Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rolnik90 z miasteczka Krzyżowniki. Mam przejechane 25663.78 kilometrów w tym 492.63 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.06 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 5020 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rolnik90.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

do 50 km

Dystans całkowity:6031.79 km (w terenie 62.03 km; 1.03%)
Czas w ruchu:275:42
Średnia prędkość:20.80 km/h
Maksymalna prędkość:52.29 km/h
Suma podjazdów:639 m
Suma kalorii:21229 kcal
Liczba aktywności:164
Średnio na aktywność:36.78 km i 1h 46m
Więcej statystyk
  • DST 43.70km
  • Czas 02:01
  • VAVG 21.67km/h
  • VMAX 38.67km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Swarzędz i Okolice

Niedziela, 11 marca 2018 · dodano: 21.03.2018 | Komentarze 3

Jedenasty marca zapisał się w annałach jako najcieplejszy dzień tegorocznej zimy. 15 stopni na plusie sprawiło, że powiedzenie "w marcu jak w garncu" okazało się prawdziwe. Mnie wciąż bolała noga po bieganiu, ale nawet krótkiej wyrypy nie mogłem sobie odmówić. Pokręciłem się trochę po Swarzędzu i po lesie między Antoninkiem, a Kobylimpolem. Gdyby nie moje dolegliwości to myślę, że stówka tego dnia by pękła...

Swarzędz Ratusz
Swarzędz Ratusz © rolnik90
Ścieżka Jezioro
Ścieżka Jezioro © rolnik90
Ścieżka mtb
Ścieżka mtb © rolnik90




  • DST 26.19km
  • Czas 01:11
  • VAVG 22.13km/h
  • VMAX 40.23km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Kross Waryjot
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zakupy

Poniedziałek, 12 lutego 2018 · dodano: 09.03.2018 | Komentarze 2

Szybki wypadzik do dyskontu po spożywkę. 

Utytłany Ja
Utytłany Ja © rolnik90


Kategoria do 50 km, Kross 2018


  • DST 40.79km
  • Czas 02:02
  • VAVG 20.06km/h
  • VMAX 45.73km/h
  • Sprzęt Kross Waryjot
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okoliczne Fyrtle

Sobota, 10 lutego 2018 · dodano: 27.02.2018 | Komentarze 2

Ciągle mam zaległości we wpisach. Mam dużą chęć do jazdy, ale do robienia wpisów w ogóle. Krótkie wyprawy to pewnie będę okraszał tylko fotkami i mapą. Bo na siłę nie będę nic pisał. Dziesiąty luty pokręciłem po okolicznych fyrtlach. Kolejny raz nawiedziłem arboretum w Kórniku. Byłem również w lesie. Tam mi się jechało wyśmienicie;-) Z nowości to zauważyłem, że poziom wody w Żernikach już się ustabilizował na w miarę normalnym poziomie. Odkryłem również pozostałość po Średzkiej Kolei, jednak napisze o tym później. 



Zalew Szczodrzykowski ZImą
Zalew Szczodrzykowski ZImą © rolnik90
Arboretum Kórnickie
Arboretum Kórnickie © rolnik90
Aleja Lipowa Arboretum
Aleja Lipowa Arboretum © rolnik90
Aleja Jadwigi Zamoyskiej
Aleja Jadwigi Zamoyskiej © rolnik90
Całoroczna wystawa
Całoroczna wystawa © rolnik90
Myk w Las
Myk w Las © rolnik90
Żerniki już bez wody
Żerniki już bez wody © rolnik90 Dla porównania Żerniki pod wodą


Kategoria do 50 km, Kross 2018


  • DST 44.91km
  • Czas 02:06
  • VAVG 21.39km/h
  • VMAX 33.41km/h
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Piwko #2/2018

Czwartek, 1 lutego 2018 · dodano: 15.02.2018 | Komentarze 2

W kalendarzu pokazał się pierwszy luty, była godzina 10 rano. W zanadrzu miałem do spędzenia 10 godzin w pracy. By dzień nie poszedł całkowicie na marne, wybrałem się zobaczyć naocznie złą wodę. Wodę która zalega na polach i przez którą plony w tym roku będą gorsze. Jednak ilość wody w Krzyżownikach nie jest tak duża jak w Żernikach w gminie Kórnik. Kopla wylała tak mocno, że utworzyło się małe jezioro. Drogi zostały częściowo pozalewane. A kilka dni wcześniej były całkowicie pod wodą! Jeszcze chyba nigdy czegoś takiego w mojej okolicy nie widziałem. 

