Info
Ten blog rowerowy prowadzi rolnik90 z miasteczka Krzyżowniki. Mam przejechane 25663.78 kilometrów w tym 492.63 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.06 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 5020 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Październik1 - 0
- 2023, Wrzesień2 - 2
- 2023, Sierpień2 - 0
- 2023, Lipiec3 - 2
- 2023, Czerwiec8 - 4
- 2023, Maj2 - 2
- 2020, Maj2 - 0
- 2020, Kwiecień5 - 1
- 2020, Marzec3 - 0
- 2020, Luty1 - 0
- 2020, Styczeń3 - 2
- 2019, Grudzień3 - 0
- 2019, Styczeń5 - 0
- 2018, Grudzień1 - 0
- 2018, Wrzesień5 - 0
- 2018, Sierpień10 - 0
- 2018, Lipiec4 - 3
- 2018, Czerwiec14 - 13
- 2018, Maj12 - 4
- 2018, Kwiecień11 - 29
- 2018, Marzec8 - 14
- 2018, Luty6 - 16
- 2018, Styczeń7 - 15
- 2017, Grudzień5 - 9
- 2017, Listopad3 - 7
- 2017, Październik5 - 23
- 2017, Wrzesień7 - 27
- 2017, Sierpień6 - 8
- 2017, Lipiec8 - 17
- 2017, Czerwiec10 - 4
- 2017, Maj14 - 33
- 2017, Kwiecień5 - 12
- 2017, Marzec9 - 39
- 2017, Luty6 - 17
- 2017, Styczeń8 - 45
- 2016, Grudzień6 - 19
- 2016, Listopad3 - 0
- 2016, Październik2 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 13
- 2016, Sierpień9 - 18
- 2016, Lipiec14 - 9
- 2016, Czerwiec14 - 13
- 2016, Maj11 - 31
- 2016, Kwiecień8 - 22
- 2016, Marzec5 - 9
- 2016, Luty3 - 4
- 2016, Styczeń8 - 16
- 2015, Grudzień5 - 4
- 2015, Listopad4 - 7
- 2015, Październik6 - 17
- 2015, Wrzesień12 - 32
- 2015, Sierpień22 - 25
- 2015, Lipiec19 - 26
- 2015, Czerwiec21 - 43
- 2015, Maj21 - 18
- 2015, Kwiecień11 - 24
- 2015, Marzec4 - 6
- 2015, Luty4 - 1
- 2015, Styczeń11 - 5
- 2014, Grudzień5 - 0
- 2014, Listopad2 - 0
- 2014, Październik7 - 2
- 2014, Wrzesień16 - 2
- 2014, Sierpień8 - 0
- 2014, Lipiec14 - 0
- 2014, Czerwiec10 - 1
- 2014, Maj13 - 0
- 2014, Kwiecień14 - 1
- 2014, Marzec6 - 10
- 2014, Luty6 - 2
- 2014, Styczeń2 - 0
- 2013, Sierpień1 - 0
- 2013, Lipiec2 - 1
do 100 km
Dystans całkowity: | 5815.12 km (w terenie 147.30 km; 2.53%) |
Czas w ruchu: | 235:48 |
Średnia prędkość: | 21.62 km/h |
Maksymalna prędkość: | 345.47 km/h |
Suma podjazdów: | 1026 m |
Suma kalorii: | 15486 kcal |
Liczba aktywności: | 86 |
Średnio na aktywność: | 67.62 km i 3h 06m |
Więcej statystyk |
- DST 68.46km
- Czas 03:01
- VAVG 22.69km/h
- VMAX 44.86km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Dolina Cybiny
Piątek, 29 kwietnia 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 1
Piękny słoneczny dzień, a w perspektywie popołudniówka w pracy. No to chociaż przed pracą coś pokręcę. Z racji tego, ze skończyły mi się łatki musiałem zahaczyć o jakiś sklep rowerowy przed długim weekendem. Dlatego za cel wyprawy obrałem Swarzędz i jego okolice. Najfajniej oczywiście jechało mi się wokół jeziora Swarzędzkiego i w okolicach Doliny Cybiny. Która to z każdym kolejnym wiosennym dniem jest coraz piękniejsza;-) Jak na przedpracowość wyjazdu nakręciłem tyle kilometrów, że aż sam się zdziwiłem. Tym oto wypadem przekroczyłem pierwszy tysiąc w tym roku. Ogólnie to dopiero tysiąc. Niby lepiej niż w zeszłym roku o tym czasie, ale wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia. 1,5 tys. to byłby obecnie satysfakcjonujący mnie wynik. Pozdro:-)
Jezioro Swarzędzkie © rolnik90
Dolina Cybiny © rolnik90
Dolina Cybiny © rolnik90
Dolina Cybiny © rolnik90
Zieleni się w Zielińcu © rolnik90
