Info
Ten blog rowerowy prowadzi rolnik90 z miasteczka Krzyżowniki. Mam przejechane 25663.78 kilometrów w tym 492.63 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.06 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 5020 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Październik1 - 0
- 2023, Wrzesień2 - 2
- 2023, Sierpień2 - 0
- 2023, Lipiec3 - 2
- 2023, Czerwiec8 - 4
- 2023, Maj2 - 2
- 2020, Maj2 - 0
- 2020, Kwiecień5 - 1
- 2020, Marzec3 - 0
- 2020, Luty1 - 0
- 2020, Styczeń3 - 2
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Styczeń5 - 0
- 2018, Grudzień1 - 0
- 2018, Wrzesień5 - 0
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec4 - 3
- 2018, Czerwiec14 - 13
- 2018, Maj12 - 4
- 2018, Kwiecień11 - 29
- 2018, Marzec8 - 14
- 2018, Luty6 - 16
- 2018, Styczeń7 - 15
- 2017, Grudzień5 - 9
- 2017, Listopad3 - 7
- 2017, Październik5 - 23
- 2017, Wrzesień7 - 27
- 2017, Sierpień6 - 8
- 2017, Lipiec8 - 17
- 2017, Czerwiec10 - 4
- 2017, Maj14 - 33
- 2017, Kwiecień5 - 12
- 2017, Marzec9 - 39
- 2017, Luty6 - 17
- 2017, Styczeń8 - 45
- 2016, Grudzień6 - 19
- 2016, Listopad3 - 0
- 2016, Październik2 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 13
- 2016, Sierpień9 - 18
- 2016, Lipiec14 - 9
- 2016, Czerwiec14 - 13
- 2016, Maj11 - 31
- 2016, Kwiecień8 - 22
- 2016, Marzec5 - 9
- 2016, Luty3 - 4
- 2016, Styczeń8 - 16
- 2015, Grudzień5 - 4
- 2015, Listopad4 - 7
- 2015, Październik6 - 17
- 2015, Wrzesień12 - 32
- 2015, Sierpień22 - 25
- 2015, Lipiec19 - 26
- 2015, Czerwiec21 - 43
- 2015, Maj21 - 18
- 2015, Kwiecień11 - 24
- 2015, Marzec4 - 6
- 2015, Luty4 - 1
- 2015, Styczeń11 - 5
- 2014, Grudzień5 - 0
- 2014, Listopad2 - 0
- 2014, Październik7 - 2
- 2014, Wrzesień16 - 2
- 2014, Sierpień8 - 0
- 2014, Lipiec14 - 0
- 2014, Czerwiec10 - 1
- 2014, Maj13 - 0
- 2014, Kwiecień14 - 1
- 2014, Marzec6 - 10
- 2014, Luty6 - 2
- 2014, Styczeń2 - 0
- 2013, Sierpień1 - 0
- 2013, Lipiec2 - 1
Opuszczone miejsca
Dystans całkowity: | 1806.02 km (w terenie 5.00 km; 0.28%) |
Czas w ruchu: | 83:21 |
Średnia prędkość: | 20.72 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.90 km/h |
Suma podjazdów: | 52 m |
Suma kalorii: | 3476 kcal |
Liczba aktywności: | 21 |
Średnio na aktywność: | 86.00 km i 4h 10m |
Więcej statystyk |
- DST 170.71km
- Czas 08:25
- VAVG 20.28km/h
- VMAX 51.39km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Kiedyś Tu Była Ekstraklasa
Piątek, 21 września 2018 · dodano: 07.06.2024 | Komentarze 0
- DST 54.42km
- Czas 03:34
- VAVG 15.26km/h
- VMAX 34.90km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Bike Orient Władysławów
Sobota, 28 kwietnia 2018 · dodano: 15.11.2018 | Komentarze 1
Namówiony przez Piotrasa pojechałem z nim do miejscowości Władysławów w gminie Turek na mój pierwszy w życiu rajd na orientację. Na miejscu poznałem Dominika zwanego dalej Dominos;-) I tak w trzy osobowym team-ie stanęliśmy do rywalizacji wraz z 257 innymi zawodnikami. Jak wspomniał Piotras w swoim wpisie: "Naszym celem była dobra zabawa, integracja bez szarży i aby jak najwięcej zobaczyć" Jechaliśmy chilloutowym tempem, bez spiny rokoszując się piękną pogodą i ciekawym ukształtowaniem terenu powiatu Tureckiego.
Zabawa była przednia, punkty kontrolne czasami były tak schowane, że mieliśmy trudności by je odnaleźć. Szczególnie dał nam się we znaki pkt. 20 opisany jako obniżenie pagórka. Oprócz tego mieliśmy do czynienia z wąwozami, górkami, lasem, piachem, bunkrami, cmentarzami, dołami, wodą, polami... Mógłbym wymieniać w nieskończoność;-) Wynik jaki uzyskaliśmy był słaby, ale nie to się liczyło. Najważniejsze, że było klawo więc w przyszłym roku na pewno wystartuję w tym sympatycznym rajdzie.
Dzięki Piotrek, że mnie namówiłeś, nie żałuję, że pojechałem! Dzięki Dominik za towarzystwo i piwko na mecie :-)
pozdRower i do zobaczenia w przyszłym roku ;-)
Wpis Dominosa :)
Bike Orient Władysławów © rolnik90
Mati & Piotras © rolnik90
Dominik & Mati © rolnik90
Przemowa Przedstartowa © rolnik90
Pierwszy Punkt Kontrolny na... cmentarzu © rolnik90
Małe Mocne Polskie piwo z kokainą, a ty sraj tym swoim importowanym ajj... © rolnik90
Perfect jazda © rolnik90
Moi Kompani © rolnik90
Efekty popiwne ;-) © rolnik90
Punkt 16 © rolnik90
Relax przy mini tężni Russocice © rolnik90
W odwiedzinach u Natalii © rolnik90
Polski Bunkier z 1939 roku © rolnik90
Opis Fundacja Walkiria © rolnik90
Jedziemy na twixa ;-) © rolnik90
Tak się integrują ludzie zarażeni cyklozą © rolnik90
Won mi z takimi znakami © rolnik90
Trzech Muszkieterów! © rolnik90
Puchar dla największego luja © rolnik90
- DST 40.35km
- Czas 01:59
- VAVG 20.34km/h
- VMAX 44.90km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Foto Story: Kobylepole
Środa, 13 grudnia 2017 · dodano: 30.12.2017 | Komentarze 1
Tato zawiózł mnie samochodem bym odebrał rower po serwisie od Fogtbikes. Wszystko teraz działa tak jak powinno:) W związku z tym wybrałem się na mały test. Jadąc tak dotarłem do Kobylepola. Właśnie tutaj rozpoczynam moją nową kategorię wypraw czyli: Foto Story. Chcę odwiedzić, zobaczyć i ukazać innym ciekawe miejsca z przeszłości. Tak by zobrazować jak wyglądało "coś" kiedyś i jak wygląda teraz. Zdjęcia z przeszłości będę czerpał z internetu. Będzie on moim głównym źródłem informacji. Pod ściągniętymi grafikami będę umieszczał linki źródłowe. Moją inspiracją do dzisiejszego tripu jest pocztówka "Kobylepole". Zdjęcia do niej zrobiono najprawdopodobniej pomiędzy 1906, a 1914 rokiem.
