Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rolnik90 z miasteczka Krzyżowniki. Mam przejechane 22144.24 kilometrów w tym 492.63 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.15 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rolnik90.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Burger Tour

Dystans całkowity:993.39 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:45:53
Średnia prędkość:21.65 km/h
Maksymalna prędkość:64.17 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:55.19 km i 2h 32m
Więcej statystyk
  • DST 60.56km
  • Czas 02:48
  • VAVG 21.63km/h
  • VMAX 45.22km/h
  • Sprzęt Kross Waryjot
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Z Piotrasem na Burgery

Środa, 13 czerwca 2018 · dodano: 27.03.2019 | Komentarze 1

Z najlepszym BS ziomalem do stolicy Wielkopolski celem konsumpcji burgerów i nie tylko... ;-)



Gołe Baby Burgs
Gołe Baby Burgs © rolnik90
Święta Krowa Burgs
Święta Krowa Burgs © rolnik90




  • DST 87.20km
  • Czas 04:01
  • VAVG 21.71km/h
  • VMAX 36.45km/h
  • Temperatura 37.0°C
  • Sprzęt Kross Waryjot
  • Aktywność Jazda na rowerze

Upalne Krzykosy

Wtorek, 29 maja 2018 · dodano: 25.02.2019 | Komentarze 0

Po pracy na burgera do Krzykos. Po drodze odwiedziłem Gospodarstwo Szkolne ZSR, w Kijewie w którym miałem praktyki jako uczeń. Łezka się w oku kręci na widok tych ruin. Ps. upał był taki, że nawet wmordewind nie przeszkadzał.



Gospodarstwo Kijewo
Gospodarstwo Kijewo © rolnik90
Krzykosy w Gminie Krzykosy
Krzykosy w Gminie Krzykosy © rolnik90
Temperatura 33°
Temperatura 33° © rolnik90
Burger BBQ w Tra Capre
Burger BBQ w Tra Capre © rolnik90
Garbus z Garb
Garbus z Garb © rolnik90




  • DST 44.08km
  • Czas 02:06
  • VAVG 20.99km/h
  • VMAX 36.48km/h
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Burger Tour - Ministerstwo Browaru Poznań

Wtorek, 20 marca 2018 · dodano: 17.05.2018 | Komentarze 1

Nie mogę znaleźć czasu na bikestats.
Burgery bardzo dobre. Określił bym je jako top 5 w Poznaniu. Więcej napisze niebawem, albo tylko tak mi się wydaje.



Stary Marych Tej
Stary Marych Tej © rolnik90
Ministerstwo Browaru
Ministerstwo Browaru © rolnik90
Menu Burgerowe Ministerstwo
Menu Burgerowe Ministerstwo © rolnik90
Minister Wroniecka
Minister Wroniecka © rolnik90
Burger Mango
Burger Mango © rolnik90
Mango w Środku
Mango w Środku © rolnik90
Burger O-ring
Burger O-ring © rolnik90
O-ring w Środku
O-ring w Środku © rolnik90
Na powrocie
Na powrocie © rolnik90




  • DST 54.19km
  • Czas 02:35
  • VAVG 20.98km/h
  • VMAX 34.44km/h
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Burger Tour - All Max Burgers Poznań

Wtorek, 20 lutego 2018 · dodano: 15.03.2018 | Komentarze 4

Druga trasa z tytułowej serii w tym roku. Tym razem poniosło mnie na poznańską Wildę do All Max Burgers. Lokal znajduje się na ulicy: 28 Czerwca 1956 r. Wnętrze jest przyjemne wizualnie. Kolejny plus to duża ilość miejsc siedzących. Burgery można zamówić w trzech wielkościach. Niestety nie można wybrać rodzaju bułki oraz poziomu wysmażenia mięsa.

Pierwszego zamówiłem burgera Dallas w rozmiarze classic. Znajdziemy w nim: jasną bułkę, wołowinę 150g, ser, bekon, pomidora, ogórka kwaszonego, sałatę lodową, biała cebulę oraz sos hamburgerowy i balsamiczny bbq. Jako drugiego zamówiłem burgera Boston w rozmiarze max. W jego składzie dostałem: Jasną bułkę z sezamem, wołowinę 180g, ser mozzarella, rukolę, pomidora, białą cebulę i sos pomidorowy. 

