Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rolnik90 z miasteczka Krzyżowniki. Mam przejechane 22144.24 kilometrów w tym 492.63 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.15 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 5020 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rolnik90.bikestats.pl
  • DST 46.47km
  • Czas 02:13
  • VAVG 20.96km/h
  • VMAX 41.10km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Angielskie Śniadanie

Wtorek, 5 czerwca 2018 · dodano: 15.03.2019 | Komentarze 3

Angielskie śniadanie słyszałem ten wyraz niejednokrotnie, lecz nie wiedziałem co on konkretnie oznacza. Pod koniec 2012 roku pojawiło się na rynku piwo o takiej nazwie od browaru Pinta. Dopiero po akcji promocyjnej ów piwa zrozumiałem, że jest to tradycyjny wyspiarski posiłek serwowany na ciepło.  Kiedyś codzienny w większości angielskich domów, obecnie podawany głównie w hotelach, pensjonatach i barach. Lata mijały, a ja ciągle nie zjadłem swojego pierwszego angielskiego śniadania.

Pod koniec wiosny postanowiłem to zmienić;-) A przyczynkiem do tego była przypadkowo znaleziona w sieci recenzja lokalu: Bo. W którym to podobno serwują najlepsze śniadania w Poznaniu. Wsiadłem na rower i bez śniadania ruszyłem na śniadanie. Przy okazji zwiedziłem trochę stolicę naszego województwa. Lokal mieści się na ul. Kościuszki 84. Wnętrze jest klimatyczne, takie z pomysłem. Obsługa jest naprawdę bardzo dobra, ale najważniejsze, że jedzenie podbija kubki smakowe. Niby porcja niewielka, a się najadłem fest. Do tego zamówiłem sobie zieloną herbatę z eukaliptusem. Za wszystko zapłaciłem około 25 zł, ale było warto. Po przyjęciu tych nie do końca zdrowych kalorii, dobrze kręciło mi się korbą:-) 

Pikselowy Mural Os. Rusa Poznań
Pikselowy Mural Os. Rusa Poznań © rolnik90
Przeszkoda na DDR-ce
Przeszkoda na DDR-ce © rolnik90
Pomnik Ofiar Czerwca 1956
Pomnik Ofiar Czerwca 1956 © rolnik90
Angielskie Śniadanie w Bo.
Angielskie Śniadanie w Bo. © rolnik90





Komentarze
rolnik90
| 13:44 środa, 27 marca 2019 | linkuj Kamil - Szkoda, że twoja wizyta w Bo. była taka nieudana. Ja wyszedłem na tyle zadowolony i najedzony z tego lokalu, że kiedyś tam wrócę spróbować czegoś innego, ale na pewno nie tego co Ty ;)
kamilzeswaja
| 20:51 wtorek, 26 marca 2019 | linkuj Czasami jadam śniadania na mieście. W zaszłym roku podczas przerwy wakacyjnej w żłobku z synem chodziliśmy sobie na śniadania do różnych knajpek na mieście. Szczerze mówiąc Bo. było jedynym miejscem z którego wyszedłem mega nie zadowolony, mój syn głodny, a ja musiałem przez resztę dnia brać simeticon na wzdęcia. Wzięliśmy sobie placek ziemniaczany z szynką, jajkiem w koszulce na smażonym szpinaku z młodą kapustą, śmietaną i musztardą. Liczyłem na to, że młody zje siebie placek i jajko. Placek był wielkości podkładki do piwa, jajko też jakieś miniaturowe, za to kapusty i śmietany było dużo za dużo - jak coś takiego można serwować na śniadanie to nie rozumiem. W ś.p. Składaku śniadania za zeta były sto razy lepsze.
DaruS
| 11:02 piątek, 15 marca 2019 | linkuj Liczyłem jednakowoż, że spożywałeś trunek złocisty - co było by do Ciebie z pewnością bardziej podobne - a nie bekon z jajkami ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jlrek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]