Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rolnik90 z miasteczka Krzyżowniki. Mam przejechane 22144.24 kilometrów w tym 492.63 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.15 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 5020 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rolnik90.bikestats.pl
  • DST 188.13km
  • Czas 08:04
  • VAVG 23.32km/h
  • VMAX 55.73km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Kalorie 6666kcal
  • Podjazdy 768m
  • Sprzęt Kross Waryjot
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piastowski Trakt Rowerowy

Piątek, 5 czerwca 2015 · dodano: 09.06.2015 | Komentarze 6

Piastowski Trakt Rowerowy i nie tylko. Gdyż pojechać w jedną stronę to nie wszystko trzeba też wrócić. Większość z was doskonale zdaje sobie sprawę, że szlak ten jest tragicznie oznakowany. Piktogramy w wielu miejscach po prostu zanikły. Jeśli nie posiadamy zgranego na telefon śladu gps to może być ciężko w stu procentach przejechać ów trasę. Byłem tego świadom dlatego nie siliłem się by idealnie ją pokonać. Najważniejsze nie ominąć Pobiedzisk, Lednicy, Gniezna, Trzemeszna i będzie git;-) Ktoś na jakimś portalu napisał że rower trekingowy w zupełności wystarczy. Taa jasne! dobrze że jechałem góralem bo inaczej w tym upale polnymi drogami mógłbym nie dojechać.

Odcinek z Poznania do Pobiedzisk już kiedyś pokonałem więc teraz częściowo go odpuściłem. Z domu o godz. 7,20 ruszyłem na Kostrzyn gdzie w biedronce zrobiłem wyjazdowe zakupy. Następnie przez PK Promno udałem się do Pobiedzisk po drodze podziwiając nowe jezioro: Dobre i po raz kolejny przypadkowo trafiłem na stary cmentarz tym razem Kirkut czyli cmentarz żydowski. Dalej w ogóle nie patrząc na mapę dwa razy pomyliłem drogę, sam jestem w szoku, że tego dokonałem:-O Jadąc już dobrze, znów natrafiłem na opuszczony cmentarz tym razem ewangelicki we wsi Węglewo. Jest on połączony z cmentarzem katolickim (jedna działka, wspólny płot). Dzięki temu nie jest on zarośnięty krzakami, ale i tak jest zdewastowany, groby są zniszczone i poobalane.

Nie tracąc czasu polnymi drogami dojechałem do Lednogóry i jadąc obok jeziora zawitałem do Dziekanowic gdzie przywitali mnie uśmiechnięci pierwsi piastowie. Coraz większy upał mocno dawał się we znaki. Większość trasy w pełnym słońcu, zero cienia. W takiej pogodzie zawitałem do Gniezna, pierwszej stolicy polski. Przyznaje, że pierwszy raz w życiu byłem w Gnieźnie. Miasto zrobiło na mnie mega duże, pozytywne wrażenie. Jest czyste, zadbane do tego ten piękny, duży rynek, deptak, katedra, pomniki. Jest co podziwiać, co zwiedzać. Aż nie chciałem stąd odjeżdżać. Pod katedrą na placu Św. Wojciecha zrobiłem sobie jedyny dłuższy 20 minutowy odpoczynek tego dnia. Zjadłem drugie śniadanie, uzupełniłem płyny i ruszyłem na Trzemeszno.

Ze względu na upał pojechałem krajowa 15-stką. O dziwo żaden kierowca nie wyprzedzał mnie na milimetry więc bezpiecznie dotarłem do miasta sebkafiremana;-) Miasto nie za duże, spokojne. Jest tu alumnat, bazylika, pomnik Jana Kilińskiego, niestety runku brak. Przyznam że nie uwiodło mnie ono, ale to pewnie przez nasycenie Gnieznem;-) Ostatni cel wyprawy to wieś Izdby. W ogóle kto to wymyślił żeby Piastowski Trakt Rowerowy kończył się we wsi gdzie nie ma żadnej atrakcji turystycznej. Totalnie dziwna sprawa. Właśnie odcinek do Izdb jest najgorszy na trasie, sam piach i dużo pod górkę. W pewnym momencie ciachałem zawrócić, ale bezalkoholowe piwo Lech Free na tyle mnie orzeźwiło, że twardo ruszyłem przed siebie;-) Rekompensatą wysiłku w ponad 30-sto stopniowym upale był piękny widok z wieży w Dusznie. I to własnie tu moim zdaniem powinien mieć koniec ten szlak. 