Pocztówka Kobylepole © rolnik90
Pierwszy na pocztówce jest ogród, a właściwie restauracja ogrodowa. Zbudowana została w latach 80 XIX wieku na przeciwko browaru. Początkowo należał do niemieckiego restauratora W. Hadta. Przed rokiem 1895 jego nowym długoletnim właścicielem został polski restaurator Stanisław Kluj.Murowany budynek restauracji był początkowo parterowy a później nadbudowano jedno piętro na którym mieściło się mieszkanie restauratora i jego rodziny. Budynek miał dwa oddzielne wejścia, jedno prowadziło do sali restauracyjnej i mieszkania właściciela. Drugie do kuchni, spiżarni i innych pomieszczeń gospodarczych. W restauracji podawano ciepłe i zimne przekąski i napoje. Szczególnym popytem cieszyło się piwo z pobliskiego browaru „kobylepolskie prosto z beczki” lub karmelkowe piwo słodowe. Na terenie ogrodu znajdowała się kręgielnia i tzw. kolonada, czyli podłużna drewniana hala, w której mogła się schować publiczność w razie niespodziewanego deszczu. W kolonadzie występowały też orkiestry wojskowe umilając gościom pobyt w ogrodzie a także amatorskie zespoły teatralne.
Następny jest dworzec kolejowy. O Średzkiej Kolei Powiatowej pisałem nie raz, ale dla przypomnienia:
W 1906 roku postawiono dworzec kolejowy. Wejście znajdowało się od strony ulicy Folwarcznej. W budynku znajdowały się pomieszczenia biurowe kolejki a także kasy i poczekalnia, gdzie podróżni mogli kupić bilet i poczekać na przyjazd pociągu. Obok dworca zbudowano także budynki zaplecza technicznego: laboratorium uzdatniające wodę do parowozów, hale, w których mieściły się warsztaty naprawy taboru, węglarnię a także główną parowozownię kolei, obsługującą parowozy wąsko- i normalnotorowe. W następnych latach linię wąskotorową przedłużono na tereny rolnicze biegnące od Tulec w kierunku Krerowa, a następnie do Środy. Nowa sieć nie służyła jednak przewozom pasażerskim a głównie towarowym (do przewozu płodów rolnych z pobliskich wsi). W 1910 roku powstał 14 – kilometrowy, jedyny zachowany do dziś odcinek linii Środa Wielkopolska – Zaniemyśl.
Dalej mamy browar. Józef (II) hr. Mycielski – właściciel Kobylepola rozpoczął w 1865 r. budowę browaru na wysokiej skarpie wzniesienia nad doliną Cybiny, niedaleko źródła znakomitej wody. Budowa trwała do 1872 r. Był to pierwszy browar o charakterze przemysłowym, z piwem wysokiej klasy, zbudowany przez Polaka na terenie Wielkiego Księstwa Poznańskiego. W 1890 r. Browar Kobylepole przeszedł w ręce Niemca, Adolfa Augusta Gesternkorna. Przyczynę zmiany właściciela trudno ustalić z powodu braku dokumentów. W 1920 r. Gesternkorn sprzedał browar spółce – towarzystwu z ograniczoną poręką i wyjechał do Niemiec. Wtedy przyjęto nazwę Browar Kobylepole Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. W 1921 r. zmodernizowano zakład, by jego urządzenia odpowiadały współczesnym wymogom. W latach 1936-1939 nastąpił dalszy rozwój browaru. Otwarto nową słodownię. Zmieniono też nazwę fabryki na Browar i Słodownia Kobylepole pod Poznaniem. Oddziały powstały w Toruniu i w Inowrocławiu. W 1939 r., po zajęciu Polski przez hitlerowców, zmieniono nazwę miejscowości na Stutenfeld, a nieco później na Gutenbrunn. Nazwa miejscowości nawiązywała do źródeł wody, z której warzono piwo. Jeszcze w 1939 r. rodzina Gesternkornów przyjechała z Niemiec i przejęła browar. Wtedy otrzymał on nazwę Brauerei Gutenbrunn (GmBh). Na początku 1945 r. (w okolicach 20 stycznia) Niemcy pozostawili browar i w popłochu uciekli przed naporem wojsk radzieckich. W czasie walk o Poznań (styczeń-luty) znaczna część zabudowań browaru – fabryki i jej otoczenie (ok. 60%) oraz jeden dom mieszkalny zostały zburzone, a pozostałości spalone. Po ustaniu działań wojennych pracownicy browaru ochotniczo, bez żywności i zapłaty, przystąpili do prac porządkowych i odbudowy obiektów. Rozpoczął się także proces normalizacji życia codziennego w nowej rzeczywistości. Zakład został upaństwowiony, rozpoczęto jego odbudowę. W sierpniu 1945 r. nastąpił ponowny rozruch browaru. Produkcja była coraz większa, a wytwarzane piwo było dobrej jakości. W 1947 r. obchodzono uroczyście 75-lecie browaru. Stulecie było bardzo skromne – bez uroczystości. Działania wojenne nie uszkodziły ujęcia wodnego przy źródle, ale pojawiły się kłopoty z jej pozyskaniem – źródło przy coraz większej produkcji nie dostarczało odpowiedniej ilości wody. Aby zlikwidować kłopoty z wodą, zabudowano trzy studnie głębinowe (każda miała 150 m głębokości). Wodę czerpano z dwóch naprzemiennie, natomiast jedna była zawsze zapasowa. W dalszym ciągu korzystano jeszcze z wody źródlanej, ale tylko do warzenia piwa. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku ponad 100-letni browar ledwo dyszał. Jego zdolności produkcyjne były niskie w stosunku do potrzeb, a bez modernizacji nie można było nic więcej uzyskać. W 1975 r. przesądzono o jego zamknięciu ze względu na wyeksploatowany park maszynowy oraz brak możliwości rozbudowy na zajmowanym terenie. Ostatecznie browar zlikwidowano w 1976 r. Obecnie zabudowa „starego browaru” przy ul. Majakowskiego znajduje się w rękach prywatnych. Na tym terenie trwa budowa nowoczesnego osiedla „Warzelnia”.
Ostatni na pocztówce jest pałac: Józef (II) hr. Mycielski zbudował w latach 1842-1844 okazałą rezydencję – pałac na skraju rozległej polany nad doliną Cybiny, który był siedzibą rodu do wybuchu wojny w 1939 r. Hrabia Mycielski w czasie swojego gospodarowania w dobrach kobylepolskich prowadził wzorową i nowatorską gospodarkę. Po jego śmierci w 1885 r. dobra kobylepolskie odziedziczył Józef (III) hr. Mycielski – syn Stanisława i Marii z Turnów, człowiek dobrze wykształcony, ożeniony z Zofią z Taczanowskich. W 1903 r. został posłem do sejmu pruskiego i wraz z rodziną przeniósł się do Berlina, a Kobylepole oddał w dzierżawę Tadeuszowi Globiszowi. Niestety choroba uniemożliwiła mu dalszy udział w życiu politycznym. Powrócił wraz z rodziną do Kobylepola. Zmarł 13.04.1918 r. i pochowany został w Spławiu. Po jego śmierci dobra kobylepolskie przejął jego najstarszy syn Stanisław hr. Mycielski. W wojnie obronnej w 1939 r. Stanisław hr. Mycielski był ochotnikiem. Podczas walk został ranny i po kapitulacji dostał się do niewoli niemieckiej. Przebywał w oflagu Woldenberg (Dobiegniew). Pałac zajęli Niemcy. Hrabinę Zofię, osobę w podeszłym wieku, wywieźli do Spławia i umieścili w domu parafialnym. Tam w bardzo trudnych warunkach, wspomagana przez mieszkańców Kobylepola przetrwała czas okupacji. Zmarła 05.05.1945 r. i pochowana została w Spławiu. Syn Stanisław po powrocie zastał ją jeszcze żywą (był jedynym synem, który przeżył okupację). W pałacu umieszczono Kinderheim (sierociniec) dla dzieci z par mieszanych polsko-niemieckich, małych Polaków przeznaczonych do zniemczenia, a także dla sierot niemieckich. Pałac spłonął podczas długotrwałych i bardzo ciężkich działań wojennych razem z bogatym wystrojem i wyposażeniem wnętrz!