Jem w kolejności zamówienia. Dallas wielkością przypomina Bik Maca z znanej sieciówki. Bułka jest całkiem dobra, trzyma ona całą kompozycje w ryzach. Bekon też jest w porządku, mocno zgrilowany, tak jak lubię. Ilość sałaty to jakaś kpina. Zaledwie jeden cały liść zamiast posiekanych kilku kawałków, które wizualnie wyglądałyby lepiej. Pomidor i ogórek są spoko, spełniają swoją rolę soczystych wypełniaczy. Biała cebula jak powszechnie wiadomo szału nie robi. Czerwona grillowana lub karmelizowana to było by to. Najważniejszy składnik, czyli mięso zawodzi na całej linii. Jest jałowe i z jednej strony zgrillowane, że aż czarne! Sosy niestety też nie dają rady. Balsamiczny nigdy nie zastąpi tradycyjnego dymno - pikantnego bbq. Jest to bardzo słaba kompozycja którą oceniam na 3-

Boston jest już wielkości burgsów do jakich przywykłem. Bułka z sezamem jest ok. Ważne, że nie jest to marketowy produkt. Trzyma całą kompozycję jak należy. Rukoli jest sporo i to się chwali. Mozzarelli dałbym więcej, bo była słabo wyczuwalna. Cebula nie pasowała mi do reszty składników, dlatego wyciągnięciem ją całą. Mięso jak wyżej - bardzo słabe. Sos pomidorowy to też nietrafiony pomysł. Aż się prosi, by w jego miejsce dać sos bazyliowy,tóry wraz z mozzarellą i rukolą dopełniłby włoskiego sznytu w tej kompozycji. Było lepiej niż wyżej, ale i tak moja ocena to zaledwie 3 w skali szkolnej.

Co do przypalonego mięsa to się nie dziwię, że tak było, ponieważ pani która przygotowywała burgery odbierała również telefony od klientów zamawiających jedzenie z dowozem. W związku z tym jej cala uwaga nie była skupiona tylko na grillu. Jestem zawiedziony poziomem burgerów w All Max, dlatego lokal ten nie dostanie ode mnie drugiej szansy. 





All max Burgers
All max Burgers © rolnik90
All max Inside
All max Inside © rolnik90
All Max Menu
All Max Menu © rolnik90
Burger Dallas
Burger Dallas © rolnik90
Dallas w Środku
Dallas w Środku © rolnik90
Burger Boston
Burger Boston © rolnik90
Boston w Środku
Boston w Środku © rolnik90
Ciekawy Dom Na wildzie
Ciekawy Dom Na Wildzie © rolnik90
Obsrany Ignacy Łukasiewicz
Obsrany Ignacy Łukasiewicz © rolnik90
Zyga Latarnik
Zyga Latarnik © rolnik90
Co autor miał na myśli?
Co autor miał na myśli stawiając tu takie coś? © rolnik90




  • DST 52.68km
  • Czas 02:29
  • VAVG 21.21km/h
  • VMAX 38.77km/h
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Burger Tour - Ramzes Kebab & Burger Środa Wlkp.

Środa, 24 stycznia 2018 · dodano: 06.02.2018 | Komentarze 1

Pogoda tego dnia nie rozpieszczała, ale pomyślałem sobie, że pora przestać robić glutowe trasy. Miałem chęć na najdłuższą trasę w tym roku i tak też uczyniłem:) Wybrałem się na obiad do Środy Wielkopolskiej. Naturalnym wyborem była kebabownio - burgerownia Ramzes, która mieści się na ul. 20 Października 38. Danie kuchni tureckiej i amerykańskiej w jednym lokalu nie wróżyło nic dobrego, ale wobec pozytywnych opinii znajomych postanowiłem zaryzykować. Zamówiłem burgera Texas i Włoch (oba kosztowały 16 zł za sztukę). Na danie czekałem około 15 minut. Niestety w przeciwieństwie do kebabów - burgsy nie są przygotowywane na oczach klienta. W lokalu tym jest dostępna jedynie bułka jasna i nie ma możliwości wybrać poziomu wysmażenia mięsa. Zawsze otrzymujemy wołowinę well done.

Najpierw zabieram się za Włocha, w którym znajdziemy: jasną bułkę, mięso 150 gram, sałatę rukolę, ogórka zielonego, pomidora, ser gorgonzolę oraz sos tak jakby czosnkowy. Jasna bułka szału nie robi. Dobrze trzyma całą kompozycję i to tyle w jej temacie. Mięso to średnia półka, w American Street mieli chyba ciut lepszą wołowinę. Wszystkie warzywa dobrze się ze sobą komponowały. Jedynie szkoda, że ogórek nie był obrany. Do tego sos i bardzo dobra gorgonzola dopełniły całości. Mimo kilku mankamentów jest to kompozycja całkiem udana. Zjadłem ze smakiem. Moja ocena w skali szkolnej 4- (jak ogórek będzie obrany będzie bez minusa)

