie tak i nie było sensu się cofać:-I W międzyczasie zaczęło uciekać mi powietrze z tylnego koła. Nie słysząc syczenia dopompowałem koło. Później drugi, trzeci raz, aż w końcu byłem zmuszony na klejenie dętki. Akcja wulkanizacyjna przebiegła dosyć sprawnie. Już miałem zakładać koło, ale zauważyłem, że w jednym miejscu opona nie wskoczyła idealnie w rant felgi. Znów spuszczenie powietrza i ponowne pompowanie, było co machać;-) Wracając do meritum w Starczanowie zaliczyłem krótki odcinek pięknej alei kasztanowej i jazdę obok elektrowni wiatrowej. Przed Brzeźnem za to nacieszyłem oczy "morzem" zawilców w lesie. Ostatnim cmentarzem jaki odwiedziłem jest ewangelicki w miejscowości Siedleczek w gminie Kostrzyn Wlkp. Znajduje się on w lesie przy głównej drodze prowadzącej przez tą miejscowość. Nekropolia zdewastowana, mocno zarośnięta, totalnie zapomniana. Odnalazłem kilka fragmentów nagrobków i jeden stel z czytelnymi napisami. Do Iwna wróciłem przez Leśną Groblę (jadąc groblą czarnoksiężnika Twardowsiego) i Wiktorowo. Słowem Podsumowania wielkie brawa dla gminy Nekla za pamięć o spuściźnie po olędrach/ewangelikach. Jako nieliczna z gmin w Wielkopolsce postarała się by zapomniane cmentarze nie były zapomniane. Każdy z nich jest uprzątnięty, uhonorowany krzyżem i tablicą informacyjna. Jeszcze raz chapeau bas i oby więcej takich inicjatyw:-)
Buciki w Akcji © rolnik90
Szlak Osadnictwa Olęderskiego © rolnik90
Dworek w Nekli © rolnik90
Kościół Nekla © rolnik90
Gierłatowo - dawna osada Chłapowskie Olędry - cmentarz ewangelick1 © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Gierłatowo 1 © rolnik90
Wnętrze Gierłatowo 1 © rolnik90
Gierłatowo - dawna osada Laski Olędry - cmentarz ewangelicki 2 © rolnik90
Dworek w Podstolicach © rolnik90
Podstolice - założenie parkowo-dworskie © rolnik90
Pawie w Podstolicach © rolnik90
Magnolie w pełnym rozkwicie © rolnik90
Myśli se: Co się patrzysz tej © rolnik90
Opatówko - Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej © rolnik90
Zasutowo (Czasołtowo) - cmentarz ewangelicki © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Zasutowo © rolnik90
Nagrobek Zasutowo © rolnik90
Nagrobek Krzyż © rolnik90
Barczyzna (Mystkowskie Olędry, Sławęcin) - cmentarz ewangelicki © rolnik90
Ogrodzenie Barczyzna cmentarz 1 © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Barczyzna 2 © rolnik90
Czytelne Napisy Cmentarz Barczyzna 2 © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki w Nekli przy ul. Polnej © rolnik90
Zachowany Nagrobek © rolnik90
Kolejny z czytelnymi napisami © rolnik90
Bezimienna Mogiła Nekla 1 © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki w Nekli nr 2 © rolnik90
Mogiły Cmentarz Nekla nr 2 © rolnik90
Kolejne mogiły nekla © rolnik90
Znak z programu: Absurdy Drogowe w tvn turbo © rolnik90
Kościół Ewangelicki w Nekielce © rolnik90