Z Kobylepola pojechałem jeszcze nad Maltę, a do domu wróciłem przez Franowo, Szczepakowo i Tulce.
To co na pocztówce obecnie prezentuje się tak:
Ogród Kobylepole © rolnik90
Dworzec Kobylepole © rolnik90
Browar Kobylepole © rolnik90
Polana Mycielskich © rolnik90 (kiedyś stał tu pałac)
Do dnia dzisiejszego w miejscu, gdzie stał pałac pozostały dwa elementy budowli, pewnie zbyt duże, żeby znaleźć nowe zastosowanie. Jeden z fragmentów zawiera prawdopodobnie fragment herbu Mycielskich Dołęga.
Pozostałość po Pałacu (fragment herbu) © rolnik90
Wszelkie informacje pochodzą z:
https://kubagerdotcom.wordpress.com
http://przystanekfolwarczna.pl
http://poznanskiehistorie.blogspot.com
oraz zbiorów prywatnych.
- DST 134.07km
- Czas 06:55
- VAVG 19.38km/h
- VMAX 41.93km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Śladem Średzkiej Kolei Powiatowej
Wtorek, 16 maja 2017 · dodano: 30.05.2017 | Komentarze 7
Wielu z Was wie, że interesuje się historią. Średzka Kolej Powiatowa przebiegała przez teren mojej gminy (Kleszczewo), dlatego jest to dla mnie bardzo interesujący temat. Lubię łączyć różne zainteresowania w jedną całość, dlatego trip rowerowy był czymś naturalnym. Planowałem tą wyprawę już w zeszłym roku, niestety nie udało mi się wcielić planu w życie. Kolejny rok przesunięcia nie wchodził w rachubę. Nastał maj, wiosna w pełni. Nie jest to dobry czas na eksplorację zważywszy, że większość trasy wiodła po pozostałościach nieistniejącego odcinka. Postanowiłem jednak podjąć wyzwanie.
Najpierw dotarłem do Zaniemyśla, czyli stacji końcowej. Stąd torami, jadąc podkładami kolejowymi ruszyłem ku stacji w Polwicy. Jazda torami nie należy do łatwych. Były odcinki, gdzie mnie mocno wytrzęsło, ale były też gładkie, mocno obrośnięte różnoraką roślinnością, gdzie jechało się w miarę ok. Następna miejscowość to Śnieciska. Natrafiłem tutaj na pierwszy most na szlaku znajdujący się na rzeczce Brodek. Zaraz za mostem znajduje się stacja z peronem i widoczny torem bocznym. Do Płaczek, gdzie zlokalizowano trzecią stację od końca, dotarłem asfaltem i drogą gruntową. Stąd znów torami ruszyłem do stacji Annopole. W czerwcu 2016 roku została ona zmodernizowana w ramach współpracy z browarem rzemieślniczym Gzub, który znajduje się 600 metrów od przystanku. Zrobiono nowy przejazd, co na pewno cieszy kierowców samochodów oraz wybrukowano krawędź peronu.
Kolejną czynną stacją jest Słupia Wielka, w sąsiedztwie której znajduje się siedziba i gmachy Centralnego Ośrodka Badań Odmian Roślin Uprawnych. Stąd drogą polną przybiegającą wzdłuż torów średzkiej kolei dotarłem do skrzyżowania z trasą katowicką. Niedaleko tego miejsca zlokalizowany jest kolejny most. Żelbetowa konstrukcja usytuowana jest nad Strugą Średzką. Największą estymą cieszy się nasyp i most nad linia normalnotorową (Poznań - Kluczbork), zwany Kipą. Olbrzymie ilości ziemi potrzebne do budowy nasypu pozyskano z wydrążonego wcześniej wąwozu za stacją Słupia Wlk. Na tym moście tory szlakowe wzmocnione są dodatkowymi szynami, co utrudniło mi jazdę.
Przedostatnia stacja istniejącego szlaku nosi nazwę Środa Wąskotorowa, zwana również przeładownią. Była główną stacją przeładunkową ŚKP, posiadającą połączenia dwustronne z torem normalnym (1435 mm), rampy i szereg bocznic. Ostatnia stacja będąca dziś sercem kolejki to Środa Miasto. Znajduje się tu dwustanowiskowa parowozownia, budynek stacji wraz z poczekalnią mieszczący dziś mini muzeum, dawny budynek biurowo - mieszkalny i oczywiście peron. Linia kolei wąskotorowej kończy się przed ul. Niedziałkowskiego. To są suche fakty, jednak mi udało się dotknąć historii:-) Dzięki uprzejmości pracowników mogłem wejść do parowozowni. Zobaczyłem tu słynny parowóz Parowóz Px48-1756. Został on wyprodukowany w 1951 roku, a w Środzie służy od 1981 roku. Niestety obecnie z powodu remontu jest on wyłączony z eksploatacji. Czasowo zastępuje go lokomotywa spalinowa Lyd1-210.
Dopiero na nieistniejącym odcinku Środa - Kobylepole zaczyna się prawdziwa zabawa - próba odnalezienia/zobaczenia jakichkolwiek śladów po czymś co zniknęło pod koniec lat 70-tych. Na szczęście nie musiałem długo czekać. Niedaleko Komendy Policji w Środzie Wlkp. znajduje się zachowany most nad Moskawą. Tędy parowóz jechał do dawnego folwarku w Żrenicy, gdzie dziś znajdują się bloki mieszkalne. Za osiedlem niestety po szlaku Kolejki nie zostało żadnego śladu.
Po kilku chwilach melduję się w Szlachcinie. Staję przed budynkiem, który mógł być kiedyś stacją. Domniemam to po tym, że budynek cofnięty jest od głównej drogi o kilkanaście metrów, co zdradza niejako przebieg toru głównego i pewnie jednej lub dwóch bocznic. Stąd kieruję się w okolicę Ulejna. Dojeżdżam do skrzyżowania dróg Ulejno – Tadeuszewo, Ulejno – Mączniki. Stoi tutaj przydrożny krzyż. Po jego prawej stronie była stacja Ulejno. Po stacji ani śladu. Istnieje za to dzisiaj droga, która powstała po szlaku kolejki. Jadąc tak prosto ową drogą natrafiam po drodze na drugi zachowany ślad po tym odcinku, czyli żelbetonowy most łukowy na Moskawie przed Dębiczem.
By dostać się w okolice dawnej stacji Babin muszę jechać przez Bagrowo. Droga przebiega dziś groblą pomiędzy dwoma stawami hodowlanymi, czyli zupełnie inaczej niż szlak kolejki. Niedaleko prawego stawu znajduję się zachowany most po cieku wodnym lub malej rzeczce. Niestety teren jest trudny dla pieszego, a dla mnie rowerzysty całkowicie nieosiągalny. Innym razem zbadam ten namacalny fragment szlaku. Kolejny cel to miejscowość Pławce. Szukam tu jakichkolwiek pozostałości, niestety tylko tracę czas. Pośpiesznie cofam się w okolice dawnego folwarku w Zdziechowicach, przed którym na pewno istniała stacja.
Przez Staniszewo i Markowice, gdzie również istniały stacje docieram do Bugaju. Jest to osada oddalona jakieś 2 km od Krerowa. Niedaleko wiaduktu autostrady A2 stoi zachowany budynek dawnej stacji. Istniała ona na 19-stym km linii (kilometraż od Kobylegopola). Budynek przetrwał te wszystkie lata tylko dzięki temu, że zmienił swoje przeznaczenie. Po dziś dzień spełnia on funkcję mieszkalną. Jest to mega perełka tego szlaku! Co mnie najbardziej ciekawi to zachowany napis: Krerowo. Jestem ciekaw czy zachował się on w tak dobrym stanie od 79 roku, czyli momentu całkowitej likwidacji tego odcinak, czy był on w latach następnych odnawiany i stąd tak dobra jego widoczność.