Z Żernik udałem się do Krzesin po drodze mijając kolejne powstające hale. Niestety urbanizacja postępuje. Niedługo Gądki i okolice to będzie jedna wielka hala produkcyjna. W Krzesinach zaliczyłem tradycyjny pit-stop przy Kościele pw. Matki Boskiej Królowej Korony Polskiej. Jest to świątynia w stylu norweskim, jedna z dwóch w Polsce (obok Wangu w Karpaczu). Zakupiona została z wystawy światowej w 1911 roku w Poznaniu. Do końca II wojny światowej stanowiła zbór ewangelicki. 10.05.1945 roku została przekazana ludności Katolickiej. 

Jechało się bardzo dobrze. Ulicę Starołęcką i DDR-kę wzdłuż Zamenhoffa przejechałem bez problemu i tylko z jednym czerwonym światłem. Przy rondzie Rataje przypomniało mi się , że za dworcem autobusowym znajduje się sklep monopolowy Duży Ben. Ów sklep oferuje dużą gamę piw rzemieślniczych. Wybór jest duży. Ze względu na ograniczone miejsce w sakwie musiałem dobrze przemyśleć swój zakup. Udało mi się kupić zacne piwka :-) A jakie dokładnie to piwa niech opowiedzą fachowcy:

AleBeowar - Hola Hop - White IPA
RockMill - Vanilla CoffeCat - Otmeal Coffe Stout
Browar Za Miastem - Święty Spokój - Earl Grey IPA
Browar Jabłonowo - Porter Podbity Śliwką - Imperialny Porter Bałtycki
Powrót do domu nastąpił tradycyjnie przez Franowo, Szcepankowo i Tulce.




Zła Woda Krzyżowniki
Zła Woda Krzyżowniki © rolnik90
Pałac Tulce
Pałac Tulce © rolnik90
Rozlewiska Kopli
Rozlewiska Kopli © rolnik90
Zalane Żerniki
Zalane Żerniki © rolnik90
Jezioro zamiast Rzeki
Jezioro zamiast Rzeki © rolnik90
Kopla Żerniki
Kopla Żerniki © rolnik90
Zalana DDR-ka
Zalana DDR-ka © rolnik90
Nowe Inwestycje Gądki/Jaryszki
Nowe Inwestycje Gądki/Jaryszki © rolnik90
Kościół Krzesiny
Kościół Krzesiny © rolnik90
Przy Zamenhoffa
Przy Zamenhoffa © rolnik90
Duży Ben Rataje
Duży Ben Rataje © rolnik90
Udane Zakupy
Udane Zakupy © rolnik90




  • DST 26.69km
  • Czas 01:16
  • VAVG 21.07km/h
  • VMAX 35.92km/h
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimowe Arboretum

Środa, 17 stycznia 2018 · dodano: 23.01.2018 | Komentarze 1

Dzień od rana był piękny, słoneczny, ale ja zamiast na rower, to się opierdalałem przed kompem. Gdy w końcu się ruszyłem, niebo mocno się zachmurzyło. Udałem się do Kórnika do tutejszego Arboretum. To już moja tradycja, że zimą jade do tego pięknego parku. Ciesząc się ową zimą, która w końcu raczyła przyjść, kręciłem spokojnie, nie przewidując kolejnego pogorszenia się pogody. Niestety w 5 minut zrobiła się mega śnieżyca z deszczem! Szybko ruszyłem ku domowi, jednak nic to nie dało. Co prawda miałem z wiatrem, ale co wróciłem cały mokry to tylko ja wiem;-)

Fotki:
Zimowe Arboretum
Zimowe Arboretum © rolnik90
Zamek Kórnicki
Zamek Kórnicki © rolnik90
Rower i i Zamek
Rower i i Zamek © rolnik90
W Arboretum
W Arboretum © rolnik90




  • DST 36.37km
  • Czas 01:40
  • VAVG 21.82km/h
  • VMAX 37.58km/h
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okoliczne Fyrtle

Czwartek, 11 stycznia 2018 · dodano: 15.01.2018 | Komentarze 1

Trasę mojej jazdy wyznaczył wiatr. Do wyboru miałem z wiatrem/pod wiatr lub cały czas boczny. Wybrałem drugą opcję. Kręciło się przyjemnie, zimą jakoś lepiej jeździ mi się po zmroku. Najbardziej cieszy mnie to, że z każdym wyjazdem robię więcej kilometrów.