- DST 72.85km
- Czas 03:40
- VAVG 19.87km/h
- VMAX 42.22km/h
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Lapidaria Zapomniane Cmentarze Wielkopolski vol. 4
Czwartek, 21 kwietnia 2016 · dodano: 25.04.2016 | Komentarze 3
Po pracy rower w samochód. Docieram do Iwna i stamtąd do Nekli. Jadę pełen obaw i nie dlatego, że znów będę przedzierał się przez gęste zarośla i tym podobne. Jest to moja dziewicza wyprawa w spd;-) Z wypinaniem problemów nie mam. Brakuje mi automatyzmu z wpinaniem się. By to zrobić muszę patrzeć na pedały, nie przed siebie. Ogólnie jedzie mi się dobrze. Fajne jest te uczucie gdy do góry też się ciągnie. Przed pierwszym czerwonym światłem miałem lekki stresik, aż za szybko się wypiąłem. Dalej już było tylko lepiej;-)
Do Nekli dotarłem wariantem najszybszym czyli drogą krajową. Pierwszy cel: zabytkowy dwór z XIX wieku. W tym miejscu rozpoczynam oznakowany Szlak Osadnictwa Olęderskiego w Gminie Nekla co dla mnie jest kolejna wyprawą z cyklu Lapidaria, Zapomniane Cmentarze Wielkopolski. Następnie jadę obok pięknego Kościoła św. Andrzeja Apostoła by po trzech kilometrach zawitać na pierwszy cmentarz ewangelicki który znajduje się w miejscowości Gierłatowo. Jako jedyny nie został on odkrzaczony przez co wejście do tej nekropoli jest niezwykle trudne. Porasta ją bardzo gęsty bez. W jej wnętrzu odnalazłem jedynie dwa betonowe krzyże. Jak każdy punkt na szlaku jest on oznaczony tablicą informacyjną z notą o historii miejscowości. Niedaleko dalej w tej samej miejscowości znajduje się drugi cmentarz ewangelicki w miejscu dawnej osady: Laski Olędry. Na terenie nekropoli zachowały się mogiły ziemne z charakterystycznymi murowanymi obramowaniami oraz betonowy krzyż. Następnym punktem na szlaku był dwór w Podstolicach wraz z pięknym parkiem i mini zoo. Miejsce dla mnie szczególne ponieważ to tutaj wraz z żoną mieliśmy robioną plenerową sesję ślubną:-) Po kilku minutach zameldowałem się w Opatówku gdzie znajduje się ładny drewniany Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej z lat 1752-1754. Kolejny odwiedzony cmentarz ewangelicki znajduje się w Zasutowie w lasku za wsią. Gdzie zachowało się kilka mogił z czytelnymi napisami. Czwarty cmentarz nawiedzony tego dnia znajduje się w Barczyźnie obok hotelu. Nie zachowały się w nim żadne nagrobki. Jako jedyny został on ogrodzony. Po pokonaniu trzech kilometrów docieram do drugiego cmentarza w Barczyźnie w dawnej osadzie zwanej po staropolsku Barszczyzną lub Barskimi Olędrami. W jego wnętrzu znajduje się ciekawy grób z stalowym płotkiem odnowionym przez ludzi dobrej woli. Bez chwili zwłoki udałem się na Cmentarz ewangelicki do Nekli przy ul. Polnej. Znalazłem tu dwa groby z czytelnymi napisami (zapewne po renowacji) oraz kilka fragmentów zniszczonych mogił. Drugi cmentarz w Nekli znajduje się na niewielkim wzgórzu niedaleko ul. Lipowej. Jako jedyny posiada on zachowany fragment oryginalnej bramy. Jadąc do Nekielki mijam znak który był jednym z bohaterów programu Absurdy Drogowe w tvn turbo. Chociaż za bardzo absurdalny ten znak to nie jest;-) Po kilku chwilach melduje się przy po-ewangelickim kościele który obecnie znajduje się w prywatnych rękach i okresowo odbywają się w nim koncerty i inne wydarzenia kulturalne. Trochę mnie to dziwi, że po wojnie nie został on przejęty przez parafię