Następne zaliczone miejscowości to Nagradowice i Komorniki. Ostatni skład towarowy zatrzymujący się na stacjach w tych wsiach wyjechał z Tulec w styczniu 1977 roku. Mój tato miał wtedy 18 lat. Musze go zapytać co pamięta z tamtych lat...
Z Komornik jadę drogą gruntową ku Tulcom. Przed miejscowością zbaczam trochę w prawo i natrafiam na łukowy most nad rzeczką Męcina. Nijak nie pasuje mi on do domniemanego szlaku kolejki, ponieważ następna stacja, czyli Tulce znajduje się po lewej stronie. Myślę, myślę no i bingo! Tu była bocznica. Tym mostem parowóz jechał do Kruszewni i Gowarzewa przez Szewce. W Tulcach znajduje się kolejny most tym razem na Kopli. Niedaleko boiska piłkarskiego stoi osamotniona żelbetowa konstrukcja. Most z obydwu stron pozbawiony jest nasypów, mocno przez to wyniesiony ponad teren sprawia wrażenie wiszącego w powietrzu.
Kolejna stacja o nazwie Spławie Średzkie znajdowała się przy skrzyżowaniu dzisiejszych ul. Szczepankowo i Gospodarskiej (po lewej stronie drogi na Poznań). Po 500 metrach tor skręcał w prawo, biegł on do stacji Szczepankowo dzisiejszą ulicą Sierpową. Od tego momentu nie pozostaje mi nic innego jak udać się do Kobylepola, gdzie stoi dobrze zachowany budynek po stacji początkowej. Dziś - tak jak stacja w Krerowie - spełnia on funkcję mieszkalną. Za budynkiem stoi jeszcze parowozownia. Niestety każde wejście do niej zostało zamurowane, a sam budynek to niebezpieczna ruina z walącym się dachem. Smutny to widok.
Na terenie miasta Poznań istniał odcinek normalnotorowy o długości 11 km z bocznicami do poniższych zakładów: Zakłady Wojskowe, Fabryka Papieru Pendowskiego T.A., ZPMS, Znicz, Naftolej, Carolina, Polmin, Koszewski, Majewski i S-ka, Zakłady Ceramiczne Ciesielczyka, Ogrodnictwo Mielocha,Browar „Kobylepole”, Wielkopolska Wytwórnia Chemiczna, Stomil oraz kilka innych. Dziś nadal można spotkać wiele pozostałości po ŚKP m.in. bocznice kolejową przy ulicy Dymka wraz z przejazdem w pobliżu skrzyżowania z ulicą Szwajcarską. Jako ciekawostkę dodam, że w pobliżu Galerii Malta przecina ulicę i chodnik wykonany z kostki granitowej zarys torów kolejki. Na chodniku możemy zobaczyć wmurowaną tablicę z napisem „Ślad Torowiska Średzkiej Kolei Powiatowej”.
Pisząc ten tekst spoglądam za okno mojej kuchni. Widzę Autostradę A2. W latach 70-tych widziałbym tory kolejki biegnące z Nagradowic do Komornik...
Ps. W planowaniu trasy jak i opisu skorzystałem źródeł takich jak:
www.srodawlkp.org
www.wikipedia.org
www.sredzkakolej.pl
www.ciuchcia-sroda.pl/
www.poznan.wikia.com
Stacja Końcowa: Zaniemyśl © rolnik90
Tory - Stacja Zaniemyśl © rolnik90
Łuk Przed Polwicą © rolnik90
Stacja Polwica © rolnik90
Most Nad Brodkiem. W Tle Stacja Śnieciska © rolnik90
Most Na Brodku Śnieciska © rolnik90
Stacja Śnieciska © rolnik90
Dawna Gorzelnia w Śnieciskach © rolnik90
Stacja Płaczki © rolnik90
Stacja Annopole © rolnik90
Stacja Słupia Wielka © rolnik90
Przejazd przez trasę katowicką © rolnik90
UNION 1914 © rolnik90
R.S.W. 1911 © rolnik90
Most nad Średzką Strugą © rolnik90
Żelbetonowy most na Strudze Średzkiej © rolnik90
Most Nad Linią Normalnotorową, Czyli Popularna Kipa © rolnik90
Widok na Most w Kierunku Środy © rolnik90
Wysłużona Zwrotnica © rolnik90
Stacja Środa Wąskotorowa © rolnik90
Stacja Środa Miasto © rolnik90
Wagon Pług © rolnik90
Biuro Zarządu Średzkiej Kolei w Okresie Międzywojennym © rolnik90
Budynek Stacji Środa Miasto © rolnik90
Lokomotywa Spalinowa Lyd1-210 © rolnik90
Parowóz Px48-1920 © rolnik90
Koniec dawnego Szlaku Środa - Kobylepole © rolnik90
Most Nad Moskawą w Żrenicy © rolnik90
Most Łukowy Żrenica © rolnik90
Stacja Szlachcin Znajdowała Się Przed Budynkiem w Tle © rolnik90
W miejscu gdzie leży rower była Stacja Ulejno © rolnik90
Ta droga to pozostałość po szlaku kolejki © rolnik90
Most Nad Moskawą w Dębiczu © rolnik90
Most w Dębiczu © rolnik90
Gdzieś Na Tyłach Starego PGR-u Była Stacja Babin © rolnik90
Zdziechowice - Stacja Znajdowała Się w Okolicach Dawnego Folwarku © rolnik90
W Miejscu Tego Ogrodu Była Stacja Markowice © rolnik90
Tędy Prowadził Szlak do Stacji Krerowo © rolnik90
Budynek Dawnej Stacji Krerowo © rolnik90
Zachowany Napis © rolnik90
W miejscu roweru była stacja Nagradowice. Pozostałość chodnika (strzałka) to szlak kolejki © rolnik90
W miejscu roweru była stacja Komorniki © rolnik90
Most nad Męciną (bocznica do Gowarzewa) © rolnik90
Most Na Męcinie (Bocznica do Gowarzewa) © rolnik90
Po lewej stronie tego budynku była stacja Tulce © rolnik90
Most Na Kopli Tulce © rolnik90
Most Łukowy Na Kopli Tulce © rolnik90
Na Moście - Widok w Stronę Stacji Tulce © rolnik90
Skrzyżowanie dzisiejszych ul. Szcepankowo i Gospodarskiej. Miejsce Stacji o Nazwie Spławie Średzkie. Widoczny chodnik to częściowo szlak kolejki © rolnik90
Krótka Droga Po Prawej To Miejsce Stacji Szcepankowo © rolnik90
Skrzyżowanie ulic Kobylepole, Piwnej i Stalowej. Właśnie tu na wprost biegł ostatni odcinek kolejki przed osiągnięciem stacji Kobylepole © rolnik90
Budynek Stacji Kobylepole © rolnik90
Fragment Infrastruktury Kolejowej Jako Ozdoba © rolnik90
Budynki mieszkalne zbudowane w 1903 r. dla pracowników kolejki © rolnik90
Parowozownia Kobylepole © rolnik90
Parowozownia Tył © rolnik90
Ślad Kolei Przy Galerii Malta © rolnik90
Tablica - Ślad Kolejki © rolnik90
- DST 111.03km
- Czas 04:58
- VAVG 22.36km/h
- VMAX 54.63km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Cześć i Chwała Powstańcom Wielkopolskim vol. 2
Sobota, 4 marca 2017 · dodano: 06.03.2017 | Komentarze 4
Chciałem tego tripa zrobić w dniach od 27 grudnia do 16 lutego. Bo właśnie w tych dniach trwało Powstanie Wielkopolskie. Z różnych przyczyn nie udało mi się to. Uważam jednak, że o Bohaterskich Powstańcach należy pamiętać zawsze. Nie tylko na przełomie roku. Trasa ta to mój hołd dla niezłomnych obrońców polskości ziemi Wielkopolskiej.