  • DST 27.35km
  • Czas 01:14
  • VAVG 22.18km/h
  • VMAX 40.42km/h
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Piwko #1/2018

Poniedziałek, 8 stycznia 2018 · dodano: 10.01.2018 | Komentarze 2

Rozpoczynam pod sklepem FogtBikes. Odebrałem drugi rower z serwisu, a właściwie z kapitalnego remontu. W trekingu wymieniłem cały napęd: korbę, łańcuch i kasetę. Do tego wszystkie linki i pancerze oraz klocki hamulcowe, kółka w przerzutce. Wszystko zostało wyregulowane, nasmarowane i koła wycentrowane. Teraz mogę jechać nad morze ;-) No może nie teraz w styczniu, ale jak przyjdzie forma to na pewno to zrobię.

Początek roku, a moje pędzidła już gotowe do konkretnych wyryp - cieszy mnie to :) Pierwszy raz w tym roku jadę w mrozie, ale brak wiatru sprawia, że jest przyjemnie. Z braku konkretnego pomysłu jadę do Kobylepola by przez Franowo, Szczepankowo i Tulce wrócić do domu. Nie planowałem postoju w sklepie piwnym, ale skoro rowerowo już rok rozpocząłem to degustacyjnie nie może być inaczej ;-) Izobronik po wysiłku na rozgrzanie będzie jak znalazł ;-) Te dwa mniejsze w środku to przysłowiowe sztosy.



Wit IPA Quadrupel Coffe RIS APA
Wheat IPA, Quadrupel, Coffe RIS, APA © rolnik90




  • DST 36.18km
  • Czas 01:36
  • VAVG 22.61km/h
  • VMAX 36.73km/h
  • Sprzęt Kross Waryjot
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śledzik z Browarem Gzub

Piątek, 22 grudnia 2017 · dodano: 31.12.2017 | Komentarze 1

Świąteczna wizyta w Browarze Gzub gdzie zjadłem śledzia, pierniczka oraz tradycyjną mandarynkę :-) Nie zabrakło rozmów z gospodarzami przy grzańcu i piwku ;-)

Świąteczny Stół w Gzubie
Świąteczny Stół w Gzubie © rolnik90
Śledzik w Gzubie
Śledzik w Gzubie © rolnik90


Kategoria do 50 km, Po Zmroku


  • DST 40.35km
  • Czas 01:59
  • VAVG 20.34km/h
  • VMAX 44.90km/h
  • Sprzęt Kross Waryjot
  • Aktywność Jazda na rowerze

Foto Story: Kobylepole

Środa, 13 grudnia 2017 · dodano: 30.12.2017 | Komentarze 1

Tato zawiózł mnie samochodem bym odebrał rower po serwisie od Fogtbikes. Wszystko teraz działa tak jak powinno:) W związku z tym wybrałem się na mały test. Jadąc tak dotarłem do Kobylepola. Właśnie tutaj rozpoczynam moją nową kategorię wypraw czyli: Foto Story. Chcę odwiedzić, zobaczyć i ukazać innym ciekawe miejsca z przeszłości. Tak by zobrazować jak wyglądało "coś" kiedyś i jak wygląda teraz. Zdjęcia z przeszłości będę czerpał z internetu. Będzie on moim głównym źródłem informacji. Pod ściągniętymi grafikami będę umieszczał linki źródłowe. Moją inspiracją do dzisiejszego tripu jest pocztówka "Kobylepole". Zdjęcia do niej zrobiono najprawdopodobniej pomiędzy 1906, a 1914 rokiem. 

Pocztówka Kobylepole
Pocztówka Kobylepole © rolnik90

Pierwszy na pocztówce jest ogród, a właściwie restauracja ogrodowa. Zbudowana została w latach 80 XIX wieku na przeciwko browaru. Początkowo należał do niemieckiego restauratora W. Hadta. Przed rokiem 1895 jego nowym długoletnim właścicielem został polski restaurator Stanisław Kluj.Murowany budynek restauracji był początkowo parterowy a później nadbudowano jedno piętro na którym mieściło się mieszkanie restauratora i jego rodziny. Budynek miał dwa oddzielne wejścia, jedno prowadziło do sali restauracyjnej i mieszkania właściciela. Drugie do kuchni, spiżarni i innych pomieszczeń gospodarczych. W restauracji podawano ciepłe i zimne przekąski i napoje. Szczególnym popytem cieszyło się piwo z pobliskiego browaru „kobylepolskie prosto z beczki” lub karmelkowe piwo słodowe. Na terenie ogrodu znajdowała się kręgielnia i tzw. kolonada, czyli podłużna drewniana hala, w której mogła się schować publiczność w razie niespodziewanego deszczu. W kolonadzie występowały też orkiestry wojskowe umilając gościom pobyt w ogrodzie a także amatorskie zespoły teatralne. 