Kolejnego jadłem burgera BBQ, który w tym lokalu kryje się pod nazwą Texas. W jego składzie znajduje się: jasna bułka, mięso 150 gram, żółty ser, boczek, sałata lodowa, warzywa i sos bbq. Biorę pierwszego gryza i już wiem, że jest źle... Sos w tej kompozycji jest mega słaby. Domniemam, że jest to produkt marki Fanex. Ma on w sobie przecier śliwkowy, który psuje smak prawdziwego dymnego bbq! Sałata jest ok - lubię lodową. Grillowane warzywa, czyli papryka i cebula, dupy nie urywają. Brakuje mi tu ogórka kiszonego. Jedynie boczek jest spoko - chrupie tak jak powinien. Niestety ten burger był bardzo słaby. Zmieniłbym w nim sporo. Moja ocena w skali szkolnej 3-

Niestety dobre opinie znajomych nie do końca potwierdziły się. Jeden burger był ok (tylko ok), ale drugi to totalny zawód. Bardzo żałuję, że burgs miesiąca nie był dostępny. Miał on w sobie coś co lubię oscypka i żurawinę^^ Dobija mnie jeszcze ta nazwa. Pasuje ona jak do bezdomnego Ferrari;-) Jakiś potencjał czuje w tym lokalu więc dam mu drugą szansę.

Z burgerowni udałem się następnie na stary rynek. Cały czas utrzymywał się tam świąteczny klimat. Kolejnym moim celem była kwatera moich bohaterów - Powstańców Wielkopolskich na średzkim cmentarzu. Na koniec objechałem jeszcze tutejsze jezioro, co zdarzyło mi się po raz pierwszy po zmroku. Do domu wróciłem nietypowo, bo jadąc przez cały Jarosławiec. Pierwsze 50 km w tym roku pokonane:-)



Fotki:
Krzyżowniki Styczeń
Krzyżowniki Styczeń © rolnik90
Kościół Koszuty
Kościół Koszuty © rolnik90
Ramzes Inside
Ramzes Inside © rolnik90
Ramzes Środa
Ramzes Środa © rolnik90
Burger BBQ
Burger BBQ © rolnik90
BBQ w Śrosku
BBQ w Śrosku © rolnik90
Burger Włoch
Burger Włoch © rolnik90
Włoch w Śrosku
Włoch w Śrosku © rolnik90
Średzka Choinka
Średzka Choinka © rolnik90
Powstańcze Mogiły
Powstańcze Mogiły © rolnik90
Nad Jeziorem Średzkim
Nad Jeziorem Średzkim © rolnik90




  • DST 38.55km
  • Czas 01:54
  • VAVG 20.29km/h
  • VMAX 44.13km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Burger Tour - Burgerownia Ranczo Poznań

Czwartek, 30 listopada 2017 · dodano: 29.12.2017 | Komentarze 4

Na późny obiad wybrałem się do Poznania na osiedle Stare Żegrze do lokalu o nazwie Burgerownia Ranczo. Jest to kolejna poznańska osiedlowa burgerownia, która chyba całkiem nieźle sobie radzi. Ranczo jest bodaj najmniejszym lokalem w jakim byłem. Specjalnością niby są burgery, ale w menu są też steki czy tatar, a ponadto zupy (za 3 zł do każdego burgera) i dania garmażeryjne na zamówienie. Nie ma co mają rozmach... ;-)

Pierwszego burgera jakiego zamówiłem to Bekon w składzie: jasna bułka, wół medium 150g, sałata lodowa, ogórek konserwowy, biała cebula, bekon, ser (chyba gouda), oraz sosy bbq i ostry mustardowo - miodowy. Drugi burgs to Góral w składzie: bułka chilli, wół well done 150g, sałata lodowa, oscypek, bekon, pomidor, cebulka prażona i sos żurawinowy. 

Jem w kolejności zamówienia. Bułka jest dobra i tylko tyle. Szkoda, że nie wziąłem mlecznej. Zwykła jasna odchodzi powoli do lamusa. Z mięsem mam problem bo jednocześnie jest dobre i idealnie wysmażone, ale smakuje ciut inaczej niż takie do którego przywykłem. Bekon jest miękki, a powinien być chrupiący. Jest to częsta wada w burgerowniach. Sałata jest ok, ale dałbym jej więcej. Prawie w ogóle na zdjęciu jej nie widać. Ogórek był dobry, ale tu odwrotnie było go za dużo. Biała cebula nie robi roboty, przydała by się karmelizowana. Sosy niestety są mało wyraziste. Czuć je, ale brakuje tej rzekomej ostrości w musztardowo - miodowym i pożądanej dymności w bbq. Burger średni do poprawy. Prezentuje się on on inaczej niż podczas wizyty pana Blatkiewicza co można zobaczyć na tej grafice. Czyżby przez dwa lata poziom spadł?

