Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rolnik90 z miasteczka Krzyżowniki. Mam przejechane 25663.78 kilometrów w tym 492.63 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.06 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 5020 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rolnik90.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Piwna Turystyka Rowerowa

Dystans całkowity:1602.91 km (w terenie 36.00 km; 2.25%)
Czas w ruchu:65:17
Średnia prędkość:22.27 km/h
Maksymalna prędkość:59.22 km/h
Suma kalorii:10120 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:133.58 km i 5h 56m
Więcej statystyk
  • DST 155.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 06:58
  • VAVG 22.25km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piwna Turystyka Rowerowa: Święto Piwa i Miodu Oborniki Śląskie

Sobota, 19 lipca 2014 · dodano: 21.07.2014 | Komentarze 0

Co mnie skusiło by jechać do miasta gdzie nie ma browaru jedynie pub z sześcioma nalewakami? Ano osoba Tomasza Kopyry z Największego Blogu Piwnego Świata i Święto Miodu i Piwa. Więc Piwna Turystyka znów się rozrosła. Trasę opracowałem tak by nie jechać drogami krajowymi tylko bocznymi przez wsie. Wyjazd o 5.15 przy wschodzącym słońcu:) Przez pierwsze 30-40 km dobra średnia na poziomie 25km/h zaczęła się psuć gdy wjechałem na pierwszą polną drogę. Jak się później okazało tych polnych było więcej niż myślałem, niektóre z nich były kiepsko przejezdne:( Raz musiałem rower prowadzić bo w piasku nie dało się jechać.

Temperatura po godz 10 mocno dawała się we znaki. Na domiar złego licznik mi się zresetował (chyba duży wstrząs gdy wjechałem w dziurę) i średnią musiałem nabijać od nowa. Zdarzyło się też zabłądzić w dwóch miejscach, więc nadrobiłem parę km. Licząc przerwy na miejscu było coś około godz. 13.30, więc miałem czas by objechać trochę miasto, rozpakować się w wynajętym domku, wykąpać i iść coś zjeść.

Wybór naturalnie padł na pub którego właścicielem jest Kopyr czyli Starą Rozlewnię, gdzie zjadłem dobrą pizze wiejską z pieca opalanego drewnem i popiłem wyśmienitym tego dnia piwem King of Hop. Następnie udałem się na teren święta gdzie poznałem ciekawych ludzi, szczególne pozdro dla: Jacka Jacentego i dla Michaela Rittera.

Spróbowałem piw takich jak American Weizen i Australian Weizenbock z DR. Brew; Simcoe Pils , Squaw, Orkę i Rhino z Browaru Widawa; Call Me Simon z Pinty; Pilsa z Zarzecza i Big Chmielowskiego z Pracowni Piwa. Ilości ml oczywiście adekwatne do tego by na drugi dzień wrócić rowerem do domu. Zmęczony, ale spełniony grubo po 23 położyłem się spać;-)

Kolorowa Historia - (Tym razem skupiłem się na jeździe a robienie zdjęć zeszło na dalszy plan):
Wschód słońca
Wschód słońca Krzyżowniki © rolnik90
Prosto na śrem
Prosto na Śrem © rolnik90
Warta w Śremie
Warta w Śremie © rolnik90
I gdzie jechać?
I gdzie jechać? © rolnik90
Dalewo koło Śremu
Dalewo koło Śremu © rolnik90
Peneriada
Peneriada © rolnik90
Żurawie robiły duży hałas
Żurawie robiły duży hałas © rolnik90
Jakieś jezioro
Jakieś jezioro © rolnik90
Postój nad jeziorem na śniadanie
Postój nad jeziorem na śniadanie © rolnik90
Takich dróg było kilka:(
Takich dróg było kilka:( © rolnik90
Blisko Rawicza
Blisko Rawicza © rolnik90
Takie tam
Takie tam © rolnik90
Atak na Żmigród
Atak na Żmigród © rolnik90
Pałac Żmigród
Pałac Żmigród © rolnik90
Oborniki Śląskie:)
Oborniki Śląskie:) © rolnik90
Stara Rozlewnia
Stara Rozlewnia © rolnik90
Kościół w Obornikach
Kościół w Obornikach © rolnik90
Stoisko Pinty przed rozpoczęciem imprezy
Stoisko Pinty przed rozpoczęciem imprezy © rolnik90
Nalewanie pilsa
Nalewanie pilsa © rolnik90
Nalewaki Dr. Brew
Nalewaki Dr. Brew © rolnik90
Jacek, Kopyr Ja
Jacek, Kopyr Ja © rolnik90
Kolaboranci
Kolaboranci © rolnik90
Traktor odpalany korbą
Traktor odpalany korbą © rolnik90
Lampa w domku/pokoju
Lampa w domku/pokoju © rolnik90
W pokoju/domku
W pokoju/domku © rolnik90