katolicką. Tak jak np. kościół w Jeżykowie w gminie Pobiedziska. Tak się zadumałem nad tym wszystkim, że ominąłem cmentarz który najbardziej chciałem zobaczyć. Za późno się zorientowałem, że coś jest nie tak i nie było sensu się cofać:-I W międzyczasie zaczęło uciekać mi powietrze z tylnego koła. Nie słysząc syczenia dopompowałem koło. Później drugi, trzeci raz, aż w końcu byłem zmuszony na klejenie dętki. Akcja wulkanizacyjna przebiegła dosyć sprawnie. Już miałem zakładać koło, ale zauważyłem, że w jednym miejscu opona nie wskoczyła idealnie w rant felgi. Znów spuszczenie powietrza i ponowne pompowanie, było co machać;-) Wracając do meritum w Starczanowie zaliczyłem krótki odcinek pięknej alei kasztanowej i jazdę obok elektrowni wiatrowej. Przed Brzeźnem za to nacieszyłem oczy "morzem" zawilców w lesie. Ostatnim cmentarzem jaki odwiedziłem jest ewangelicki w miejscowości Siedleczek w gminie Kostrzyn Wlkp. Znajduje się on w lesie przy głównej drodze prowadzącej przez tą miejscowość. Nekropolia zdewastowana, mocno zarośnięta, totalnie zapomniana. Odnalazłem kilka fragmentów nagrobków i jeden stel z czytelnymi napisami. Do Iwna wróciłem przez Leśną Groblę (jadąc groblą czarnoksiężnika Twardowsiego) i Wiktorowo. Słowem Podsumowania wielkie brawa dla gminy Nekla za pamięć o spuściźnie po olędrach/ewangelikach. Jako nieliczna z gmin w Wielkopolsce postarała się by zapomniane cmentarze nie były zapomniane. Każdy z nich jest uprzątnięty, uhonorowany krzyżem i tablicą informacyjna. Jeszcze raz chapeau bas i oby więcej takich inicjatyw:-)
Buciki w Akcji © rolnik90
Szlak Osadnictwa Olęderskiego © rolnik90
Dworek w Nekli © rolnik90
Kościół Nekla © rolnik90
Gierłatowo - dawna osada Chłapowskie Olędry - cmentarz ewangelick1 © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Gierłatowo 1 © rolnik90
Wnętrze Gierłatowo 1 © rolnik90
Gierłatowo - dawna osada Laski Olędry - cmentarz ewangelicki 2 © rolnik90
Dworek w Podstolicach © rolnik90
Podstolice - założenie parkowo-dworskie © rolnik90
Pawie w Podstolicach © rolnik90
Magnolie w pełnym rozkwicie © rolnik90
Myśli se: Co się patrzysz tej © rolnik90
Opatówko - Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej © rolnik90
Zasutowo (Czasołtowo) - cmentarz ewangelicki © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Zasutowo © rolnik90
Nagrobek Zasutowo © rolnik90
Nagrobek Krzyż © rolnik90
Barczyzna (Mystkowskie Olędry, Sławęcin) - cmentarz ewangelicki © rolnik90
Ogrodzenie Barczyzna cmentarz 1 © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Barczyzna 2 © rolnik90
Czytelne Napisy Cmentarz Barczyzna 2 © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki w Nekli przy ul. Polnej © rolnik90
Zachowany Nagrobek © rolnik90
Kolejny z czytelnymi napisami © rolnik90
Bezimienna Mogiła Nekla 1 © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki w Nekli nr 2 © rolnik90
Mogiły Cmentarz Nekla nr 2 © rolnik90
Kolejne mogiły nekla © rolnik90
Znak z programu: Absurdy Drogowe w tvn turbo © rolnik90
Kościół Ewangelicki w Nekielce © rolnik90
Pamiątkowa Tablica © rolnik90
Aleja Kasztanowa na trasie Starczanowo Nekla © rolnik90
Ferma Wiatrowa Nekla © rolnik90
Las Zawilców w Starczanowie © rolnik90
Naprawa laczka © rolnik90
Siedleczek (Siedleckie Olędry, Zabrodzie Olędry) - cmentarz ewangelicki © rolnik90