Zabieram się za Górala: Bułka chilli smakuje dobrze. Jest tak jakby lekko pikantna - mi pasuje, choć słabo trzyma całą kompozycję. Mięso mocno wysmażone smakuje mi bardziej niż te średnio wysmażone - dziwna sprawa. Sałata jest i nie przeszkadza. Za to oscypek (lub inny dobry wędzony ser) w połączeniu z słodkim sosem żurawinowym i prażoną cebulką to jest to czego szukałem. Idealne połączenie smaków! Do tego dochodzi miękki pomidor ( plus za brak białego środka w nim;-) Boczek mocniej zgrilowany niż w pierwszym burgerze (a jednak da się!) Nie wiem czemu dostałem też w burgerze liście chyba buraka. Nie przeszkadzały mi one, bo nawet ich nie czułem. 

Podsumowując była to średnia i udana wizyta jednocześnie. Bekon i ilość warzyw (więcej sałaty - mniej ogórka) do poprawy. Tak samo sosy. Szanuję, że są robione samodzielnie na miejscu, ale klient woli dobre kupne niż średnie własnej roboty. Mocniej też bym podgrillował bułki by lepiej trzymały kompozycję. W Góralu nic bym nie zmienił, no może dopisał do menu te tajemnicze liście. Nie lubię być zaskakiwany, że czegoś nie ma w menu, a ja to dostaje ;-) 

Nasycony ruszyłem dalej przed siebie. Zawitałem do galerii Posnania obczaić pewne ciekawe miejsce. Okazało się, że znajduje się tam szatnia dla rowerzystów wyposażona w szafki (płatne) i suszarki do ubrań i włosów (bezpłatne). Jest to bardzo ciekawa inicjatywa. Kiedyś jechałem mokry przez centrum i gdybym wiedział, że jest tu takie miejsce z chęcią bym skorzystał. Gratuluje właścicielom galerii tej inwestycji oraz ścieżek, parkingów rowerowych i stacji naprawczych wokół Posnanii. Do domu wróciłem tą samą trasa co jechałem w pierwszą stronę. Dzień był zimny i dżdżysty, ale zmotywował mnie mój kolega Łańcuch mówiąc: "Nie ma słabych warunków, są jedynie słabe charaktery". 


Fotki:
Burgerownia Ranczo
Burgerownia Ranczo © rolnik90
Menu Ranczo
Menu Ranczo © rolnik90
Burger Bekon
Burger Bekon © rolnik90
Bekon w Środku
Bekon w Środku © rolnik90
Burger Góral
Burger Góral © rolnik90
Góral w Środku
Góral w Środku © rolnik90
Poznańska DDR-ka
Poznańska DDR-ka © rolnik90
Szatnia Dla Rowerzystów
Szatnia Dla Rowerzystów © rolnik90
Szafki szatnia
Szafki szatnia © rolnik90
Suszarki do Ubrań
Suszarki do Ubrań © rolnik90
Suszarki do Włosów
Suszarki do Włosów © rolnik90
Pozdro600




  • DST 42.43km
  • Czas 01:55
  • VAVG 22.14km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Burger Tour - Bydlak Burger Poznań

Środa, 20 września 2017 · dodano: 01.12.2017 | Komentarze 5

Było ciepłe wrześniowe popołudnie. Wybrałem się do Poznania do Galerii Malta. Gdy kupiłem co miałem kupić poczułem jaki jestem głodny. Dzięki temu przypomniało mi się, że kilometr dalej jest pewna osiedlowa burgerownia o nazwie Bydlak. Lokal jest dość duży, sporo miejsca do siedzenia, krzesła wygodne, ale wszystko psuje zadymienie. Dymu od smażenia mięsa było sporo. Po zrobieniu zdjęć usiadłem na zewnątrz bo aż szczypało w oczy. W menu jest 7 pozycji - raczej klasycznych bez wariactw. Standardowo zamawiam dwa burgsy i standardowo jeden z nich jest z bekonem i sosem bbq.