  • DST 135.20km
  • Czas 06:10
  • VAVG 21.92km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Sprzęt Unibike
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piwna Turystyka Rowerowa: Browar Złoty Róg Kalisz

Sobota, 20 lipca 2013 · dodano: 20.03.2014 | Komentarze 1

Jak do tej pory moja najdłuższa wyprawa w życiu. Postanowiłem połączyć moje dwie pasje czyli piwowarstwo z jazdą na rowerze i w ten sposób narodziła się: "Piwna Turystyka Rowerowa"

Idea jest prosta; jadę do browaru restauracyjnego w którym piwo jest serwowane na miejscu prosto z tanków wyszynkowych. Tak jak przed wiekami gdy piwo spożywało się w karczmie na miejscu. Degustuje dostępne piwa, kosztuje polecanych piwnych zakąsek, do tego tani nocleg. Powrót PKP lub na drugi dzień znów rowerem. Jako pierwszy wybrałem najbliższy browar czyli Złoty Róg z Kalisza. Według mapy trasa liczyła 115 km w rzeczywistości było troszkę inaczej:)

Wstałem rano o 7, patrze za okno jest zimno szaro dużo chmur. Mówię sobie: "nie jadę, śpię dalej". Ponownie wstałem o 10, patrze ładna pogoda, świeci słońce - Szubka decyzja: jadę! Zanim się uszykowałem była godzina 11. Dzień był ciepły lecz nie upalny, jechało się bardzo dobrze. Pierwsze miasto: Środa Wielkopolska, dalej kierowałem się na Miłosław, po drodze dużo wiatraków, fajne widoki:)

Rodzinne Krzyżowniki:


Wjazd do Środy Wielkopolskiej:

Neoklacystyczny dwór z 1910 w Winnej Górze:

Browar Fortuna w Miłosławiu

jakieś jeziorko

Mijając Miłosław była pierwsza pomyłka. Jadąc bez mapy skręciłem w zła drogę i nadrobiłem trochę kilometrów. 
W drodze do Orzechowa taki fajny dom minąłem:
 
W miejscowości Dębno miała być przeprawa promem. Jakaż była moja konsternacja gdy ujrzałem tabliczkę: nieczynne trwa remont. Napotkany przypadkiem miły pan poradził mi bym jechał tym wałem a dalej mostem. Ku mojemu zdziwieniu był to most kolejowy, nazwałem go: "Most Śmierci";-) Wolałem to niż wracać się i nadrabiać ze 20 km

Po drodze jakieś ruiny:

Po minięciu Pleszewa od wsi Brzeziny praktycznie do samego Kalisza prowadziła ścieżka rowerowa:)

W tym znaku zwyciężysz!

Zmęczony ale i szczęśliwy i spełniony dotarłem na miejsce:-)
Pierwszy raz w życiu pokonałem ponad 100 km!
Szybko odnalazłem mój hostel. Umyłem się, zjadłem obiad i ruszyłem zobaczyć browar i skosztować miejscowego piwa:-)

Kotły zacierny i warzelny: wybicie 2,5 hekto

Próbki wszystkich piw - miodowe już wypite

nalewanie piwa pszenicznego:

Niestety piwa okazały się marnej jakości, najlepsze było pszeniczne, ekstrakt 13%
Podane na poziomie w odpowiednim szkle z podstawką.
Barwa: jasny pomarańcz - mój ulubiony w weizenach. Ładna piana drobno pęcherzykowa, w zapachu jak należy jest i banan i goździk. Jednak w stosunku do tego co o nim piszą aromatów chmielowych nie uświadczymy. Wysycenie na dobrym wysokim poziomie. Piwo treściwe, jednak jak dla mnie zbyt mało kwaskowe. ocena 6/10

Skład podatkowy czyli zbiorniki fermentacyjne i tanki leżakowe:

Następnie ruszyłem w miasto i obszedłem cały stary rynek:

W Ogólnym rozrachunku wyjazd bardzo udany, szkoda że samotny może następnym razem znajdę kompana.
Browaru za słaba jakość piwa i nudną ofertę: (jasne, ciemne, miodowe, pszeniczne) nie polecam.
cała fotorelacja znajduje się na moim profilu na fb: www.facebook.com/PiwowarMateusz/