Następny jest dworzec kolejowy. O Średzkiej Kolei Powiatowej pisałem nie raz, ale dla przypomnienia: 
W 1906 roku postawiono dworzec kolejowy. Wejście znajdowało się od strony ulicy Folwarcznej. W budynku znajdowały się pomieszczenia biurowe kolejki a także kasy i poczekalnia, gdzie podróżni mogli kupić bilet i poczekać na przyjazd pociągu. Obok dworca zbudowano także budynki zaplecza technicznego: laboratorium uzdatniające wodę do parowozów, hale, w których mieściły się warsztaty naprawy taboru, węglarnię a także główną parowozownię kolei, obsługującą parowozy wąsko- i normalnotorowe. W następnych latach linię wąskotorową przedłużono na tereny rolnicze biegnące od Tulec w kierunku Krerowa, a następnie do Środy. Nowa sieć nie służyła jednak przewozom pasażerskim a głównie towarowym (do przewozu płodów rolnych z pobliskich wsi). W 1910 roku powstał 14 – kilometrowy, jedyny zachowany do dziś odcinek linii Środa Wielkopolska – Zaniemyśl.

Dalej mamy browar. Józef (II) hr. Mycielski – właściciel Kobylepola rozpoczął w 1865 r. budowę browaru na wysokiej skarpie wzniesienia nad doliną Cybiny, niedaleko źródła znakomitej wody. Budowa trwała do 1872 r. Był to pierwszy browar o charakterze przemysłowym, z piwem wysokiej klasy, zbudowany przez Polaka na terenie Wielkiego Księstwa Poznańskiego. W 1890 r. Browar Kobylepole przeszedł w ręce Niemca, Adolfa Augusta Gesternkorna. Przyczynę zmiany właściciela trudno ustalić z powodu braku dokumentów. W 1920 r. Gesternkorn sprzedał browar spółce – towarzystwu z ograniczoną poręką i wyjechał do Niemiec. Wtedy przyjęto nazwę Browar Kobylepole Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. W 1921 r. zmodernizowano zakład, by jego urządzenia odpowiadały współczesnym wymogom. W latach 1936-1939 nastąpił dalszy rozwój browaru. Otwarto nową słodownię. Zmieniono też nazwę fabryki na Browar i Słodownia Kobylepole pod Poznaniem. Oddziały powstały w Toruniu i w Inowrocławiu. W 1939 r., po zajęciu Polski przez hitlerowców, zmieniono nazwę miejscowości na Stutenfeld, a nieco później na Gutenbrunn. Nazwa miejscowości nawiązywała do źródeł wody, z której warzono piwo. Jeszcze w 1939 r. rodzina Gesternkornów przyjechała z Niemiec i przejęła browar. Wtedy otrzymał on nazwę Brauerei Gutenbrunn (GmBh). Na początku 1945 r. (w okolicach 20 stycznia) Niemcy pozostawili browar i w popłochu uciekli przed naporem wojsk radzieckich. W czasie walk o Poznań (styczeń-luty) znaczna część zabudowań browaru – fabryki i jej otoczenie (ok. 60%) oraz jeden dom mieszkalny zostały zburzone, a pozostałości spalone. Po ustaniu działań wojennych pracownicy browaru ochotniczo, bez żywności i zapłaty, przystąpili do prac porządkowych i odbudowy obiektów. Rozpoczął się także proces normalizacji życia codziennego w nowej rzeczywistości. Zakład został upaństwowiony, rozpoczęto jego odbudowę. W sierpniu 1945 r. nastąpił ponowny rozruch browaru. Produkcja była coraz większa, a wytwarzane piwo było dobrej jakości. W 1947 r. obchodzono uroczyście 75-lecie browaru. Stulecie było bardzo skromne – bez uroczystości. Działania wojenne nie uszkodziły ujęcia wodnego przy źródle, ale pojawiły się kłopoty z jej pozyskaniem – źródło przy coraz większej produkcji nie dostarczało odpowiedniej ilości wody. Aby zlikwidować kłopoty z wodą, zabudowano trzy studnie głębinowe (każda miała 150 m głębokości). Wodę czerpano z dwóch naprzemiennie, natomiast jedna była zawsze zapasowa. W dalszym ciągu korzystano jeszcze z wody źródlanej, ale tylko do warzenia piwa. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku ponad 100-letni browar ledwo dyszał. Jego zdolności produkcyjne były niskie w stosunku do potrzeb, a bez modernizacji nie można było nic więcej uzyskać. W 1975 r. przesądzono o jego zamknięciu ze względu na wyeksploatowany park maszynowy oraz brak możliwości rozbudowy na zajmowanym terenie. Ostatecznie browar zlikwidowano w 1976 r. Obecnie zabudowa „starego browaru” przy ul. Majakowskiego znajduje się w rękach prywatnych. Na tym terenie trwa budowa nowoczesnego osiedla „Warzelnia”.