Tak jak w kampanii poprzedniej najpierw udałem się do Tulec na cmentarz mojej parafii. Znajduje się tu tablica upamiętniająca pochowanych na tym cmentarzu czternastu powstańców. Następnie koła poniosły mnie do Kostrzyna gdzie stoi pomnik Powstańców Wielkopolskich przy ulicy o tej samej nazwie. Został on zbudowany w 1978 roku. Natomiast na cmentarzu parafialnym znajduje się kwatera bohaterów, na której najwięcej pomników to Powstańcy. Pośrodku stoi wysoki kamienny krzyż pochodzący z 1901 roku.
Z KST jest zaledwie 10 km do Pobiedzisk. Mieszkańcy tego miasteczka w dniu 29 grudnia 1918 r. przejęli władzę w mieście od pruskich urzędników. Jednocześnie sformowali oddział powstańczy, który walczył m.in. pod Inowrocławiem. Z oddziałów powstańczych utworzono batalion armii, który złożył przysięgę generałowi Dowborowi-Muśnickiemu. Uroczystość odbyła się na rynku w dniu 13 kwietnia 1919 r. Dziś w tym miejscu stoi jeden z ciekawszych pomników powstańczych. Na górnej, brukowanej powierzchni ustawiono w kozioł cztery karabiny z nałożonymi bagnetami, a pod nimi zrywa się do lotu orzeł w koronie. Od strony wschodniej widnieją na pochyłej płaszczyźnie: wypukły metalowy napis, płaskorzeźby czapki powstańczej i dwóch skrzyżowanych szabel oraz data 1986.
Z miasta nad jeziorem Biezdruchowo bardzo ładnym asfaltem dotarłem do Wierzyc, a następnie kiepskim asfaltem do Czerniejewa. Na tutejszym cmentarzu w głębi na lewo od głównej alejki, znajduje się zbiorowy grób powstańców wielkopolskich, urządzony w 1923 r. i po odrestaurowaniu odsłonięty na nowo 28 X 2008 r. Nakryty jest betonową płytą, na której położono ukośnie tablicę z czarnym krzyżem Virtuti Militari i datami 1918-1919. Nad mogiłą wzniesiono okazały nagrobek z tarczą z orłem i marmurową tablicą z nazwiskami pochowanych tu czterech powstańców.
Piątym przystankiem tego pięknego słonecznego dnia była Nekla. W mieście tym pomnik powstańców również znajduje się na cmentarzu. Niestety nie posiadam informacji kiedy został on odsłonięty. W jego centralnym punkcie znajduje się Wielkopolski Krzyż Powstańczy oraz napis: "Bo wciąż wokół słyszymy i w grobie się nam śni, że ta co nie zginęła wyrosła z naszej krwi"
Nie tracąc czasu zawitałem do Dzierżnicy - małej wsi w gminie Dominowo. To co zobaczyłem bardzo mnie zasmuciło. Stoi tu (jeszcze stoi) zrujnowana willa w stylu szwajcarskim z lat 1884-1885. Otacza ją zdziczały 6-hektarowy park, w którym stoi mauzoleum pw. św. Andrzeja Boboli z 1920 roku, wzniesione na pamiątkę Andrzeja Wizego - Powstańca wielkopolskiego ochotnika ułana 1. Pułku Ułanów Wielkopolskich który zmarł w wyniku odniesionych ran na polu chwały. Za mauzoleum znajduje się również inny ciekawy zabytek - obelisk ustawiony w tej samej intencji. O ile obelisk jakoś się trzyma, mauzoleum z bliska nie wygląda dobrze. Szkoda, że nie ma ludzi którzy zadbali by o takie zbytki.
Wracam do gminy Kostrzyn. W Czerlejnie przy drodze do Trzeka znajduje się monumentalny obelisk Powstańców. Ufundowała go rodzina ówczesnych właścicieli majątku państwo Stabrowscy w 1928 roku. Renowacji dokonano natomiast w 1984 roku z okazji 110-lecia miejscowego Kółka Rolniczego. Na pomniku od strony wschodniej umieszczono płaskorzeźbę Matki Boskiej Częstochowskiej, a od zachodu orła w koronie oraz tablice z tekstem widoczny na zdjęciu poniżej.
Ostatni Przystanek to Kórnik. Pomnik ku czci uczestników powstania ufundowany przez mieszkańców gminy odsłonięto na skwerze pośrodku pl. Powstańców Wlkp. dnia: 27 XII 2008 r. Ma on formę ustawionych pionowo dwóch nieregularnych elementów kamiennych naśladujących flagę, na których widnieją metalowe płaskorzeźby trzech żołnierzy oraz orła w koronie nad napisem pamiątkowym.
Celowo opuściłem Iwno gdyż mam je w planach większego projektu.
Na koniec dodam, że jechało się wyśmienicie. Tego mi trza było;-) Nawet zmęczony się nie czułem. Oby więcej takich ciepłych wiosennych dni :-) PozdRower.
Pomnik Powstańców Tulce © rolnik90
Pomnik Powstańców Kostrzyn Wlkp © rolnik90
Kwatera Powstańców Kostrzyn Wlkp © rolnik90
Staw w Promnie © rolnik90
Łabędzie w Stawie © rolnik90
Powstańczy Mural Pobiedziska © rolnik90
Pomnik Powstańczy Pobiedziska © rolnik90
Startujący Orzeł © rolnik90
Fajny Asfalt (mój rower taki lubi;-) © rolnik90
Wojownik z Gołunina © rolnik90
Brama Pałacowa Czerniejewo © rolnik90
Pałac Czerniejewo © rolnik90
Mogiła Powstańców Czerniejewo © rolnik90
Kościół pw. Św. Andrzeja Apostoła © rolnik90
Pomnik Powstańców Nekla © rolnik90
Mauzoleum pw. św. Andrzeja Boboli w Dzierżnicy © rolnik90
Tablica Mauzoleum © rolnik90
Obelisk ku pamięci Andrzeja Wizego © rolnik90
Ruiny Willi © rolnik90
Pomnik Powstańców Czerlejno © rolnik90
Tablica Czerlejno © rolnik90
Przebiśniegi w Trzeku;-) © rolnik90
Pomnik Powstańców Kórnik © rolnik90
Piękny Duży Fiat © rolnik90
- DST 61.14km
- Czas 03:06
- VAVG 19.72km/h
- VMAX 45.16km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Poznańskie Historie
Piątek, 30 grudnia 2016 · dodano: 02.01.2017 | Komentarze 2
Długo się namyślałem gdzie by tu się wybrać tego pięknego dnia. W końcu zdałem sobie sprawę, że nie widziałem z bliska Posnani i lokomotywy przed stadionem Lecha.
Galeria jaka jest każdy widzi. Masochistą nie jestem dlatego w środku nie byłem i prędko nie będę. Jedyny plus z powstania ratajskiego molocha jest taki, że poprawiono niewielki odcinek ciągu pieszo - rowerowego wzdłuż tramwajowej trasy kórnickiej.
Ruszyłem przed siebie. Do skrzyżowania ulic Roosevelta i Bukowskiej dotarłem bez problemu. Następnie miałem jechać Grunwaldzką i Marcelińską, ale z przyzwyczajenia pojechałem dalej Bukowską. Nie był to zły wybór, ścieżka jest dobra szkoda tylko, że często miałem czerwone światło. Ale nie ma tego złego. Całą Bułgarską, aż pod stadion przejechałem bez zatrzymywania się.