1 Burger Serrrio w składzie: bułka pełnoziarnista, wołowina 200g, rukola, sery (cheddar, lazur, mozzarella) pomidor, ogórek konserwowy, czerwona cebula i sosy. Cena: 18 zł
2 Burger Mięśniak w składzie bułka pszenna, wołowina 200g, sałata lodowa, bekon, kameralizowana cebula, ser cheddar, pomidor ogórek konserwowy i sos bbq. Cena: 17 zł

Jem w kolejności zamówienia. Pierwsze co mi przeszkadza to mięso. Nie chodzi mi o jego smak bo jest dobre, średnio wysmażone, soczyste tak jak lubię. Przeszkadza mi jego średnica gdyż jest większa niż średnica bułki. Swoją drogą dobrej bułki, szkoda tylko, że za słabo podgrillowanej gdyż pod koniec konsumpcji wszystko mi się rozpadło. Warzywa spełniają swoją rolę czyli nie przeszkadzają. Za to sery robią mega robotę. A jeśli jest się wielbicielem różnej maści serów tak jak ja to uczta dla podniebienia jest mega. Kompozycja była tak dobra i soczysta, że nie zwróciłem uwagi na sosy. Na pewno u góry był ketchup, ale jaki drugi to nie wiem;-)

Przyznam szczerze, że 200 gramów wołowiny robi robotę. Już po pierwszym burgerze byłem nasycony, a czekał jeszcze Mięśniak. Mięso jak wyżej czyli dobre, wysmażone w punkt. Jasna pszenna bułka z ciemnym sezamem smakowała mi bardziej niż wieloziarnista. Sałata przyjemnie chrupała. Bekon niestety tego nie robił, a skoda bo taki jest najlepszy. Główną rolę w tej kompozycji odgrywały delikatnie słodka cebula i sos bbq. Był on z gatunku tych lekko pikantnych przez co idealnie wpisał się w kanon burgera barbecue.

Najadłem się mega, aż za bardzo. Już nigdy nie zamówię dwóch burgerów jeśli mięso ma 200 gramów wagi. Ogólnie wolał bym tańsze burgery, ale mniej mięsa (150 gramów wydaje mi się idealne). Miejsce te oceniam pozytywnie, nie licząc tego zadymienia jest git. Burgery w skali szkolnej oceniam na 4+ i 4-

Powrót do domu by spalić trochę kalorii wydłużyłem jadąc przez Maltę i Kobylepole.


Bydlak Burger House
Bydlak Burger House © rolnik90
Bydlak Menu
Bydlak Menu © rolnik90 
Burger Serrrio
Burger Serrrio © rolnik90
Serrrio Inside
Serrrio Inside © rolnik90
Burger Mięśniak
Burger Mięśniak © rolnik90
Mięśniak Inside
Mięśniak Inside © rolnik90
Kopiec Wolności
Kopiec Wolności © rolnik90
Malta - Poznań
Malta - Poznań © rolnik90
Polana Mycielskich
Polana Mycielskich © rolnik90


Kategoria Burger Tour, do 50 km


  • DST 30.67km
  • Czas 01:26
  • VAVG 21.40km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Burger Tour - Pan Burger Swarzędz

Czwartek, 10 sierpnia 2017 · dodano: 03.10.2017 | Komentarze 4

Zaraz po pracy wsiadłem na rower i popędziłem na burgerowy obiad. Wybór padł na lokal o nazwie Pan Burger. Znajduje się on w Swarzędzu na Osiedle Mielżyńskiego 88, tuż przy rondzie. Dotarcie na miejsce zajęło mi 40 minut. Jechałem wariantem najkrótszym, ponieważ byłem bardzo głodny;-) Wystrój lokalu nie powala. Siedzi się na pufach z skrzynek, a stoły są z palet. Jest to rozwiązanie na czasie, ale niestety trzeba siedzieć bokiem bo nie ma gdzie wsadzić nóg. Menu to pozycje klasyczne bez zwariowanych kompozycji.

Jako pierwszego zamówiłem burgera Hawajskiego w składzie: ciemna bułka, wół 150g, ser gorgonzola, rukola, ananas grilowany, czerwona cebula, keczup i sos musztardowo - miodowy. Druga pozycja jaką postanowiłem wszamać - to jak prawie zawsze - BBQ. W jego składzie znajduje się: bułka ciemna, wół 150g, sałata włoska (rzymska), ser cheddar, bekon, pomidor, ogórek konserwowy, czerwona cebula i sos bbq. 