Ostatni na pocztówce jest pałac: Józef (II) hr. Mycielski zbudował w latach 1842-1844 okazałą rezydencję – pałac na skraju rozległej polany nad doliną Cybiny, który był  siedzibą rodu do wybuchu wojny w 1939 r. Hrabia Mycielski w czasie swojego gospodarowania w dobrach kobylepolskich prowadził wzorową i nowatorską gospodarkę. Po jego śmierci w 1885 r. dobra kobylepolskie odziedziczył Józef (III) hr. Mycielski – syn Stanisława i Marii z Turnów, człowiek dobrze wykształcony, ożeniony z Zofią z Taczanowskich. W 1903 r. został posłem do sejmu pruskiego i wraz z rodziną przeniósł się do Berlina, a Kobylepole oddał w dzierżawę Tadeuszowi Globiszowi. Niestety choroba uniemożliwiła mu dalszy udział w życiu politycznym. Powrócił wraz z rodziną do Kobylepola. Zmarł 13.04.1918 r. i pochowany został w Spławiu. Po jego śmierci dobra kobylepolskie przejął jego najstarszy syn Stanisław hr. Mycielski. W wojnie obronnej w 1939 r. Stanisław hr. Mycielski był ochotnikiem. Podczas walk został ranny i po kapitulacji dostał się do niewoli niemieckiej. Przebywał w oflagu Woldenberg (Dobiegniew). Pałac zajęli Niemcy. Hrabinę Zofię, osobę w podeszłym wieku, wywieźli do Spławia i umieścili w domu parafialnym. Tam w bardzo trudnych warunkach, wspomagana przez mieszkańców Kobylepola przetrwała czas okupacji. Zmarła 05.05.1945 r. i pochowana została w Spławiu. Syn Stanisław po powrocie zastał ją jeszcze żywą (był jedynym synem, który przeżył okupację). W pałacu umieszczono Kinderheim (sierociniec) dla dzieci z par mieszanych polsko-niemieckich, małych Polaków przeznaczonych do zniemczenia, a także dla sierot niemieckich. Pałac spłonął podczas długotrwałych i bardzo ciężkich działań wojennych razem z bogatym wystrojem i wyposażeniem wnętrz!

Z Kobylepola pojechałem jeszcze nad Maltę, a do domu wróciłem przez Franowo, Szczepakowo i Tulce.

To co na pocztówce obecnie prezentuje się tak:
Ogród Kobylepole
Ogród Kobylepole © rolnik90

Dworzec Kobylepole
Dworzec Kobylepole © rolnik90
Browar Kobylepole
Browar Kobylepole © rolnik90
Polana Mycielskich
Polana Mycielskich © rolnik90 (kiedyś stał tu pałac) 
Do dnia dzisiejszego w miejscu, gdzie stał pałac pozostały dwa elementy budowli, pewnie zbyt duże, żeby znaleźć nowe zastosowanie. Jeden z fragmentów zawiera prawdopodobnie fragment herbu Mycielskich Dołęga.
Pozostałość po Pałacu (fragment herbu)
Pozostałość po Pałacu (fragment herbu) © rolnik90


Wszelkie informacje pochodzą z:
https://kubagerdotcom.wordpress.com
http://przystanekfolwarczna.pl
http://poznanskiehistorie.blogspot.com
oraz zbiorów prywatnych.




  • DST 26.57km
  • Czas 01:17
  • VAVG 20.70km/h
  • VMAX 33.14km/h
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kórnik po Zmroku

Poniedziałek, 11 grudnia 2017 · dodano: 30.12.2017 | Komentarze 0

Przyjemna wieczorna przejażdżka po Kórniku i Bninie.

Choinka Rynek Kórnik
Choinka Rynek Kórnik © rolnik90
Ratusz Bnin
Ratusz Bnin © rolnik90
Zamek Kórnik
Zamek Kórnik © rolnik90


Kategoria do 50 km, Po Zmroku