Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rolnik90 z miasteczka Krzyżowniki. Mam przejechane 22144.24 kilometrów w tym 492.63 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.15 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 5020 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rolnik90.bikestats.pl
  • DST 57.14km
  • Czas 02:41
  • VAVG 21.29km/h
  • VMAX 32.28km/h
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Burger Tour - Bar Podzamcze Kórnik

Czwartek, 26 stycznia 2017 · dodano: 06.02.2017 | Komentarze 6

Elo:-) Plan na 2017 roku zakłada jedną wyprawę z cyklu Burger Tour na miesiąc.
Ogólnie ograniczam fast food do minimum dlatego zakładam, że poza tym cyklem szybkiego jedzenia nie tknę;-) Dopiero podczas siódmej odsłony postawiłem, że zawitam do mojego ulubionego miejsca z burgsami. Jest to Bar Podzamcze w Kórniku.
Ulubiony ponieważ jest najbliżej, przystępny cenowo i trzyma poziom.
 
Na miejsce dotarłem w zaledwie 20 minut. Jak sama nazwa wskazuje bar mieści się pod zamkiem. Z przypięciem roweru nie było problemu. Płot okalający arboretum nadaje się do tego idealnie. Wbijam do środka. Pierwsze co dostrzegam to, że każdy burger podrożał o 1 zł, ale za to jest teraz więcej mięsa bo aż 170 gram^^ Są to najtańsze burgery w prowincji poznańskiej więc narzekać nie można. Wystrój w środku całkiem ładny, jest kilka stolików gdzie można wygodnie usiąść. Na ścianie wisi duży telewizor. Dla mnie git.

Po krótkim namyśle zamawiam Gordona w składzie: jasna bułka, wół 170g, sałata lodowa, ser gorgonzola, pomidor, ogórek, ketchup i sos musztardowy. Jako drugiego wybieram nowość czyli Chorizo w składzie: jasna bułka, wół 170g, sałata lodowa, modra kapusta, kiełbasa chorizo, sos serowy chilli. Za każdego z nich płacę 14 zł.

Na moje danie czekam 12 minut. W pierwszej kolejności zabieram się za Gordona. Bułka jak zawsze świeża, dobrze trzymająca w ryzach resztę składników. Sałata przyjemnie chrupie. Ser gorgonzola robi tu cała robotę. I co najważniejsze kucharz nie żałował tego włoskiego, lekko pikantnego, pleśniowego sera. W połączeniu z dobrej klasy wołowiną jaka tu otrzymujemy i resztą dodatków moje oczekiwania zostały w pełni spełnione.  

Kolejny burgs to Chorizo, Jeśli chodzi o bułkę, mięso i sałatę jak wyżej napisałem jest bardzo dobrze. Za to hiszpańska kiełbasa jest tym czymś ekstra. Jej pikantność w połączeniu z resztą składników daje dobry efekt. Aż chce się wziąć kolejnego gryza. Jedynie kapusta jest tylko lekko wyczuwalna, ale nie ona ma tu grać pierwsze skrzypce. Serowy sos jest przyjemny w odbiorze. Kolejny burger i kolejna trafiona pozycja.

Obydwa burgery w skali szkolnej oceniam na "4" i to mocne cztery. Żadnych minusów. Ale też żadnych przesadnych ochów i achów. Burgery te były bez efektu wow. Ale tak szczerze czy do odczuwania przyjemności z jedzenia potrzebuje by coś mi urwało dupę. Wychodzę z założenia, że nie. Przypominam, że Kórnik to małe miasto, a ceny są przystępne. Wolę dobrego burgera za 14 zł, niż płacić krocie za niewiele lepszego. W stosunku jakości do ceny Podzamcze daje radę.