Pierwsze co mnie uderzyło jest to, że nie zostałem zapytany, jaką chcę bułkę. Do wyboru jest też jasna. Sam o tym zapomniałem i w konsekwencji dostałem dwie ciemne z czarnym sezamem. O stopień wysmażenia mięsa też nie zostałem zapytany, ale sam z rozpędu powiedziałem, że chcę medium, bo takie najbardziej lubię i takie też dostałem;-) Trzecia rzecz: na ulotce wszystkie buły mają w składzie karmelizowaną cebulę, a ja dostałem świeżą. Jak się okazało za ladą stał właściciel tego przybytku. Powiedział mi on, że zmaga się z brakiem pracowników, dlatego wszystko robi sam i nie ma czasu na karmelizowanie cebuli - naszego narodowego warzywa;-) 

Na zamówienie czekałam jakieś 15 minut, podczas których pojechałem do bankomatu. W Pan Burgerze płatność tylko gotówką! W końcu zabieram się za jedzenie. Hawajski od początku zaskakuje. Bułka dobra, świeża, ale szkoda, że nie została trochę przypieczona. Wołowina była soczysta, jej smak został delikatnie podkreślony, ale nie zmącony przez sól i pieprz. Słodycz ananasa i pikantność sera tworzy zajebisty misz masz jaki lubię. Rukola i sos M-M dają o sobie znać subtelnie dopełniając całości. Każdy kęs to uczta dla kubków smakowych. Chciałbym by to trwało nadal, ale niestety burgs znika z podkładki w szybkim tempie. Bez wątpienia jest to mocna pozycja w menu.

Kolejnego szamam BBQ, który normalnie w składzie posiada jeszcze majonez, ale że mam złe doświadczenia z tym sosem poprosiłem o to, by go nie było w tej kompozycji. W zamian dostałem więcej sosu bbq. Bułka i mięso jak wyżej. Bekon niestety jest mocno schowany. Mimo idealnej faktury (mocne wysmażenie) gnie pod naporem innych składników np. ogórka i cebuli. Ser i sałata spełniają swoją rolę czyli nie przeszkadzają;-) Za to dymny i lekko pikantny sos robi robotę. Jeśli jest kupny to na pewno z wyższej półki. Jeśli robiony samodzielnie to chapeau bas. 

Była to udana wizyta, choć nie wiem czemu miałem złe przeczucia. Jak się okazało nie były one uzasadnione. Jak na lokalną, osiedlową burgerownie było całkiem spoko. Nie żałuję wydanych tu pieniędzy. Pan burger nie serwuje zwariowanych buł z kalmarami, krewetkami czy papryczkami z San Escobar, dlatego nie można wymagać tego, co od poznańskich potentatów. Ma być solidnie i tak jest. Moja cena w skali szkolnej to: 4+ za hawajskiego i 4 - za BBQ. Minus jest mały - to za mało wyrazisty boczek i majonez w składzie. Proponuje zamienić go na sos duński lub tysiąca wysp;-)

Powrót do domu, z przyczyn niezależnych ode mnie, odbył się tą samą trasą co w pierwszą stronę. Przez to jest to mój najkrótszy burger tour w swojej kategorii. Pozdrower i burger pozdro:-)


Pan Burger Swaj
Pan Burger Swaj © rolnik90
Menu Pan Burger
Menu Pan Burger © rolnik90
Hawajski
Hawajski © rolnik90
Hawajski Inside
Hawajski Inside © rolnik90
BBQ bez majonezu
BBQ bez majonezu © rolnik90
BBQ Inside
BBQ Inside © rolnik90
Rowery pod szkołą Zalasewo
Rowery pod szkołą Zalasewo © rolnik90


Kategoria Burger Tour, do 50 km


  • DST 42.87km
  • Czas 01:50
  • VAVG 23.38km/h
  • VMAX 36.69km/h
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Burger Tour - Wyczesane Porki Poznań

Sobota, 15 lipca 2017 · dodano: 30.08.2017 | Komentarze 2

Połowa lipca. Sobota na przemian deszczowa i słoneczna. Dodatkowo leniwa do tego stopnia, że nie ugotowałem sobie obiadu;-) Gdy przestało padać wsiadłem na rower i ruszyłem do stolicy Wielkopolski by zadowolić Maćka;-) Lokal do którego się udaje znajduje się na ulicy Wodnej 23 około 100 m od Starego Rynku. W pierwszą stronę udaje się wariantem najkrótszym czyli przez Szczepankowo i Franowo. Często korzystam z gościnności DDR-ek.  

Na miejscu stało się coś co wisiało w powietrzu od dawna! W ramach cyklu Burger Tour nie zjadłem burgera! Według definicji burger jest kanapką z uformowanym w okrągły placek kotletem z mielonej wołowiny oraz dodatkami zamkniętymi w okrągłej bułce. Ja wybrałem się do Wyczesanych Porków czyli na kanapkę z pulled porkiem. Określenie te nie ma polskiego odpowiednika. Najczęściej mówi się rwana/wyczesana wieprzowina. Konkretnie jest to marynowana przez 24h a następnie wolno pieczona przez 6h łopatka wieprzowa. 