Pamiątkowa Tablica © rolnik90
Aleja Kasztanowa na trasie Starczanowo Nekla © rolnik90
Ferma Wiatrowa Nekla © rolnik90
Las Zawilców w Starczanowie © rolnik90
Naprawa laczka © rolnik90
Siedleczek (Siedleckie Olędry, Zabrodzie Olędry) - cmentarz ewangelicki © rolnik90
Mogiły Cmentarz w Giedleczku © rolnik90
- DST 42.69km
- Czas 01:50
- VAVG 23.29km/h
- VMAX 41.90km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Burger Tour - Food Patrol Poznań
Poniedziałek, 18 kwietnia 2016 · dodano: 22.04.2016 | Komentarze 1
W Śremie się zawiodłem, więc by zrekompensować straty udałem się do miejsca w którym w październiku 2013 roku rozpocząłem swoją przygodę z burgerami. Czyli do znanego i lubianego Food Patrolu. Jest Poniedziałek, musiałem dłużej zostać w pracy, ale czas na krótką pętelkę znajdę. Wspomniana burgerownia ma trzy food trucki w Poznaniu. Postanowiłem, że pojadę do tego na parkingu Selgrosa przy rondzie Starołęka. Będąc na miejscu zamówiłem burgery: Mimol i Delgado. W pierwszym znajdziemy: jasną bułkę, wołowinę 150 g dobrze wysmażoną, sałatę roszponkę, ser mimolet, czerwoną cebulę, pomidora i sos miodowo-musztardowy. W drugim natomiast jest: jasna bułka, wołowina 150 g średnio wysmażona, rukola, oliwa truflowa, ser wędzony, karmelizowana czerwona cebula i pomidor. Już po 10 minutach burgsy były gotowe:-) Najpierw zabieram się za Mimola. Niestety zamiast sosu musztardowo miodowego otrzymuje sos duński. Na szczęście dobrze współgra on z reszta dodatków. Bułka wypiekana jasna jest pierwsza klasa, mięso bardo dobre, sałata robi swoje. Poprawny burger, polecam na pierwszy raz dla tych którzy jeszcze nie próbowali;-) Delgado natomiast to poezja dla podniebienia. Subtelna hybryda smaków:-) Ostrawa roszponka idealnie łączy się z słodkawą karmelizowaną cebulą, a ser wędzony z mięsem. Oliwa truflowa ma fajny aromat i nadaje to "coś". Każdy kęs sprawia przyjemność. Przyznam, że Food Patrol nigdy mnie nie zawiódł dlatego polecam to miejsce każdemu:-) Najedzony i spełniony wróciłem do domu:-) A trasa wyglądała tak:
Mimolet © rolnik90
Mimolet środek © rolnik90
Delgado © rolnik90
Delgado środek © rolnik90
Kościół w stylu norweskim w Krzesinach © rolnik90
- DST 28.63km
- Czas 01:20
- VAVG 21.47km/h
- VMAX 40.42km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Tajemniczy Most(ek)
Czwartek, 7 kwietnia 2016 · dodano: 14.04.2016 | Komentarze 2
Czy ktoś wie co jeździło przez poniższy most?
Ja wiem i nie przypadkowo wstawiam te zdjęcie. Niech będzie ono zajawką czegoś większego;-) Trasy może nawet 100 km, trasy śladami...?
Ruiny Mostu na Rzeczce Kopli w Tulcach © rolnik90
- DST 26.99km
- Czas 01:07
- VAVG 24.17km/h
- VMAX 36.43km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Zakupy Fogt Bikes
Wtorek, 5 kwietnia 2016 · dodano: 12.04.2016 | Komentarze 9
Pora iść level wyżej.
Pora na nową jakoś.
Pora na większe doznania.