Dodam jeszcze na koniec, że Paweł - właściciel baru jest prekursorem burgerów poza Poznaniem. Gdy w Kostrzynie, Swarzędzu, Środzie, Śremie nikt jeszcze nie myślał o serwowaniu tego dania Kuchni Amerykańskiej, Paweł już to robił.
Jest on człowiekiem otwartym dlatego chętnie słucha swoich klientów co za tym idzie Bar Podzamcze ciągle zmienia się na lepsze. Poza Burgerami można tam zjeść m.in. pizze na cienkim cieście i zestawy kebab lub obejrzeć wydarzenia sportowe i posłuchać muzyki na żywo. Jest to fajne miejsce, każdy znajdzie coś dla siebie. Ja serdecznie polecam.

Przypominam, że jest to blog rowerowy dlatego po konsumpcji, ruszyłem dalej w trasę. Objechałem w około Jezioro Bnińskie. Następnie będąc blisko domu stwierdziłem, że siły w nogach nadal sporo dlatego ruszyłem ku Spławiu by zobaczyć kościół św. Andrzeja Apostoła. Uczyniłem to dlatego ponieważ ostatnio dużo czytałem o Mycielskich i Kobylepolu, a należeli on do tej parafii. W ten sposób wyszła mi najdłuższa wycieczka w tym roku;-)

Ps. żeby nie było, że za każdym razem trafiam do dobrej burgerowni. Po gali Rowertouru (w zasadzie jeszcze w jej trakcie) udałem się do Świętej Krowy na ul Kwiatową 1 w Poznaniu. Zamówiłem tam BBQ który miał dobre mięso i świetny sos whiskey bbq na bazie jacka danielsa. Na tym kończy się dobre. Bułka była nie świeża, gumowa. Cebuli było za dużo i była zbyt grubo pokrojona. Pół wieczora odbijało mi się tą cebulą. Moi kompani również nie byli zadowoleni ze swoich burgerów. Zawód był spory.


Fotki:
Podzamcze Kórnik
Podzamcze Kórnik © rolnik90
Plakaty w Podzamczu
Plakaty w Podzamczu © rolnik90
Burger Chorizo
Burger Chorizo © rolnik90
Chorizo w Środku
Chorizo w Środku © rolnik90
Burger Gogdon
Burger Gogdon © rolnik90
Gordon w Środku
Gordon w Środku © rolnik90
Wisława Szymborska, Ławka i Kot
Wisława Szymborska, Ławka i Kot © rolnik90
Kórnickie Prezenty
Kórnickie Prezenty © rolnik90
Kościół św. Andrzeja Apostoła
Kościół św. Andrzeja Apostoła Spławie © rolnik90





Komentarze
rolnik90
| 16:24 sobota, 11 lutego 2017 | linkuj lipciu71 - Chodzi Ci o ALL MAX Burgers? Jeszcze nie wiem kiedy, ale na pewno tam wpadnę;-)
lipciu71
| 02:37 sobota, 11 lutego 2017 | linkuj Wpadnij na burgera na 28 czerwca 1956 po lewej przed Pamiątkową, jadąc w kierunku Dębca. I zrób sobie przysługę jeśli tam zajedziesz: nie zamawiaj czasami dwóch!!! Są mega wielkie :)!!!
anka88
| 09:02 wtorek, 7 lutego 2017 | linkuj Dobrze, że przypomniałeś o blogu rowerowym, bo już myślałam, że jestem na blogu kulinarnym :)) Wygląda to smacznie.
maniek1981
| 22:07 poniedziałek, 6 lutego 2017 | linkuj Takiego burgera z chorizo, bym chętnie wszamał. Ale też ostatnio ograniczam jedzenie, zwłaszcza słodycze. Niebezpiecznie waga poszła w górę i znowu trzeba będzie zbijać :D
grigor86
| 20:02 poniedziałek, 6 lutego 2017 | linkuj 57 kilometrów w zupełności starczyło, by spalić kalorie tych 2-óch burgerów, więc dobrze to wyliczyłeś. Pewnie wracając do domu znów zrobiłeś się głodny :-)
Ps. te świąteczne ozdoby mogliby już pochować....
Trollking
| 19:27 poniedziałek, 6 lutego 2017 | linkuj Kiedyś w "sezonie wycieczkowym" chcieliśmy tam coś zjeść, ale dopchać się nie dało. Co chyba dobrze świadczy o tej kuchni :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa erdzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]