Wyczesane Porki to lokal w lokalu. Stanowi on integralną część pubu Kriek, który specjalizuje się w belgijskich piwach. Przyznam, że nie jestem tu pierwszy raz i jest to jedno z moich ulubionych miejsc w Poznaniu. Każda kanapka kosztuje 16 zł i jest podawana na talerzu dodatkowo z widelcem. Podczas jedzenia cześć zawartości ląduje na talerzu. Po pierwsze dlatego, że wieprzowiny i dodatków jest napchane opór, po drugie – pulled pork ma o wiele luźniejszą fakturę niż np. wołowina w burgerze. Pierwszego zamawiam Chorizo w składzie: pomidor chutney, chorizo, majonez aioli oraz sałata. Jako drugiego do spróbowania wybrałem Orientala w składzie: sałatka, sezam, kolendra, sos hoisin oraz majonez limonkowy. Na zamówienie czekam 15 minut. 

Pulled porka podaje się tu w wypiekanych na miejscu maślanych bułkach. Bułki te to zajebisty produkt! Nie spotkałem jeszcze lepszych. Jem w kolejności zamówienia. Wieprzowina to po prostu poezja! Soczyste, delikatne i aromatyczne mięso robi tu mega robotę. Dodatki są wyczuwalne, ale nie grają one tu pierwszych skrzypiec. Baa nie musza tego robić! One tu są by jedynie podkreślić zajebistość mięsa. Najmocniej wyczuwalne jest tytułowa kiełba chorizo. Za to w tle spokojnie majaczą sobie gęsty sos z pomidorów czyli chutney oraz aioli czyli czosnkowy majonez.

Kolejnego wcinam orientala. Od początku atakuje moje kubki smakowe niczym Lennox Lewis Gołotę w 1997 roku. I tak jak Gołota padam na deski powalony każdym smakiem. Najpierw lewy sierpowy czyli słony sos hoisin, następnie prawy prosty czyli słodkawy sezam dalej lewy podbródkowy czyli kwaskowy majonez limonkowy na koniec dobija mnie lewy prosty czyli gorzka kolendra! Misz masz jaki jest w tej kompozycji to niebo w gębie. mega pozycja w stylu kuchni indyjskiej. Najlepsza pozycja w menu. Celowo odmawiam sobie picia by nie przepłukać kubków smakowych. Bym mógł nadal odczuwać tą zajebistość;-)

Do domu wracam przez Maltę i Kobylepole. Po takiej uczcie jedzie się wyśmienicie:-) W skali szkolnej pierwszą bułę oceniam na 4+ za to drugą kanapkę na aż 5+ Jest to najwyższa ocena jaką do tej pory wystawiłem na moim blogu w tym cyklu. Jak się okazuje Pulled Pork to świetna alternatywa dla tradycyjnych burgerów. POLECAM Każdemu:-)   

Jadę niezawodnym Rumaczyskiem
Jadę niezawodnym Rumaczyskiem © rolnik90
Takiego Garbusa spotkałem w Tulcach
Takiego Garbusa spotkałem w Tulcach © rolnik90
Kolejorzowi Władcy Móch
Kolejorzowi Władcy Móch © rolnik90
DDR-ka czy wybieg dla koni?
DDR-ka czy wybieg dla koni? © rolnik90
Pub Kriek & Wyczesane Porki
Pub Kriek & Wyczesane Porki © rolnik90
Pierwsza Polska Porkownia
Pierwsza Polska Porkownia © rolnik90
Wyczesane Porki Menu
Wyczesane Porki Menu © rolnik90
Chorizo
Chorizo © rolnik90
Chorizo Inside
Chorizo Inside © rolnik90
Szamam to!
Szamam to! © rolnik90
Kolejna DDR-ka
Kolejna DDR-ka © rolnik90


Kategoria Burger Tour, do 50 km


  • DST 83.32km
  • Czas 03:47
  • VAVG 22.02km/h
  • Sprzęt Kross Waryjot
  • Aktywność Jazda na rowerze

Burger Tour - Double Decker Czerniejewo

Czwartek, 18 maja 2017 · dodano: 05.06.2017 | Komentarze 6

Trzeci Burger Tour w tym roku. Jak wiadomo ostatni okazał się kulinarną katastrofą. Liczę, że tym razem wszystko będzie w porządku. Postanowiłem wybrać się do Czerniejewa małego miasteczka w powiecie Gnieźnieńskim. Drogę obrałem przez Kleszczewo, Gułtowy, Stroszki i Neklę. Dzięki temu po drodze zaliczyłem kilka atrakcji związanych z tymi miejscowościami. Burgerownia mieści się w piętrowym autobusie, a autobus w bramie przy ulicy pałacowej 1. Wcześniej nie był on tak schowany, ale gmina zażądała opłaty targowej co wymusiło na właścicielu zmianę lokalizacji.