Mogiły Cmentarz w Giedleczku © rolnik90
- DST 70.52km
- Czas 03:15
- VAVG 21.70km/h
- VMAX 35.63km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Burger Tour - Rebel Street Burger Śrem
Poniedziałek, 4 kwietnia 2016 · dodano: 11.04.2016 | Komentarze 3
Moje własne autorskie wyprawy to:
Piwna Turystyka Rowerowa
Lapidaria, Zapomniane Cmentarze Wielkopolski
#Po Piwko
A skoro oprócz roweru i piwa bardzo lubię burgery pora na nową kategorię czyli: Burger Tour;-) Jest poniedziałek, jestem po pracy, popołudnie mam wolne więc jadę. Trasa prawie 100% asfalt więc wybieram rower trekingowy. Do Śremu docieram przez Kórnik, Błażejowo, Kaleje i Tesiny. Cel mojej wizyty znajduje sie na ul. Powstańcow Wielkopolskich 7G/L. Lokal bardzo ładny, wbijam do środka i składam zamówienie. Wybór pana na Orange gdzie mam: ciemna bułkę, rukolę, pomidor, ser mimolet, cebulę, wołowinę 150 g dobrze wysmażoną i sos miodowo musztardowy Drugi zamówiony burger to Western w którym znajdziemy: Jasna bułkę, sałatę lodową, pomidor, cebulę, 2x bekon, ser (chyba cheddar), wołowinę 150 g średnio wysmażoną i sos BBQ.
Burgery dostaje po 18 minutach. Na pierwszy ogień idzie Orange. Liczę w smaku na fajny misz masz. Niestety zawodzę się. Mięso dobrze wysmażone, ale jakieś jałowe. Rukola spełnia swoja rolę (nie przeszkadza), sera nie czuje w ogolę, a sos mimo że własnej roboty jest słabo wyczuwalny. Na domiar złego z pomidora nie wycięto mi białego środka. Trochę skonsternowany zabieram się za Western-a. Jest lepiej, sałata lodowa fajnie chrupię, bekon w porządku. Mięso niestety nadal dziwnie jałowe, ale za to wysmażone w punkt (średnio) tak jak najbardziej lubię;-),sos rownież średni. Drugi burgs lepszy, ale nadal daleko mu do burgerów z Podzamcza czy Food Patrolu - miejsc które najczęściej odwiedzam. Oczekiwałem dużo więcej - lekko się zawiodłem. Po konsumpcji wbijam jeszcze na Śremski stary rynek, robię foto i zawijam się na chatę. Powrót przez Zbrudzewo, Czmoniec gdzie nawiedziłem cmentarz ewangelicki, Radzewo, Konarskie i znów Kórnik.
Foty:
Krótkie gacie - pierwszy raz w tym roku © rolnik90
Do Kalej przez las © rolnik90
Polski Bociek © rolnik90
Rebel Street Burger Śrem © rolnik90
Orange & Western © rolnik90
Majestatyczna wieża ciśnień w Śremie © rolnik90
Starostwo Powiatowe w Śremie © rolnik90
Warta w Śremie © rolnik90
Stary Rynek Śrem © rolnik90
Now Holland w Zbrudzewie © rolnik90
Takie wygody w Szczodrzykowie © rolnik90
- DST 64.18km
- Czas 03:11
- VAVG 20.16km/h
- VMAX 40.56km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, Dominowo i Gułtowy
Sobota, 20 lutego 2016 · dodano: 22.02.2016 | Komentarze 3
Celem głównym sobotniej wyprawy był zapomniany cmentarz ewangelicki w Dominowie. Najpierw postanowiłem jednak pokręcić po Środzie Wielkopolskiej. Ze względu uczęszczania do Rolibudy mam spory sentyment do tego miasta;-) Odwiedziłem dawno nie widziane fyrtle po czym bocznymi drogami udałem się nawiedzić Dominowską nekropolię. Cmentarz zachowany jest w dobrym stanie. Nie porastają go duże krzaki. Obecność zniczy świadczy, że ludzie pamiętają o dawnych mieszkańcach swojej miejscowości. Szkoda tylko, że mi ma żadnej tabliczki informującej o tym miejscu. Być może kiedyś znajdowała się taka na największym głazie który stoi przed cmentarzem. W drodze powrotnej do domu zawitałem jeszcze do parku w Gułtowach.