Sama lokomotywa prezentuje się dobrze. Stoi w idealnym miejscu, dużo osób robiło sobie z nią zdjęcia. Uważam to za dobry pomysł i ciekawą atrakcję KKS. Będąc tak blisko podjechałem jeszcze pod Fort VIII. Obecnie jest on w rękach prywatnych dlatego nie było możliwości zobaczyć go od środka.
Następnie zawitałem nad Maltę i zdębiałem. Gdzie jest woda? Jezioro samo tak wyschło? Jak się okazało było to kontrolowane przedsięwzięcie. Woda jest spuszczana z Malty co cztery lata. Jest kilka powodów takich działań. Przede wszystkim chodzi o utrzymanie czystości akwenu. Ponowne napełnianie zbiornika rozpocznie się na przełomie lutego i marca 2017 roku.
Oczywiście nie mogło mnie zabraknąć przed Pomnikiem Powstańców Wielkopolskich by oddać im należyty hołd. Większą trasę ku chwale powstańców odbędę niebawem. Kolejnym celem tego dnia była Biała Góra gdzie stoi Mauzoleum Mielochów. O dziwo w środku zostało ono posprzątane z wszystkich śmieci. Niestety na powierzchni nadal nie jest dobrze i pewnie nigdy nie będzie.
Odszukałem również pozostałości po pomniku, który został ufundowany przez hrabiego Józefa (III) Mycielskiego, właściciela dóbr Kobylepolskich. Monument upamiętniał postać marszałka Józefa Piłsudskiego z tablicami pamiątkowymi ku czci poległych uczestników Powstania Wielkopolskiego oraz mieszkańców Kobylepola poległych w wojnie polsko - bolszewickiej 1920 roku. Do dziś istnieją tylko pozostałości słupów pomnika, środek został zniszczony przez niemców podczas drugiej wojny światowej. A wyglądał on tak:Link.
Drugi dzień z rzędu na rowerze i kolejny udany. Poniżej fotki, miłego oglądania;-)
Figura Przed Galerią © rolnik90
Galeria Posnania © rolnik90
Pomnik Cyryla Ratajskiego © rolnik90
Lokomotywa Przed Stadionem © rolnik90
Lokomotywa Tył © rolnik90
Inea Stadion © rolnik90
Stary Citroen © rolnik90
Pomnik Powstańców Wlkp © rolnik90
Cybina w Malcie © rolnik90
Sucha Malta © rolnik90
Mauzoleum Rodziny Mielochów © rolnik90
Pozostałości Pomnika w Kobylepolu © rolnik90
Browar Kobylepole © rolnik90
- DST 72.85km
- Czas 03:40
- VAVG 19.87km/h
- VMAX 42.22km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Lapidaria Zapomniane Cmentarze Wielkopolski vol. 4
Czwartek, 21 kwietnia 2016 · dodano: 25.04.2016 | Komentarze 3
Po pracy rower w samochód. Docieram do Iwna i stamtąd do Nekli. Jadę pełen obaw i nie dlatego, że znów będę przedzierał się przez gęste zarośla i tym podobne. Jest to moja dziewicza wyprawa w spd;-) Z wypinaniem problemów nie mam. Brakuje mi automatyzmu z wpinaniem się. By to zrobić muszę patrzeć na pedały, nie przed siebie. Ogólnie jedzie mi się dobrze. Fajne jest te uczucie gdy do góry też się ciągnie. Przed pierwszym czerwonym światłem miałem lekki stresik, aż za szybko się wypiąłem. Dalej już było tylko lepiej;-)
Do Nekli dotarłem wariantem najszybszym czyli drogą krajową. Pierwszy cel: zabytkowy dwór z XIX wieku. W tym miejscu rozpoczynam oznakowany Szlak Osadnictwa Olęderskiego w Gminie Nekla co dla mnie jest kolejna wyprawą z cyklu Lapidaria, Zapomniane Cmentarze Wielkopolski. Następnie jadę obok pięknego Kościoła św. Andrzeja Apostoła by po trzech kilometrach zawitać na pierwszy cmentarz ewangelicki który znajduje się w miejscowości Gierłatowo. Jako jedyny nie został on odkrzaczony przez co wejście do tej nekropoli jest niezwykle trudne. Porasta ją bardzo gęsty bez. W jej wnętrzu odnalazłem jedynie dwa betonowe krzyże. Jak każdy punkt na szlaku jest on oznaczony tablicą informacyjną z notą o historii miejscowości. Niedaleko dalej w tej samej miejscowości znajduje się drugi cmentarz ewangelicki w miejscu dawnej osady: Laski Olędry. Na terenie nekropoli zachowały się mogiły ziemne z charakterystycznymi murowanymi obramowaniami oraz betonowy krzyż. Następnym punktem na szlaku był dwór w Podstolicach wraz z pięknym parkiem i mini zoo. Miejsce dla mnie szczególne ponieważ to tutaj wraz z żoną mieliśmy robioną plenerową sesję ślubną:-) Po kilku minutach zameldowałem się w Opatówku gdzie znajduje się ładny drewniany Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej z lat 1752-1754. Kolejny odwiedzony cmentarz ewangelicki znajduje się w Zasutowie w lasku za wsią. Gdzie zachowało się kilka mogił z czytelnymi napisami. Czwarty cmentarz nawiedzony tego dnia znajduje się w Barczyźnie obok hotelu. Nie zachowały się w nim żadne nagrobki. Jako jedyny został on ogrodzony. Po pokonaniu trzech kilometrów docieram do drugiego cmentarza w Barczyźnie w dawnej osadzie zwanej po staropolsku Barszczyzną lub Barskimi Olędrami. W jego wnętrzu znajduje się ciekawy grób z stalowym płotkiem odnowionym przez ludzi dobrej woli. Bez chwili zwłoki udałem się na Cmentarz ewangelicki do Nekli przy ul. Polnej. Znalazłem tu dwa groby z czytelnymi napisami (zapewne po renowacji) oraz kilka fragmentów zniszczonych mogił. Drugi cmentarz w Nekli znajduje się na niewielkim wzgórzu niedaleko ul. Lipowej. Jako jedyny posiada on zachowany fragment oryginalnej bramy. Jadąc do Nekielki mijam znak który był jednym z bohaterów programu Absurdy Drogowe w tvn turbo. Chociaż za bardzo absurdalny ten znak to nie jest;-) Po kilku chwilach melduje się przy po-ewangelickim kościele który obecnie znajduje się w prywatnych rękach i okresowo odbywają się w nim koncerty i inne wydarzenia kulturalne. Trochę mnie to dziwi, że po wojnie nie został on przejęty przez parafię katolicką. Tak jak np. kościół w Jeżykowie w gminie Pobiedziska. Tak się zadumałem nad tym wszystkim, że ominąłem cmentarz który najbardziej chciałem zobaczyć. Za późno się zorientowałem, że coś jest nie tak i nie było sensu się cofać:-I W międzyczasie zaczęło uciekać mi powietrze z tylnego koła. Nie słysząc syczenia dopompowałem koło. Później drugi, trzeci raz, aż w końcu byłem zmuszony na klejenie dętki. Akcja wulkanizacyjna przebiegła dosyć sprawnie. Już miałem zakładać koło, ale zauważyłem, że w jednym miejscu opona nie wskoczyła idealnie w rant felgi. Znów spuszczenie powietrza i ponowne pompowanie, było co machać;-) Wracając do meritum w Starczanowie zaliczyłem krótki odcinek pięknej alei kasztanowej i jazdę obok elektrowni wiatrowej. Przed Brzeźnem za to nacieszyłem oczy "morzem" zawilców w lesie. Ostatnim cmentarzem jaki odwiedziłem jest ewangelicki w miejscowości Siedleczek w gminie Kostrzyn Wlkp. Znajduje się on w lesie przy głównej drodze prowadzącej przez tą miejscowość. Nekropolia zdewastowana, mocno zarośnięta, totalnie zapomniana. Odnalazłem kilka fragmentów nagrobków i jeden stel z czytelnymi napisami. Do Iwna wróciłem przez Leśną Groblę (jadąc groblą czarnoksiężnika Twardowsiego) i Wiktorowo. Słowem Podsumowania wielkie brawa dla gminy Nekla za pamięć o spuściźnie po olędrach/ewangelikach. Jako nieliczna z gmin w Wielkopolsce postarała się by zapomniane cmentarze nie były zapomniane. Każdy z nich jest uprzątnięty, uhonorowany krzyżem i tablicą informacyjna. Jeszcze raz chapeau bas i oby więcej takich inicjatyw:-)