Ponad 100 km zrobione, ale trzeba jeszcze wrócić do domu. Wiec z Izdb do Trzemeszna krajówką, dalej do Czerniejewa znów lekko zahaczając o Gniezno, jadąc obok Zakładu Karnego w Gebarzewie. Następnie by nie jechać ta samą trasą co w środę pojechałem do Wierzyc skąd prosta droga do Kostrzyna. W głowie świtało mi 200 km, ale przeca ile ja mam lat, zmęczony już byłem, nic na siłę. W domu byłem coś po 17-stej i ku mojemu dziwieniu wykręciłem drugie w tym roku 188 km;-)

Pokonana trasa

Zaczynamy!
Zaczynamy! © rolnik90
Coś dla mojej żonki
Coś dla mojej żonki © rolnik90
Jezioro Dobre
Jezioro Dobre © rolnik90
Kirkut Pobiedziska
Kirkut Pobiedziska © rolnik90
Macewa
Macewa © rolnik90

Rynek w Pobiedziskach
Rynek w Pobiedziskach © rolnik90
Cmentarz Ewangelicki w Węglewie
Cmentarz Ewangelicki w Węglewie © rolnik90

Duży nagrobek
Duży nagrobek © rolnik90
Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Węglewie
Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Węglewie © rolnik90
Uśmiechnięci Pierwsi Piastowie
Uśmiechnięci Pierwsi Piastowie © rolnik90
Wielkopolski Park Etnograficzny
Wielkopolski Park Etnograficzny © rolnik90
Gniezno Blisko
Gniezno Blisko © rolnik90
Katedra gnieźnieńska
Katedra gnieźnieńska © rolnik90
Na placu Św. Wojciecha
Na placu Św. Wojciecha © rolnik90
Bazylika prymasowska Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
Bazylika prymasowska Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny © rolnik90
Bolesław Chrobry
Bolesław Chrobry © rolnik90
Rynek w Gnieźnie1
Rynek w Gnieźnie1 © rolnik90
Piękny rynek w Gnieźnie2
Piękny rynek w Gnieźnie2 © rolnik90
Rynek Gniezno3
Rynek Gniezno3 © rolnik90
Ulica Tumska
Ulica Tumska © rolnik90
Lody włoskie moje ulubione
Lody włoskie moje ulubione © rolnik90
Pomnik Św Wojciecha
Pomnik Św Wojciecha © rolnik90
Skwer w Trzemesznie
Skwer w Trzemesznie © rolnik90
Bazylika w Trzemesznie
Bazylika w Trzemesznie © rolnik90
Pomnik Jana Kilińskiego
Pomnik Jana Kilińskiego © rolnik90
Wał Wydartowski
Wał Wydartowski © rolnik90
Wieża widokowa w Dusznie
Wieża widokowa w Dusznie © rolnik90
Na wieży
Na wieży © rolnik90
Widok z wieży
Widok z wieży © rolnik90
Widok z wieży w Dusznie
Widok z wieży w Dusznie © rolnik90
Rowerowa Opalenizna
Rowerowa Opalenizna © rolnik90

W domu w końcu upragnione zimne piwko i to nie byle jakie! Pierwsza Pomoc z Browaru Pinta. Niby jasny lager, ale goryczka na tyle wysoka, aromat na tyle intensywny że piwo bez wątpienia jest Pilsem! Pycha
Udzieliłem sobie pierwszej pomocy;-)
Udzieliłem sobie pierwszej pomocy;-) © rolnik90





Komentarze
rolnik90
| 10:23 środa, 10 czerwca 2015 | linkuj Ooo tak piach to zło. Jak nie miałem jeszcze górala strasznie się z nim męczyłem. Na szczęście to już przeszłość:-)
rmk
| 09:11 środa, 10 czerwca 2015 | linkuj Pisałem to z przymrużeniem oka ;)) Dla mnie najgorszy na tej trasie jest piach, który na niektórych odcinkach jest nie do przejechania na oponach węższych niż dwa cale. Piasku nie lubię bardziej niż wiatru :))
rolnik90
| 08:26 środa, 10 czerwca 2015 | linkuj Tomek - No niby duży ten rynek, ale mi się podobał, a może to przez te słońce;-)

Remik - da się jak widać, ale sam mocno zmieniłeś trasę, a mi się zdarzyło zapomniałem o tym napisać jechać w metrowych krzakach, masakra nogi pokiereszowane.
rmk
| 19:46 wtorek, 9 czerwca 2015 | linkuj A mi ta pierwsza pomoc nie podeszła, właśnie przez ten zbyt intensywny aromat.

Ja przejechałem ten szlak na crossie, w wersji z bagażnikiem i sakwą więc tak jakby trekkingiem. Da się jak widać ;))) Lubię te tereny, miłe i przyjemne na rower :)
Trollking
| 16:30 wtorek, 9 czerwca 2015 | linkuj Wielkie gratki za dystans... i to jeszcze w piekarniku :)

Trochę się dziwie, że podobał Ci się rynek w Gnieźnie. Dla mnie to pustynia bez ratusza, ale co kto lubi :) za ko katedra robi wrażenie, oj tak.

"Pierwsza Pomoc" - oj, jakże dobra nazwa... :)
bobiko
| 13:45 wtorek, 9 czerwca 2015 | linkuj Bardzo fajny opis :) :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa emzna
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]