Focisze:
Stadion Polonii Środa © rolnik90
DK Środa Wlkp. © rolnik90
Cukrownia w Środzie © rolnik90
Głodny, przestraszony łabędź © rolnik90
Cmantarz Ewangelicki Dominowo © rolnik90
Cmantarz Ewangelicki w Dominowie © rolnik90
Czytelne Napisy © rolnik90
Zapomniany cmentarz Dominowo © rolnik90
Dworek w Chłapowie © rolnik90
Bazie w lutym © rolnik90
w parku © rolnik90
Wiatrak w Czerlejnie © rolnik90
- DST 62.04km
- Czas 02:52
- VAVG 21.64km/h
- VMAX 39.75km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Wokół Jeziora Lednickiego
Środa, 27 stycznia 2016 · dodano: 28.01.2016 | Komentarze 0
Po pracy samochodem do Iwna i stamtąd przez Pobiedziska na Pola Lednickie. Szkoda tylko, że tak szybko ciemno się zrobiło. Nie uświadczyłem przez to kilku ciekawych widoków. Niemniej wypad bardzo udany i najdłuższy w tym roku;-)
Bagna w PK Promno © rolnik90
Rzeczka w PK Promno © rolnik90
Powstanie Wlkp © rolnik90
Powstańcom Cześć i Chwała! © rolnik90
Kościół w Węglewie © rolnik90
OSP Węglewo © rolnik90
Wiatrak Rybitwy © rolnik90
Lednica 2000 © rolnik90
Grób Ojca Jana Góry. W tle głaz JPII © rolnik90
Karczmarz © rolnik90
- DST 51.20km
- Czas 02:42
- VAVG 18.96km/h
- VMAX 45.64km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Jesienne PK Promno
Sobota, 28 listopada 2015 · dodano: 07.12.2015 | Komentarze 1
Miała być Puszcza Zielonka, ale drugi rower czekał na mnie u teściów już prawie miesiąc więc na szybko zmieniłem plany. By nie tracić czasu na dojazd do Iwna dotarłem samochodem.
Po zajechaniu pod pałac i nad jezioro ruszyłem ku Parkowi Krajobrazowemu. Na początku myślałem, że za grubo się ubrałem, ale gdy podmuchy wiatru były mocniejsze okazało się wprost przeciwnie;-) W Kociałkowej Górce przypomniało mi się o jeziorze Kazanie którego jeszcze nigdy nie nawiedziłem swoja obecnością. Korzystając z podpowiedzi jakiej jakiś czas temu udzielił mi z3waza ruszyłem do Zbierkowa i stamtąd ku temu zbiornikowi wodnemu. Jak już kiedyś wspominałem jest ono wokół porośnięte bujnymi krzokami. Ciężko znaleźć jakieś dojście, ale po chwili udało mi się wejść na starą zniszczoną kładkę wędkarską z której zrobiłem fotki. Z tego miejsca ruszyłem swoje 4 litery nad jeziora Grzybionek, Drążynek, Brzostek i Dębno zaliczając po drodze "las liściasty" czyli miejsca obowiązkowe w PK Promno;-) Jezior nigdy mi mało dlatego udałem się jeszcze na skarpę do Jeżykowa zażyć widoku na Kowalskie. Niestety słońce już zaszło zrobiło się szaro, było coraz zimniej. Pomyślałem pora wracać. Wracając zajechałem do miejscowości Góra gdzie wszedłem na teren byłego cmentarza ewangelickiego. Krzyż cały czas tam stoi. Belka pionowa mimo lat cały czas mocno się trzyma, za to pozioma jest w gorszym stanie i niedługo odpadnie. Jeziora Góra nie obfociłem ponieważ wyczerpały mi się już baterie w aparacie:-( Do Iwna dostałem przez Kostrzyn.