Buciki w Akcji © rolnik90
Szlak Osadnictwa Olęderskiego © rolnik90
Dworek w Nekli © rolnik90
Kościół Nekla © rolnik90
Gierłatowo - dawna osada Chłapowskie Olędry - cmentarz ewangelick1 © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Gierłatowo 1 © rolnik90
Wnętrze Gierłatowo 1 © rolnik90
Gierłatowo - dawna osada Laski Olędry - cmentarz ewangelicki 2 © rolnik90
Dworek w Podstolicach © rolnik90
Podstolice - założenie parkowo-dworskie © rolnik90
Pawie w Podstolicach © rolnik90
Magnolie w pełnym rozkwicie © rolnik90
Myśli se: Co się patrzysz tej © rolnik90
Opatówko - Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej © rolnik90
Zasutowo (Czasołtowo) - cmentarz ewangelicki © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Zasutowo © rolnik90
Nagrobek Zasutowo © rolnik90
Nagrobek Krzyż © rolnik90
Barczyzna (Mystkowskie Olędry, Sławęcin) - cmentarz ewangelicki © rolnik90
Ogrodzenie Barczyzna cmentarz 1 © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Barczyzna 2 © rolnik90
Czytelne Napisy Cmentarz Barczyzna 2 © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki w Nekli przy ul. Polnej © rolnik90
Zachowany Nagrobek © rolnik90
Kolejny z czytelnymi napisami © rolnik90
Bezimienna Mogiła Nekla 1 © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki w Nekli nr 2 © rolnik90
Mogiły Cmentarz Nekla nr 2 © rolnik90
Kolejne mogiły nekla © rolnik90
Znak z programu: Absurdy Drogowe w tvn turbo © rolnik90
Kościół Ewangelicki w Nekielce © rolnik90
Pamiątkowa Tablica © rolnik90
Aleja Kasztanowa na trasie Starczanowo Nekla © rolnik90
Ferma Wiatrowa Nekla © rolnik90
Las Zawilców w Starczanowie © rolnik90
Naprawa laczka © rolnik90
Siedleczek (Siedleckie Olędry, Zabrodzie Olędry) - cmentarz ewangelicki © rolnik90
Mogiły Cmentarz w Giedleczku © rolnik90
- DST 131.41km
- Czas 06:13
- VAVG 21.14km/h
- VMAX 51.00km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Lapidaria Zapomniane Cmentarze Wielkopolski vol. 3
Sobota, 2 kwietnia 2016 · dodano: 08.04.2016 | Komentarze 3
Dwa tygodnie rozbratu z rowerem to stanowczo za dużo. Więc chęci na wyprawę ponad 100 km były spore;-) Znalazł się kompan - kolega z pracy, więc o 9.30 wyruszyliśmy spod mojego domu. Pierwszy przystanek: Cmentarz Ewangelicki w Łowęcinie gm. Swarzędz. Znajduje się on przy ulicy Jesiennej, więc nie trudno było go znaleźć. Położony niegdyś za wsią, dziś sąsiaduje z nowymi zabudowaniami. Na jego terenie zachowały się ślady dawnego ogrodzenia w postaci ceglanych słupów. Ponadto widoczne pozostałości nagrobków, mogił ziemnych z murowanymi obramowaniami oraz żelazne płotki.
Następnie kierujemy się do Jankowa w gm. Pobiedziska. Znajdujemy miejsce, gdzie był cmentarz. Jednak nie zachowały się na nim żadne mogiły czy inne oznaki świadczące o jego obecności w tym miejscu.
Dalej kierujemy się do miejscowości Uzarzewo Huby. Cmentarz znajduje się na polu przy drodze gruntowej. Na jego terenie zachowała się jedna kompletna płyta nagrobna z czytelnymi napisami i twarzą Chrystusa oraz kilka fragmentów zniszczonym nagrobków.
Kolejny przystanek to wieś Katarzynki, które swą nazwę zawdzięczają kościołowi pw. Św. Katarzyny, rozebranemu w 1858 roku. W miejscu, gdzie stała świątynia znajduje się cmentarz choleryczny. Na jego terenie na niewielkim wzgórzu otoczonym polem, stoi krzyż. Następnym miejscem z cmentarną przeszłością, które odwiedziliśmy, to miejscowość Barcinek. Cmentarz mieszkających niegdyś na tym terenie ewangelików został całkowicie zniszczony podczas budowy zapory bocznej. Zbiornik pierwotnie miał służyć do nawadniania pól. Jego obecność pozwoliła jednak na rozwinięcie się zabudowy rekreacyjnej, w tym ogródków działkowych.
We wsi obok, czyli Bugaju gm. Pobiedziska, również był cmentarz. Obecnie na ma po nim żadnego śladu.
Następnie pokazałem mojemu ziomkowi jezioro Kowalskie ze skarpy w Jeżykowie. Po czym kolejny raz nawiedziłem tutejszy zapomniany cmentarz ewangelicki, położony na wzgórzu, w pobliżu figury Chrystusa. Na terenie wsi zachował się do dnia dzisiejszego dawny kościół ewangelicki z 1901 roku (obecnie katolicki pw. Niepokalanego Serca NMP).
Nie tracąc czasu szybko udaliśmy się do Skorzęcina również w gm. Pobiedziska. Cmentarz położony jest na skraju pola, przy polnej drodze prowadzącej do Kołatki. Miejsce pochówku dawnych mieszkańców tych okolic to maleńka "wyspa" porośnięta bzem, pośrodku której wyrosła brzoza.
Siódmą z kolei nekropolią był cmentarz ewangelicki w Klinach gm. Czerwonak. Pochodzi on z XIX w. Co cieszy - jest ogrodzony, uporządkowany, upamiętniony kapliczką z figurą Serca Jezusowego.
Następnie cofamy się do Mielna, skąd przez Puszczę Zielonkę udajemy się do Owińsk. W tej ciekawej miejscowości pokazuje mojemu kompanowi wszystkie jej atrakcje. A są to: dawny szpital psychiatryczny, pałac rodziny von Treskow, dąb Bartek, zespół pocysterski i opuszczony kościół pw. św. Mikołaja, gdzie obok znajduje się niewielki cmentarz, na którym w latach 70. XX wieku wydzielono kwaterę dla zmarłych pensjonariuszy zakładu opiekuńczo-leczniczego znajdującego się w jednym z budynków dawnego szpitala psychiatrycznego.
Po przerwie obiadowej nawiedziliśmy tutejszy cmentarz ewangelicki, który jest mocno zdewastowany. Jedyne nagrobki, których nie przewrócono stoją na grobach żołnierzy walczących w I wojnie światowej.