Jako pierwszego zamówiłem burgsa o nazwie Double Decker w składzie: jasna bułka, sos musztardowo - majonezowy, cebula, ogórek konserwowy, rukola, ser gorgonzola i oczywiście wołowina 150 gram.
Jako drugiego zamówiłem tradycyjnie burgsa BBQ w składzie: jasna bułka, sos bbq cebula, ogórek konserwowy, pomidor, sałata lodowa, boczek i ser żółty. Jest to mały "interes na kołkach" dlatego nawet nie oczekiwałem, że zostanę zapytany o poziom wysmażenia mięsa i tak też było. Na zamówienie czekałem między 10 a 15 minut.

Pierwsze zaskoczenie in minus to wielkość burgerów. Nie wyglądają one zbyt pokaźnie. Biorę pierwszego gryza DD i już wiem że jest dobrze. Bułka wyraźnie jest świeża i co najważniejsze nie rozpada się. Mięso mimo iż jadałem lepsze to również mnie nie zawodzi. Jest całkiem smaczne, dobrze przyprawione, nie za suche. Pierwsze skrzypce w tej kompozycji gra jednak trio rukola, sos i ser. Hybryda smaków sprawia, że chce się brać kolejne gryzy. Bardzo dobra kompozycja, szkoda, że tak szybko znikła.

Burger BBQ też jest przyjemny, ale ma małe mankamenty. Dodał bym bo niego więcej sałaty i zamienił ogórek konserwowy na kiszony. Ten pierwszy wśród tylu innych składników gdzieś gine - jest mało wyrazisty. Kolejny mały minus to boczek. Niby mocno, na chrupiąco wysmażony czyli tak jak lubię, ale jest on na tyle cienki, że nie czuć go w tej kompozycji. Główną rolę gra tu mięso i sos który jest z gatunku tych ostrzejszych bbq. Jak na kupny jest on dobry jak i cały burger.

Krótko podsumowując: jak na Czerniejewo są to dobre burgery. Zjadłem ze smakiem, jednak w pełni się nie nasyciłem, dlatego popchnąłem to wszystko lodem włoskim. Małe mankamenty można wybaczyć. Nawet najlepszym się one zdarzają. Ważne by nie być głuchym na głos swoich klientów. Liczę na wprowadzenie burgeów sezonowych, bo 5 kompozycji w menu to trochę mało.

Najedzony mogłem ruszyć w drogę powrotną;-) Dzień był piękny - wybrałem się nad Jeziora Babskie i objechałem tam wszystkie możliwe single. Frajda jak cholera! Trochę sił odebrał mi piach pomiędzy Leśną Groblą, a Wiktorowem, ale i tak był to przyjemne wiosenne 8 dyszek. Taki kilometraż w tygodniu, po pracy zawsze cieszy. Pozdrower

W Krzyżownikach Żniwa;-)
W Krzyżownikach Żniwa;-) © rolnik90
Elo Cień
Elo Cień © rolnik90
Fontanna Klaczszewo
Fontanna Klaczszewo © rolnik90
Ku pamięci Edmunda Maćkowiaka
Ku pamięci Edmunda Maćkowiaka © rolnik90
Elektrownia
Elektrownia Stroszki © rolnik90
OSP Nekla
OSP Nekla © rolnik90
Oberstgruppenführer mnie wyprzedził
Oberstgruppenführer mnie wyprzedził © rolnik90
Burgery Czerniejewo
Burgery Czerniejewo © rolnik90
Menu Double Decker
Menu Double Decker © rolnik90
Double Decker
Double Decker © rolnik90
Double Decker Burger
Double Decker Burger © rolnik90
DD inside
DD inside © rolnik90
BBQ Burger
BBQ Burger © rolnik90
BBQ Inside
BBQ Inside © rolnik90
Czerniejewski BBQ
Czerniejewski BBQ © rolnik90
Pole Lawendy Pakszyn
Pole Lawendy Pakszyn © rolnik90
Nad Jeziorem Ósemka
Nad Jeziorem Ósemka © rolnik90
Cześć Człowieki
Cześć Człowieki © rolnik90
Jezioro Ula
Jezioro Ula © rolnik90
Do Libartowa
Do Libartowa © rolnik90