Reasumując udany późno-jesienny trip. Solidne 5 dyszek. Łącznie w listopadzie kaemów mało, ale więcej niż rok temu więc git:-) Pozdrower wariaty;-)
Pałac Iwno © rolnik90
Staw Dzeszczownia © rolnik90
Dworek w Kociałkowej © rolnik90
Staw Jeziorko © rolnik90
Ciekawa śmieciowa górka © rolnik90
Kładka J. Kazanie © rolnik90
Jezioro Kazanie © rolnik90
Fajny Odcinek © rolnik90
Jezioro Grzybionek © rolnik90
Bobry nie próżnują © rolnik90
Droga w pk promno © rolnik90
Jesienne słońce © rolnik90
Kolejny fajny odcinek © rolnik90
Rezerwat Przyrody © rolnik90
Las liściasty bez liści © rolnik90
Drogowskaz © rolnik90
Jezioro Brzostek © rolnik90
Błocko © rolnik90
Rezerwat przyrody J. Dębiniec © rolnik90
Muszle wyschnięte dno Kowalskiego © rolnik90
Kowalskie ze skarpy © rolnik90
Jezioro Kowalskie © rolnik90
Owa skarpa © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki Góra © rolnik90
Dzika Natura © rolnik90
- DST 50.34km
- Czas 02:13
- VAVG 22.71km/h
- VMAX 38.79km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
#Po Piwko
Wtorek, 27 października 2015 · dodano: 29.10.2015 | Komentarze 6
Kolejny raz jedna z moich cyklicznych wypraw czyli seria # Po Piwko. Tym razem wybrałem się do niezawodnego sklepu Piwa Świata w Poznaniu na ul. Głogowskiej 115.
Jeśli chodzi po pogańską zabawę typu halloween jako katolik mówię stanowcze: Nie. Jeśli chodzi o piwo dyniowe jako beer geek mówię stanowcze: czemu nie:-) Niestety udało mi się zakupić tylko 2 piwa w tym wywodzącym się ze USA stylu. Pierwsze z nich to nowość na rynku: Piotrek z Bagien z Browaru Jan Olbracht z Piotrkowa Trybunalskiego. Zapaszki dyni były obecne ale bardziej pod postacią pestek niżeli samego miąższu. Praktycznie na tym samym poziomie atakowały aromaty belgijskie, zapewne od użytych drożdży. W smaku dynia słabo wyczuwalna, bardziej obecna jest chmielowa ziołowość. Największa wada tego piwa jest jego lekkość. Tylko 12,5 % ekstraktu to zdecydowanie za mało jak na piwo na "chłodne wieczory" Piwo ciężkie do oceny. Z jednej strony wysoce pijalne z drugiej za bardzo ugrzecznione. O wiele bardziej smakowało mi piwo które piłem już nie raz czyli: Dyniamit z Browaru Pinta. Mamy tu aż 16,5 % ekstraktu co daje nam 6 % alkoholu czyli idealnie na chłodną jesień;-) W tym piwie mamy pieczona dynię dodana już na etapie zacierania. Co najważniejsze dynia jest mocno wyczuwalna i idealnie współgra z przyprawami takimi jak: goździki, cynamon oraz imbir. Nie mogło oczywiście zabraknąć amerykańskiego chmielu. Bardzo pijalne, bardzo aromatyczne, można rzec: Dyniamit - Nareszcie jesień:-) Na dokładkę zakupiłem jeszcze moje ulubione piwo Rowing Jack w stylu American IPA z Alebrowaru oraz do minimum dwuletniego leżakowania Qurdupel - Belgian Ale z Browaru Chmielarium i Hard Bride w stylu American Barley Wine.