Fogt Bikes Zalasewo © rolnik90
Zestawik © rolnik90
Nowe pedały © rolnik90
Nowe buciki © rolnik90
- DST 70.52km
- Czas 03:15
- VAVG 21.70km/h
- VMAX 35.63km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Burger Tour - Rebel Street Burger Śrem
Poniedziałek, 4 kwietnia 2016 · dodano: 11.04.2016 | Komentarze 3
Moje własne autorskie wyprawy to:
Piwna Turystyka Rowerowa
Lapidaria, Zapomniane Cmentarze Wielkopolski
#Po Piwko
A skoro oprócz roweru i piwa bardzo lubię burgery pora na nową kategorię czyli: Burger Tour;-) Jest poniedziałek, jestem po pracy, popołudnie mam wolne więc jadę. Trasa prawie 100% asfalt więc wybieram rower trekingowy. Do Śremu docieram przez Kórnik, Błażejowo, Kaleje i Tesiny. Cel mojej wizyty znajduje sie na ul. Powstańcow Wielkopolskich 7G/L. Lokal bardzo ładny, wbijam do środka i składam zamówienie. Wybór pana na Orange gdzie mam: ciemna bułkę, rukolę, pomidor, ser mimolet, cebulę, wołowinę 150 g dobrze wysmażoną i sos miodowo musztardowy Drugi zamówiony burger to Western w którym znajdziemy: Jasna bułkę, sałatę lodową, pomidor, cebulę, 2x bekon, ser (chyba cheddar), wołowinę 150 g średnio wysmażoną i sos BBQ.
Burgery dostaje po 18 minutach. Na pierwszy ogień idzie Orange. Liczę w smaku na fajny misz masz. Niestety zawodzę się. Mięso dobrze wysmażone, ale jakieś jałowe. Rukola spełnia swoja rolę (nie przeszkadza), sera nie czuje w ogolę, a sos mimo że własnej roboty jest słabo wyczuwalny. Na domiar złego z pomidora nie wycięto mi białego środka. Trochę skonsternowany zabieram się za Western-a. Jest lepiej, sałata lodowa fajnie chrupię, bekon w porządku. Mięso niestety nadal dziwnie jałowe, ale za to wysmażone w punkt (średnio) tak jak najbardziej lubię;-),sos rownież średni. Drugi burgs lepszy, ale nadal daleko mu do burgerów z Podzamcza czy Food Patrolu - miejsc które najczęściej odwiedzam. Oczekiwałem dużo więcej - lekko się zawiodłem. Po konsumpcji wbijam jeszcze na Śremski stary rynek, robię foto i zawijam się na chatę. Powrót przez Zbrudzewo, Czmoniec gdzie nawiedziłem cmentarz ewangelicki, Radzewo, Konarskie i znów Kórnik.
Foty:
Krótkie gacie - pierwszy raz w tym roku © rolnik90
Do Kalej przez las © rolnik90
Polski Bociek © rolnik90
Rebel Street Burger Śrem © rolnik90
Orange & Western © rolnik90
Majestatyczna wieża ciśnień w Śremie © rolnik90
Starostwo Powiatowe w Śremie © rolnik90
Warta w Śremie © rolnik90
Stary Rynek Śrem © rolnik90
Now Holland w Zbrudzewie © rolnik90
Takie wygody w Szczodrzykowie © rolnik90
- DST 131.41km
- Czas 06:13
- VAVG 21.14km/h
- VMAX 51.00km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Lapidaria Zapomniane Cmentarze Wielkopolski vol. 3
Sobota, 2 kwietnia 2016 · dodano: 08.04.2016 | Komentarze 3
Dwa tygodnie rozbratu z rowerem to stanowczo za dużo. Więc chęci na wyprawę ponad 100 km były spore;-) Znalazł się kompan - kolega z pracy, więc o 9.30 wyruszyliśmy spod mojego domu. Pierwszy przystanek: Cmentarz Ewangelicki w Łowęcinie gm. Swarzędz. Znajduje się on przy ulicy Jesiennej, więc nie trudno było go znaleźć. Położony niegdyś za wsią, dziś sąsiaduje z nowymi zabudowaniami. Na jego terenie zachowały się ślady dawnego ogrodzenia w postaci ceglanych słupów. Ponadto widoczne pozostałości nagrobków, mogił ziemnych z murowanymi obramowaniami oraz żelazne płotki.
Następnie kierujemy się do Jankowa w gm. Pobiedziska. Znajdujemy miejsce, gdzie był cmentarz. Jednak nie zachowały się na nim żadne mogiły czy inne oznaki świadczące o jego obecności w tym miejscu.