Z Owińsk udaliśmy się Biedruska, gdzie mieliśmy odbić na poligon w celu eksploracji cmentarza parafii Chojnica - Morasko. Byliśmy już raz w tym miejscu (zdjęcia cmentarza można zobaczyć w tym wpisie), a czas naglił wiec zrezygnowaliśmy z tego i pognaliśmy do Rodojewa na cmentarz rodziny von Treskow, który znajduję się w Parku podobno zwanym kiedyś: Kokoryczowe Wzgórze. Nekropolia dobrze zachowana mająca około 20 grobów położonych po obydwu stronach ścieżki. Dziesiąty cmentarz nawiedzony tego dnia znajduje się na Morasku przy ulicy Poligonowej (droga polna). Jest on słabo widoczny z drogi, mimo stojącego na środku krzyża. Bezimiennych nagrobków jest bardzo dużo, za to dwa są z czytelnymi napisami. Szczególnie jeden wygląda na często odwiedzany, ponieważ znajdują się na nim kwiaty i znicze.
By dojechać do ostatniego tego dnia zapomnianego cmentarza musieliśmy przejechać przez całe miasto Poznań od Rodojewa, aż na Dębiec. Wyzwaniem nie był tu ruch samochodowy, ale silny wmordewind, który zabrał nam sporo sił. Jednak ostatni cmentarz nam to wszytko wynagrodził;-) Cmentarz przy ul. Samotnej w Poznaniu to prawdziwa perełka - jeśli można tak powiedzieć o cmentarzu. Znajduje się na nim około 9 tys. grobów. Od ponad 60 lat nie odbył się tu żaden pogrzeb. Mimo to jest on zadbany, nie zarośnięty, często odwiedzany. Robi wrażenie. Ciekawie było na nim przystanąć i wsłuchać się w ciszę...
Cmentarz powstał w 1924, praktycznie wraz z erygowaniem wildeckiej parafii Zmartwychwstania Pańskiego na ul. Dąbrówki. W 1925 cmentarz rozwinął się – obok powstał drugi, mniejszy, przynależący do dębieckiej parafii Świętej Trójcy. Zespół cmentarny funkcjonował do 1941, kiedy to okupanci niemieccy przenieśli tu prochy osób z likwidowanych cmentarzy w centrum miasta (Świętego Marcina i z ul. Bukowskiej). Cmentarz został wyłączony z użytkowania w maju 1945 roku. Władze przejęły teren w 1954, a powrócił do parafii w latach 90 XX wieku.Po II wojnie światowej nieogrodzony cmentarz ulegał coraz większej dewastacji, a w 1995 rozebrano nawet zdemolowaną kaplicę cmentarną, będącą pierwszą świątynią parafii NMP Matki Kościoła - Wikipedia
Z Dębca nastąpił szybki myk na Starołękę przez kładkę na moście kolejowym, Powrót do domu przez Franowo i Szczepankowo.
Kolejna udana trasa, kolejne ponad 100 km:-)
Łowęcin cmentarz Ewangelicki © rolnik90
Łowęcin plotek © rolnik90
Łowęcin Grób © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Uzarzewo Huby © rolnik90
Twarz Jezusa © rolnik90
Cmentarz Choleryczny Katarzynki © rolnik90
Skarpa Jezioro Kowalskie © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Jeżykowo © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Skorzęcin © rolnik90
Fragment Płotu © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Kliny © rolnik90
Figura Serca Jezusowego © rolnik90
W obszarze dawnego cmentarza © rolnik90
Zakład Psychiatryczny w Owińskach © rolnik90
Kościół pw. św. Mikołaja i Cmentarz © rolnik90
Kwatera zmarłych pensjonariuszy zakładu opiekuńczo-leczniczego © rolnik90
Pałac von Treskow w Owińskach © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki w Owińskach © rolnik90
Grób uczestnika wojny francusko - pruskiej © rolnik90
Jeden z dwóch zachowanych grobów żołnierskich z okresu I wony światowej. Owińska © rolnik90
Se jadę tej! © rolnik90
Pałac w Biedrusku © rolnik90
Cmentarz Rodziny von Treskow w Rodojewie © rolnik90
Herman von Treskow © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Rodziny von Treskow © rolnik90
Tabliczka na głazie © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki na Morasku © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki ul. Poligonowa © rolnik90
Krzyż w środku - Morasko © rolnik90
Odwiedzany grób Morasko © rolnik90
Cmentarz przy ul. Samotnej w Poznaniu © rolnik90
Zapomniana Nekropolia Poznań © rolnik90
Cmentarz parafii Księży Zmartwychwstańców © rolnik90
Figura Chrystusa © rolnik90
Inskrypcja z jednego z nagrobków © rolnik90
Niszczejący Cmentarz © rolnik90
Zapomniany cmentarz Poznań © rolnik90
Jeden z grobów © rolnik90
Zdjęcie na grobie © rolnik90
Kładka na moście Starołęka © rolnik90
- DST 27.69km
- Czas 01:23
- VAVG 20.02km/h
- VMAX 41.03km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Zakłady Focke-Wulfa
Poniedziałek, 14 marca 2016 · dodano: 15.03.2016 | Komentarze 2
Flugzeug Werk Posen. in Gšdek "Waldhütten u. Waldwerke"
Ukryta w lesie hala produkcyjna z czasów okupacji niemieckiej. Najprawdopodobniej produkowano w niej akumulatory do samolotów.
Z sieci:
Zakłady Focke-Wulfa koło Gądek pod Poznaniem otrzymały kryptonim "Waldhütten u. Waldwerke" co w tłumaczeniu oznacza "Leśne chałupy Zakładów Leśnych". Znajdowały się tam hale produkcyjne o wymiarach 15 x 100 m z pięciometrowym odstępem filarów nośnych i takie same hale bez wspomnianych filarów oraz magazyny przeładunkowe na kolejkę zakładową.
Więcej info: tutaj i tutaj
Focke Wulf © rolnik90
Wnętrze hali © rolnik90
Hala w środku © rolnik90
Focke wulf fabriken © rolnik90
Hala produkcyjna © rolnik90
Przyhalowy budynek © rolnik90
Hala tył © rolnik90
- DST 64.18km
- Czas 03:11
- VAVG 20.16km/h
- VMAX 40.56km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, Dominowo i Gułtowy
Sobota, 20 lutego 2016 · dodano: 22.02.2016 | Komentarze 3
Celem głównym sobotniej wyprawy był zapomniany cmentarz ewangelicki w Dominowie. Najpierw postanowiłem jednak pokręcić po Środzie Wielkopolskiej. Ze względu uczęszczania do Rolibudy mam spory sentyment do tego miasta;-) Odwiedziłem dawno nie widziane fyrtle po czym bocznymi drogami udałem się nawiedzić Dominowską nekropolię. Cmentarz zachowany jest w dobrym stanie. Nie porastają go duże krzaki. Obecność zniczy świadczy, że ludzie pamiętają o dawnych mieszkańcach swojej miejscowości. Szkoda tylko, że mi ma żadnej tabliczki informującej o tym miejscu. Być może kiedyś znajdowała się taka na największym głazie który stoi przed cmentarzem. W drodze powrotnej do domu zawitałem jeszcze do parku w Gułtowach.
Focisze:
Stadion Polonii Środa © rolnik90
DK Środa Wlkp. © rolnik90
Cukrownia w Środzie © rolnik90
Głodny, przestraszony łabędź © rolnik90
Cmantarz Ewangelicki Dominowo © rolnik90
Cmantarz Ewangelicki w Dominowie © rolnik90
Czytelne Napisy © rolnik90
Zapomniany cmentarz Dominowo © rolnik90
Dworek w Chłapowie © rolnik90
Bazie w lutym © rolnik90
w parku © rolnik90
Wiatrak w Czerlejnie © rolnik90