Udane Zakupy © rolnik90
Dyniamit © rolnik90
Piotrek z Bagien © rolnik90
- DST 64.00km
- Czas 03:02
- VAVG 21.10km/h
- VMAX 43.79km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Kross Waryjot
- Aktywność Jazda na rowerze
Swarzędz - W Poszukiwaniu Burgerów
Czwartek, 22 października 2015 · dodano: 22.10.2015 | Komentarze 4
Dziś postanowiłem obczaić gdzie w Swarzędzu znajdują się burgerownie i spróbować co nie co;-) Najpierw udałem się do lasu Tuleckiego. Październik w pełni, to co zobaczyłem naprawdę było super. Lubie taką kolorową jesień. Następnie prostą drogą udałem się do Swarzędza. Wiedziałem, że w okolicach sklepu Fogtbikes znajduje się Pan Burger jednak nie wiedziałem dokładnie gdzie. Dojeżdżam ul. Granicznej, patrze w prawo i aha widzę go. Wbijam do środka, chwilę czekam i składam zamówienie. Biorę mojego ulubionego czyli BBQ, płace 14 zł i czekam. Wystrój ciekawy aczkolwiek dziwny. Siedzi się nisko, a za stoły służą palety euro. Burger był dobry, niestety nie wiem czemu nie zrobiłem mu zdjęcia. Jeśli miałbym do czegoś się przyczepić to sałatę maślaną zamieniłbym na lodową i bułkę na mniejszą. Dupy mi nie urwał, ale tez nie zawiodłem się więc jest bardziej niż spoko;-)
Dalej ruszyłem na ulicę Wrzesińską. Przy "dużym krześle" znajduje się Burgs Chef. Tam zamówiłem Bacon & BBQ czyli właściwie to co wcześniej. Cena: 15 zł. Wydaje mi się, że czekałem krócej niż w Pan Burgerze. Pierwszy gryz i już wiem, że jest dobrze;-) Nawet bardzo dobrze! Na szczególne wyróżnienie zasługuje bekon. Jest go serio dużo, w dodatku chrupie aż miło. Dawno nie dostałem tak dobrze przygotowanych plastrów boczku. Jeśli chodzi zaś o sos BBQ, to po pierwsze jest go wystarczająca ilość (to ważne), a po drugie właściciel robi go sam. W smaku wydaje się dość słodkawy co o dziwo jest jego zaletą. Idealnie komponuje się z mięsem i kiszonym ogórkiem:-)
W menu Burgs Chefa nie ma zbyt wielu pozycji, cenowo nie odbiega od innych znanych graczy na tym rynku. Co jednak wcale nie uważam za wadę. Tak oto spełniony udałem się na ul. Stanisława Kwaśniewskiego gdzie znajduje się Muu Burger a praktycznie na przeciwko Big Burger. Tutaj jednak nie jadłem, byłem już wystarczająco nasycony. Nie tracąc czasu szybko przemieściłem się nad Dolinę Cybiny. Jesienią te miejsce jest chyba najpiękniejsze. Za każdym razem gdy tu jestem urzeka mnie niezmiernie. Mój spokój zakłócił aparat, a właściwie baterie które się wyładowały. Żałowałem bardzo ponieważ widoki były świetne, a mój telefon niestety robi słabe foty. Kolejnym celem mojego wyjazdu było Jezioro Swarzędzkie. Tam również było pięknie, a nie mogłem tego uwiecznić:-( Ostatnim miejscem gdzie w Swaju serwują burgery jest Bistro: Marhaba Grill koło ETC.
W stronę domu ruszyłem przez Gowarzewo i Komorniki. Będąc blisko uznałem, że nadal mi mało i pokręciłem jeszcze po okolicy. Jest to dopiero mój drugi wyjazd w październiku. Akurat nie powinno to dziwić bo nastał czas na spełnianie się w mojej drugiej pasji. O czy niebawem napiszę...
Trasa:
Foty:
Barwy Jesieni © rolnik90
Las Tulecki © rolnik90
Jesień w lesie © rolnik90
DDR-ka Swarzędz © rolnik90
Pan Burger © rolnik90
Pan Burger Inside © rolnik90
Burgs Chef © rolnik90
Menu Burgs Chef © rolnik90
BBQ Burgs Chef © rolnik90
BBQ Inside © rolnik90
Muu Burger © rolnik90
Standardowe hasło © rolnik90
Big Burger © rolnik90
Piękna Dolina Cybiny © rolnik90
Panorama © rolnik90
Swarzędz Dolina Cybiny © rolnik90
Bardzo Fajny Widok © rolnik90
Jesienna Dolina Cybiny © rolnik90
Polem tez jeździłem © rolnik90
Swarzędz nie lubi Tuska © rolnik90
Marhaba Kebab tu również są burgery © rolnik90
- DST 61.45km
- Czas 02:54
- VAVG 21.19km/h
- VMAX 38.11km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Piotrasem po okolicy
Wtorek, 6 października 2015 · dodano: 12.10.2015 | Komentarze 0
Przyjemna przejażdżka z Sarbinowskim ziomalem Piotrasem po Gminie Kleszczewo.
- DST 70.95km
- Czas 03:01
- VAVG 23.52km/h
- VMAX 41.21km/h
- Sprzęt Unibike
- Aktywność Jazda na rowerze
Na Zachód...
Piątek, 25 września 2015 · dodano: 29.09.2015 | Komentarze 0
... bo szkoda zachodu