Dalej kierujemy się do miejscowości Uzarzewo Huby. Cmentarz znajduje się na polu przy drodze gruntowej. Na jego terenie zachowała się jedna kompletna płyta nagrobna z czytelnymi napisami i twarzą Chrystusa oraz kilka fragmentów zniszczonym nagrobków.
Kolejny przystanek to wieś Katarzynki, które swą nazwę zawdzięczają kościołowi pw. Św. Katarzyny, rozebranemu w 1858 roku. W miejscu, gdzie stała świątynia znajduje się cmentarz choleryczny. Na jego terenie na niewielkim wzgórzu otoczonym polem, stoi krzyż. Następnym miejscem z cmentarną przeszłością, które odwiedziliśmy, to miejscowość Barcinek. Cmentarz mieszkających niegdyś na tym terenie ewangelików został całkowicie zniszczony podczas budowy zapory bocznej. Zbiornik pierwotnie miał służyć do nawadniania pól. Jego obecność pozwoliła jednak na rozwinięcie się zabudowy rekreacyjnej, w tym ogródków działkowych.
We wsi obok, czyli Bugaju gm. Pobiedziska, również był cmentarz. Obecnie na ma po nim żadnego śladu.
Następnie pokazałem mojemu ziomkowi jezioro Kowalskie ze skarpy w Jeżykowie. Po czym kolejny raz nawiedziłem tutejszy zapomniany cmentarz ewangelicki, położony na wzgórzu, w pobliżu figury Chrystusa. Na terenie wsi zachował się do dnia dzisiejszego dawny kościół ewangelicki z 1901 roku (obecnie katolicki pw. Niepokalanego Serca NMP).
Nie tracąc czasu szybko udaliśmy się do Skorzęcina również w gm. Pobiedziska. Cmentarz położony jest na skraju pola, przy polnej drodze prowadzącej do Kołatki. Miejsce pochówku dawnych mieszkańców tych okolic to maleńka "wyspa" porośnięta bzem, pośrodku której wyrosła brzoza.
Siódmą z kolei nekropolią był cmentarz ewangelicki w Klinach gm. Czerwonak. Pochodzi on z XIX w. Co cieszy - jest ogrodzony, uporządkowany, upamiętniony kapliczką z figurą Serca Jezusowego.
Następnie cofamy się do Mielna, skąd przez Puszczę Zielonkę udajemy się do Owińsk. W tej ciekawej miejscowości pokazuje mojemu kompanowi wszystkie jej atrakcje. A są to: dawny szpital psychiatryczny, pałac rodziny von Treskow, dąb Bartek, zespół pocysterski i opuszczony kościół pw. św. Mikołaja, gdzie obok znajduje się niewielki cmentarz, na którym w latach 70. XX wieku wydzielono kwaterę dla zmarłych pensjonariuszy zakładu opiekuńczo-leczniczego znajdującego się w jednym z budynków dawnego szpitala psychiatrycznego.
Po przerwie obiadowej nawiedziliśmy tutejszy cmentarz ewangelicki, który jest mocno zdewastowany. Jedyne nagrobki, których nie przewrócono stoją na grobach żołnierzy walczących w I wojnie światowej.
Z Owińsk udaliśmy się Biedruska, gdzie mieliśmy odbić na poligon w celu eksploracji cmentarza parafii Chojnica - Morasko. Byliśmy już raz w tym miejscu (zdjęcia cmentarza można zobaczyć w tym wpisie), a czas naglił wiec zrezygnowaliśmy z tego i pognaliśmy do Rodojewa na cmentarz rodziny von Treskow, który znajduję się w Parku podobno zwanym kiedyś: Kokoryczowe Wzgórze. Nekropolia dobrze zachowana mająca około 20 grobów położonych po obydwu stronach ścieżki. Dziesiąty cmentarz nawiedzony tego dnia znajduje się na Morasku przy ulicy Poligonowej (droga polna). Jest on słabo widoczny z drogi, mimo stojącego na środku krzyża. Bezimiennych nagrobków jest bardzo dużo, za to dwa są z czytelnymi napisami. Szczególnie jeden wygląda na często odwiedzany, ponieważ znajdują się na nim kwiaty i znicze.
By dojechać do ostatniego tego dnia zapomnianego cmentarza musieliśmy przejechać przez całe miasto Poznań od Rodojewa, aż na Dębiec. Wyzwaniem nie był tu ruch samochodowy, ale silny wmordewind, który zabrał nam sporo sił. Jednak ostatni cmentarz nam to wszytko wynagrodził;-) Cmentarz przy ul. Samotnej w Poznaniu to prawdziwa perełka - jeśli można tak powiedzieć o cmentarzu. Znajduje się na nim około 9 tys. grobów. Od ponad 60 lat nie odbył się tu żaden pogrzeb. Mimo to jest on zadbany, nie zarośnięty, często odwiedzany. Robi wrażenie. Ciekawie było na nim przystanąć i wsłuchać się w ciszę...
Cmentarz powstał w 1924, praktycznie wraz z erygowaniem wildeckiej parafii Zmartwychwstania Pańskiego na ul. Dąbrówki. W 1925 cmentarz rozwinął się – obok powstał drugi, mniejszy, przynależący do dębieckiej parafii Świętej Trójcy. Zespół cmentarny funkcjonował do 1941, kiedy to okupanci niemieccy przenieśli tu prochy osób z likwidowanych cmentarzy w centrum miasta (Świętego Marcina i z ul. Bukowskiej). Cmentarz został wyłączony z użytkowania w maju 1945 roku. Władze przejęły teren w 1954, a powrócił do parafii w latach 90 XX wieku.Po II wojnie światowej nieogrodzony cmentarz ulegał coraz większej dewastacji, a w 1995 rozebrano nawet zdemolowaną kaplicę cmentarną, będącą pierwszą świątynią parafii NMP Matki Kościoła - Wikipedia
Z Dębca nastąpił szybki myk na Starołękę przez kładkę na moście kolejowym, Powrót do domu przez Franowo i Szczepankowo.
Kolejna udana trasa, kolejne ponad 100 km:-)
Łowęcin cmentarz Ewangelicki © rolnik90
Łowęcin plotek © rolnik90
Łowęcin Grób © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Uzarzewo Huby © rolnik90
Twarz Jezusa © rolnik90
Cmentarz Choleryczny Katarzynki © rolnik90
Skarpa Jezioro Kowalskie © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Jeżykowo © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Skorzęcin © rolnik90
Fragment Płotu © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Kliny © rolnik90
Figura Serca Jezusowego © rolnik90
W obszarze dawnego cmentarza © rolnik90
Zakład Psychiatryczny w Owińskach © rolnik90
Kościół pw. św. Mikołaja i Cmentarz © rolnik90
Kwatera zmarłych pensjonariuszy zakładu opiekuńczo-leczniczego © rolnik90
Pałac von Treskow w Owińskach © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki w Owińskach © rolnik90
Grób uczestnika wojny francusko - pruskiej © rolnik90
Jeden z dwóch zachowanych grobów żołnierskich z okresu I wony światowej. Owińska © rolnik90
Se jadę tej! © rolnik90
Pałac w Biedrusku © rolnik90
Cmentarz Rodziny von Treskow w Rodojewie © rolnik90
Herman von Treskow © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Rodziny von Treskow © rolnik90
Tabliczka na głazie © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki na Morasku © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki ul. Poligonowa © rolnik90
Krzyż w środku - Morasko © rolnik90
Odwiedzany grób Morasko © rolnik90
Cmentarz przy ul. Samotnej w Poznaniu © rolnik90
Zapomniana Nekropolia Poznań © rolnik90
Cmentarz parafii Księży Zmartwychwstańców © rolnik90
Figura Chrystusa © rolnik90
Inskrypcja z jednego z nagrobków © rolnik90
Niszczejący Cmentarz © rolnik90
Zapomniany cmentarz Poznań © rolnik90
Jeden z grobów © rolnik90
Zdjęcie na grobie © rolnik90
Kładka na moście Starołęka © rolnik90